[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.NoÅ› toprzezwisko z dumÄ… jak sztandar, dopóki nie zarobisz na inne: może ciÄ™ kiedyÅ›nazwÄ… Wilhelmem ZmiaÅ‚ym albo Wilhelmem Dobrym.PamiÄ™taj tylko, że musiszbyć zarazem odważny i przezorny.RadzÄ™ ci teraz udać siÄ™ na objazd ziem twegoksiÄ™stwa.Do wielu przemówi wÅ‚aÅ›nie twoja mÅ‚odość.Wez ze sobÄ… silnÄ… eskortÄ™,zÅ‚ożonÄ… z ludzi, którym możesz w peÅ‚ni ufać.Osbern de Crépon i Thorold de Neufmarché bÄ™dÄ… na czele orszaku zaproponowaÅ‚ Wilhelm. Bardzo dobrze.Oni życie za ciebie oddadzÄ… w razie potrzeby.I sÄ… inni jeszczespoÅ›ród tych, którzy ci towarzyszyli w drodze powrotnej z Francji, także dzielni iwierni. Niech ginÄ… zdrajcy, nie moi przyjaciele  odrzekÅ‚ chÅ‚opiec. - Amen.Ale Bóg bywa nieprzenikniony w swoich celach.KsiÄ™stwo, które mÅ‚ody Wilhelm odziedziczyÅ‚, stanowiÅ‚o część kontynentu,przeżywajÄ…cego podówczas gospodarczy rozkwit.ZÅ‚ożyÅ‚o siÄ™ na to kilka przyczyn,miÄ™dzy innymi zwiÄ…zanych z postÄ™pem rolnictwa.Budowano mÅ‚yny wodne,zaprzÄ™gajÄ…c siÅ‚Ä™ rzek i strumieni do mielenia ziarna; wynalazek podkowy i udoskona-lenie chomÄ…ta pozwoliÅ‚o zwierzÄ™tom pociÄ…gowym udzwignąć wiÄ™ksze ciężary;ulepszone pÅ‚ugi oraÅ‚y gÅ‚Ä™bsze skiby.Wprowadzano coraz powszechniej system 55 gospodarki trójpolowej.Ulepszenia pomnażaÅ‚y zbiory, wieÅ›niacy mogli nadwyżkisprzedawać na rynkach za pieniÄ…dze.Prócz tego, coraz mniej byÅ‚o rabunkowychnajazdów Wikingów, odstraszanych lepszÄ… organizacjÄ… obrony wybrzeży, silniejszymi wojskami.Zyski, które przynosiÅ‚ handel, coraz częściej oparty na pieniÄ…dzu, wypierajÄ…cymdawny handel wymienny, przeznaczano na budownictwo.PowstawaÅ‚y koÅ›cioÅ‚y iklasztory  wiele ufundowanych przez Wilhelma po jego dojÅ›ciu do peÅ‚noletnoÅ›ci goÅ›ciÅ„ce, mosty, targowiska, szpitale, doki portowe a także zamki dla obronyprzeciwko najazdom z zewnÄ…trz oraz jako czynnik stabilizacji wewnÄ™trznej.Do chwili Å›mierci ksiÄ™cia Roberta Normandia wyróżniaÅ‚a siÄ™ pod wzglÄ™demzamożnoÅ›ci, organizacji i wewnÄ™trznego pokoju spoÅ›ród wiÄ™kszych ksiÄ™stw lennychFrancji.Kilku nastÄ™pujÄ…cych po sobie energicznych książąt utrzymywaÅ‚onormandzkich wasali  z natury krnÄ…brnych, jak i baronowie innych ziem  wposÅ‚uszeÅ„stwie.Bardziej awanturnicze duchy wyprawiaÅ‚y siÄ™ na poszukiwanieprzygód do Hiszpanii i WÅ‚och.Jednakże cechy anarchii feudalnej  samowolne wymierzanie tak zwanejsprawiedliwoÅ›ci, przywÅ‚aszczanie przez baronów podatków, należnych ksiÄ™ciu,zbrojne rozstrzyganie osobistych sporów  nie byÅ‚y caÅ‚kowicie wykorzenione, tylkojakby siÄ™ przyczaiÅ‚y, gotowe odrodzić siÄ™ na nowo pod rzÄ…dami wÅ‚adcy sÅ‚abego inieudolnego.Takim okazaÅ‚ siÄ™ regent Alain z Bretanii.Gdy nominalnym wÅ‚adcÄ…zostaÅ‚ maÅ‚oletni bastard, pojawiÅ‚ siÄ™ nowy czynnik, sprzyjajÄ…cy zamieszkom.Ródksiążęcy Rollona i jego nastÄ™pców bardzo swobodnie traktowaÅ‚ wiÄ™zy małżeÅ„skie.NieÅ›lubnych potomków byÅ‚o wielu, a każdy, mianowany wasalem ksiÄ™cia, trzymaÅ‚tytuÅ‚em lenna znaczne posiadÅ‚oÅ›ci i mógÅ‚ powoÅ‚ać pod broÅ„ poważne siÅ‚y wojskowe.Kro- 56 nikarz z XII wieku, Wilhelm z Jumieges, opowiada, że to ci krewniacy z nieprawegoÅ‚oża najwiÄ™cej siÄ™ oburzali z powodu sukcesji Wilhelma i mieszali siÄ™ do wszelkichintryg i buntów przeciw niemu.NiebezpieczeÅ„stwa, zewszÄ…d zagrażajÄ…ce panowaniu Wilhelma, równoważyÅ‚a dopewnego stopnia przyjazÅ„ jego lennego zwierzchnika, króla Henryka francuskiego.Monarcha Francji miaÅ‚ prawo  nie zawsze co prawda respektowane  rozstrzygać wszelkie spory miÄ™dzy swymi lennikami albo pretendentami do ksiÄ™stw lennych.Poparcie króla Henryka dawaÅ‚o przewagÄ™ nad rywalami chÅ‚opcu, który wstÄ…piÅ‚ natron jednego z najwiÄ™kszych ksiÄ™stw lennych Francji.OmawiajÄ…c ponownie w Rouen z Osbernem sprawÄ™ zamierzonego objazduksiÄ™stwa i ostrzeżenia Herlwina, Wilhelm powiedziaÅ‚ z zaciekÅ‚oÅ›ciÄ… mÅ‚odych lat iniedoÅ›wiadczenia:ZabijÄ™ każdego, kto siÄ™ okaże moim wrogiem, zdrajcÄ… pamiÄ™ci mego ojca!Spokojnie, moÅ›ci książę, spokojnie  odrzekÅ‚ Osbern. Nie traćmy czasu nadaremne gesty i wielkie sÅ‚owa.Twoi wrogowie nie wyzywajÄ… ciÄ™ jawnie.BÄ™dÄ…raczej usiÅ‚owali zadać cios z zasadzki, po kryjomu.Po pierwsze musimywiedzieć na pewno, kto jest ci nieprzyjazny.Trzeba każdego wypróbować.Podrugie, my sami musimy mieć siÄ™ na bacznoÅ›ci bez ustanku.Od tej chwiliThorold i ja bÄ™dziemy sypiali: jeden w twojej komnacie, drugi przed drzwiamido niej.Postanowiono, że objazd rozpocznÄ… od Caen, nastÄ™pnie udadzÄ… siÄ™ do Falaise iLisieux.Jeszcze przed wyjazdem książęcej kawalkady Wilhelm, któremu przy-pomniaÅ‚ o tym Herlwin, ofiarowaÅ‚ swemu dziadowi Fulbertowi, garbarzowi,posadÄ™  zwykÅ‚Ä… syneku-rÄ™  -w zamku Falaise, by mógÅ‚ dożywać ostatka dni w dobrobycie i spokoju.Alematka Arlétty nie zgodziÅ‚a siÄ™ zamieszkać w przydzielonej im kwaterze na zamku.UparÅ‚a siÄ™, by pozostać w ich dawnej chacie, twierdzÄ…c, że mniej tu bÄ™dzie narażonana niebezpieczeÅ„stwo niż na zamku.Stary Fulbert wracaÅ‚ wiÄ™c co wieczór na noc dochaty.Podczas objazdu Wilhelm znowu spotykaÅ‚ siiÄ™ wszÄ™dzie z serdecznym przyjÄ™ciemze strony skromnych poddanych.Kobiety uÅ›miechaÅ‚y siÄ™ do krzepkiej i hardejpostaci chÅ‚opca.A chociaż nawet mężczyzni niekiedy potrzÄ…sali gÅ‚owami i pytali, jaktakie dziecko może rzÄ…dzić NormandiÄ…  to gdy podjeżdżaÅ‚ do nich na polach lub naulicach i wdawaÅ‚ siÄ™ w rozmowy, przyznawali, że za jego chÅ‚opiÄ™cym urokiem kryjesiÄ™ już zapowiedz przyszÅ‚ego autorytetu wÅ‚adcy. Ostrzeżenie hrabiego Herlwina o nieprzychylnoÅ›ci możnych panów i Å›rodki,podjÄ™te przez Osberna dla bezpieczeÅ„stwa Wilhelma przydaÅ‚y siÄ™ bardzo.DÅ‚ugie,codzienne jazdy mÄ™czyÅ‚y chÅ‚opca.ZapadaÅ‚ w twardy sen.Pewnej nocy poczuÅ‚, jakktoÅ› nim potrzÄ…sa i usÅ‚yszaÅ‚ gÅ‚os Thorolda:Przebudz siÄ™, książę, przebudz siÄ™! Wilhelm usiadÅ‚ na posÅ‚aniu, przecierajÄ…coczy:O co chodzi, Thoroldzie?Za caÅ‚Ä… odpowiedz owiniÄ™to go poÅ›piesznie w koc, okrywajÄ…c mu też gÅ‚owÄ™.WydawaÅ‚o mu siÄ™, że siÄ™ udusi.CzuÅ‚, że go przerzucono jak worek, w poprzeksiodÅ‚a, a koÅ„ galopowaÅ‚ co siÅ‚, przynaglany przez Thorolda. Leż cicho!  uspokajaÅ‚ go wierny przyjaciel.Zcigamy siÄ™ o życie!Wilhelm znalazÅ‚ uchylony róg koca i mógÅ‚ swobodnie oddychać.Serce biÅ‚o mumocno w Å›wiadomoÅ›ci niebezpieczeÅ„stwa.Nie czuÅ‚ siÄ™ teraz wcale jak ksiÄ…- 58 żę: zawiniÄ™ty w koc, uciekajÄ…c nie wiadomo przed czym.Wreszcie koniowi Å›ciÄ…gniÄ™to cugle, Thorold uniósÅ‚ nieco swego mÅ‚odego pana nasiodle, odkryÅ‚ mu gÅ‚owÄ™.RzeÅ›kie nocne powietrze otrzezwiÅ‚o chÅ‚opca.Tu bÄ™dziemy bezpieczni  rozlegÅ‚ siÄ™ gÅ‚os Osberna. Znam to miejsce.Trzeba nam Å›wieżych koni, jeÅ›li chcemy dalej jechać jutrzejszej nocy  odrzekÅ‚Thorold.PomyÅ›limy o tym, ale teraz na strych, szybko!  ponagliÅ‚ Osbern [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • igraszki.htw.pl