[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.A po drugie: stygnąca sperma na moich plecach była taka ohydna.- Ooo. Pisnęłam. Po jaką cholerę skończyłeś na moich plecach?Przynieś ręcznik!David natychmiast wyskoczył z łóżka.Z niesłabnącym zainteresowaniempatrzyłam jak się porusza jego tyłek, gdy podreptał do łazienki po coś do wytarciamnie.- Przepraszam. Powiedział jak wrócił. Ty masz tę rzecz z całowaniem,a ja mam z kończeniem w dziewczynie, której nie kocham.Nie chcę żebyśprzypadkowo zaszła w ciążę.Ciąża? Cholera, nawet nie pomyślałam o tym stanie, przez cały ten czas, gdybyłam z Auriciem.A czy on myślał? Nigdy się przy mnie nie powstrzymywał.CzyAuric chciał, bym była w ciąży? Musiałam z nim o tym porozmawiać  po prostukolejny temat dodany do długiej listy.- Dzięki, po prostu następnym razem wolałabym, żebyś mnie ostrzegł.Ups, powiedziałam  następnym razem.Cholera.Chyba już nie byłopowodu, by nie robić tego we trójkę, jeśli Auric naprawdę nie miał nic przeciwkotemu.A teraz już było za pózno na wątpliwości.Miałam się o tym przekonać jużwkrótce.75 EVE LANGLAIS  SNOWBALLS IN HELLtłumaczenie: agnes_ka1; beta: Ewa___24ROZDZIAA 6Tego samego dnia, a raczej już wieczorem do mojego baru wszedł Auric.Jak zwykle był przystojny i niebezpieczny.Szybko spojrzałam na Davida, którysiedział ze zwieszoną głową.Byłam skonsternowana.Wkurzona, poczułam jak zaczyna kiełkować we mnie gniew, po czymodeszłam od swojego stanowiska pracy za barem, żeby ukryć Ogień rozpalającysię w moich oczach.Ogień, który mógłby zdradzić moje pochodzenie.Pobiegłamdo biura i ledwie zamknęłam za sobą drzwi, kiedy Auric już był tam za mną.- Ty draniu!  Krzyknęłam i rzuciłam pierwszą rzecz jaką miałam pod ręką,moim ulubionym kubkiem, prosto w jego głowę.Auric zrobił unik i kubek rozbiłsię o drzwi. Ty popieprzony bydlaku, wystawiłeś mnie.- Nie chciałaś słuchać logicznych powodów. Wzruszył ramionami bezżadnej skruchy.- Więc co, nasłałeś na mnie demony, żebym musiała zużyć całą swoją moci nie mając wyboru, przelecieć Davida?- Nie, one były prawdziwe, ale twój tata miał tam swoich ochroniarzy.Nigdy nie byłaś w niebezpieczeństwie.Ponadto, ja byłem blisko, żeby zapewnić cibezpieczeństwo.Widziałam na czerwono i wiedziałam, że moje oczy wyglądają strasznie.- Masz na myśli. Warknęłam podchodząc o krok do niego. %7łe byłeśw pobliżu przez cały ten czas? %7łe zmusiłeś Davida, by mi pomógł, kiedy byłamsłaba? Jak mogłeś zdradzić moje ciało i naszą miłość?Błysk bólu przemknął przez jego oczy, ale bardzo szybko zniknął, a onpozostał niewzruszony.- Nie zdradziłem ciebie ani naszej miłości.Zrobiłem to, co musiałem, bo tyz uporem odmawiałaś.To, co się stało z Davidem, to tylko seks.76 EVE LANGLAIS  SNOWBALLS IN HELLtłumaczenie: agnes_ka1; beta: Ewa___24- Tylko seks?  Wyśmiałam go. Czy w ogóle nie przeszkadza ci, że innymężczyzna widział mnie nago? %7łe mnie dotykał?Twarz Aurica pociemniała z gniewu.- Oczywiście, że mi przeszkadza.Nie jestem odporny na zazdrość, alepozwól, że cię o coś zapytam.Czy czułaś w duszy miłość, kiedy cię pieprzył? Czyteraz kochasz mnie choćby trochę mniej?- Nie.- I dlatego mogę z tym żyć. Powiedział, a rysy jego twarzy zmiękły.%7łałuję tylko, że nie ma innego sposobu.Ale. Wzruszył ramionami.Mogłam usłyszeć prawdę w jego słowach tak samo, jak mogłam poczuć, żewięz naszej miłości nie słabnie.Jak to, że spałam z innym facetem, mogłowzmocnić naszą miłość? Oto była wielka zagadka, ale nie miałam zamiaru takłatwo odpuścić mu oszukiwania mnie.Musiałam się odegrać.- Nie miałeś prawa oszukiwać mnie w ten sposób.Czekałam dwadzieściatrzy lata, aby podzielić się z tobą miłością i moim ciałem.Jak mogłeś zmusić mniedo takiej sytuacji?  Zapytałam zbolałym głosem.Wiedziałam, że gdyby role sięodwróciły, nie byłabym w stanie podzielić się Auriciem  był mój, a ja nie lubiłamsię dzielić.- Zrobiłem co musiałem, bo cię kocham.Twoje zdrowie i dobresamopoczucie, przedkładam ponad swoją zazdrość.Mogłabyś spać z tysiącemmężczyzn, a ja i tak bym cię kochał.To nie twoja wina, że moc ma swoje potrzeby.I naprawdę wolałbym, żebyś podzieliła się ciałem, niż pozostała w głupiejabstynencji, a potem umarła.Nie mógłbym żyć bez ciebie, Muriel.- Ja się tobą nie będę dzielić, Auric.- Wiem.I ja też wolałbym się tobą nie dzielić, ale takie są potrzeby twojejmagii.Czy teraz już możesz przestać na mnie krzyczeć?- Nie. Warknęłam.- Szkoda. Podszedł do mnie i położył mi ręce na ramionach.- Tęskniłemza tobą.77 EVE LANGLAIS  SNOWBALLS IN HELLtłumaczenie: agnes_ka1; beta: Ewa___24- Nie było cię tylko jeden dzień.- Tak i tęskniłem za tobą.Chciałam przytrzymać się swojego gniewu, ale wymykał mi się, jak rybazłowiona gołymi rękami.Dlaczego próbowałam odepchnąć Aurica? Przecież onnadal mnie kochał.Uniosłam twarz i zamknęłam oczy, gdy jego usta opadły namoje.A kiedy kilka minut pózniej uwolnił mnie z namiętnego pocałunku,musiałam zapytać.- David zadzwonił do ciebie zaraz po tym, jak skończyliśmy świntuszyć, czymoże podglądałeś?Teraz przynajmniej musiał poczuć się zakłopotany.- Zadzwonił, gdy byłaś pod prysznicem.Powiedział mi także, że odmówiłaśmu pocałunków.Dziękuję.Nie mogłam nic na to poradzić, że się zarumieniłam.Auric wyglądał naszczęśliwego, że całowanie zarezerwowałam tylko dla niego.- Co teraz?  Zapytałam.- Teraz zaplanujemy orgię.Kopnęłam go w kostkę tak mocno, że zassał oddech.- Tylko żartowałem. Westchnął ciężko. Porozmawiamy o tym powoli,ale Muriel, nie możemy czekać z tym w nieskończoność.Mam informacje, żedusze w Piekle mogły ponownie zniknąć.Uważamy, że pan Azazela cośkombinuje i zrealizuje to już niedługo.Zadrżałam i wzrok mi się rozmył, gdy strach na chwilę przejął nade mnąkontrolę.Auric przytulił mnie mocno, by atak minął.- Sprowadz Davida.Chcę się pozbyć tej klątwy z mojej głowy. Szepnęłam.- Siadaj i czekaj na mnie.Powiem mu, żeby spotkał się z nami, gdy wrócimyna poddasze. I wyszedł.Zostawił mnie z myślami, emocjami oraz z ciekawością.Jak to działa wetroje? I czy byłam na to gotowa?78 EVE LANGLAIS  SNOWBALLS IN HELLtłumaczenie: agnes_ka1; beta: Ewa___24Gotowa czy nie, dzisiaj miała być TA noc.Jeśli pan miał wrócić z jakimśnikczemnym planem, to musiałam być gotowa stawić mu czoła i nie zsikać sięw majty.Auric wrócił i porwał mnie w ramiona.Wyprowadził mnie przez tylnewyjście i rozłożył swoje mroczne skrzydła, abyśmy mogli poszybować w ciemnąnoc.Szczelnie owinęłam ramiona wokół jego karku, przy tym skubałam zębamijego podbródek i szyję [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • igraszki.htw.pl