[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.ByÅ‚o86 MARY JO PUTNEYoszklone podobnie jak witraże w katedrze.Tu wszakże kolorowabyÅ‚a tylko górna część.Reszta szyb byÅ‚a przezroczysta i wpuszczaÅ‚a do Å›rodka tyle Å›wiatÅ‚a, że komnata byÅ‚a tak widna jakÅ›wiat na zewnÄ…trz.Zahipnotyzowana tym, co zobaczyÅ‚a, podeszÅ‚a do oknai uklÄ™kÅ‚a na szerokim wyÅ›cieÅ‚anym siedzeniu.ProstokÄ…ty szybbyÅ‚y oprawione w cienkie oÅ‚owiane ramy.Meriel z zaciekawieniem dotknęła jednej z nich.WiÄ™kszość z nich byÅ‚a trochÄ™pofalowana i znieksztaÅ‚caÅ‚a Å›wiat zewnÄ™trzny, ale szyba, w którÄ…wpatrywaÅ‚a siÄ™ Meriel, byÅ‚a prawie tak przezroczysta jakpowietrze.Podobnie jak komnata goÅ›cinna, również i ta wychodziÅ‚a na szarozielonÄ… rzekÄ™, w oddali widziaÅ‚a pofaÅ‚dowanewalijskie góry.- Ten widok jest wrÄ™cz uderzajÄ…cy, prawda?Cichy gÅ‚os lorda Adriana wstrzÄ…snÄ…Å‚ Meriel, przywracajÄ…c jÄ…do rzeczywistoÅ›ci.Odwróciwszy siÄ™, zauważyÅ‚a, że hrabia siedziza szerokim rzezbionym biurkiem, a jego surowe rysy rozjaÅ›nialekki uÅ›miech.MiaÅ‚ uduchowionÄ… twarz uczonego lub zakonnika, jednak nawet teraz - kiedy wydawaÅ‚ siÄ™ odprężony - możnabyÅ‚o u niego dostrzec czujność, charakterystycznÄ… dla rycerzy,i wypracowanÄ… umiejÄ™tność chÅ‚odnego panowania nad sobÄ….CzerwieniÄ…c siÄ™ z zakÅ‚opotania, dziewczyna dygnęła nisko.- ProszÄ™ wybaczyć-moje roztargnienie, milordzie.Nigdynie widziaÅ‚am takiego okna ani nawet nie miaÅ‚am pojÄ™cia, żecoÅ› podobnego w ogóle może istnieć.- Niewykluczone, że nigdzie wiÄ™cej nie ma takiego okna.-Hrabia odÅ‚ożyÅ‚ pergamin, nad którym pracowaÅ‚.- PrzyszÅ‚o mido gÅ‚owy, że to, co można zrobić w koÅ›ciele, da siÄ™ wykorzystaćw zamku, ale z przezroczystego szkÅ‚a, żeby przepuszczaÅ‚owiÄ™cej Å›wiatÅ‚a.CaÅ‚e to szkÅ‚o musiaÅ‚o być niezwykle kosztowne.WiÄ™kszośćszlachty wolaÅ‚a bardziej widocznÄ… ekstrawagancjÄ™ w postacizÅ‚ota i klejnotów, ale Adrian najwyrazniej byÅ‚ inny.ZnowuspojrzaÅ‚a w okno, zafascynowana pÅ‚ynÄ…cymi przez nie promieniami sÅ‚onecznymi i zapierajÄ…cym dech widokiem.WRÓG I KOCHANEK 87- Czy w czasie oblężenia nie można przez nie miotać doÅ›rodka strzaÅ‚ i ciskać kamieni?- Szyby można zasÅ‚onić okiennicami.OchronÄ™ stanowirównież szeroka rzeka.Meriel odwróciÅ‚a wzrok od okna.SpojrzaÅ‚a na hrabiegoi ponownie uderzyÅ‚o jÄ… to, że lord Adrian ubiera siÄ™ skromniejak na rycerza tej rangi.Jego ciemnoniebieska tunika, choćz bardzo przedniej tkaniny, byÅ‚a niesÅ‚ychanie prosta; zdobiÅ‚ jÄ…tylko wÄ…ski haftowany srebrnÄ… niciÄ… szlaczek.Zapewne nielubiÅ‚ ostentacji lub wiedziaÅ‚, że nie sÄ… mu potrzebne zÅ‚otoi klejnoty, aby zwracać na siebie uwagÄ™.Dziewczyna podeszÅ‚ado biurka i stanęła, skromnie spuszczajÄ…c oczy.- Jego lordowska mość życzyÅ‚ sobie rozmawiać ze mnÄ…?Uprzejmość, jakÄ… wykazywaÅ‚, omawiajÄ…c z niÄ… kwestiÄ™ okna,zniknęła; przeistoczyÅ‚ siÄ™ w sÄ™dziego, oczekujÄ…cego informacji.- Czy oprócz Meriel jakoÅ› ciÄ™ jeszcze zwÄ…?Na koÅ„cu jÄ™zyka miaÅ‚a de Vere", ale uÅ›wiadomiÅ‚a sobie,że wskazywaÅ‚oby to, iż jest NormankÄ….- W Walii nie używamy nazwisk rodowych, milordzie.- Gdzie znajduje siÄ™ twój dom?Meriel zawahaÅ‚a siÄ™.Rodzina jej matki mieszkaÅ‚a w pobliżuKidwelly, w poÅ‚udniowej Walii, znajdujÄ…cej siÄ™ pod panowaniem Normanów, i znaÅ‚a dobrze ten rejon, uznaÅ‚a jednak, żeprzyciÄ…ganie niepożądanej uwagi do czÅ‚onków wÅ‚asnej rodzinynie byÅ‚oby sÅ‚uszne.Kiedy jej milczenie przeciÄ…gaÅ‚o siÄ™, hrabiazapytaÅ‚:- CzyżbyÅ› nie wiedziaÅ‚a, gdzie mieszkasz?- To bardzo maÅ‚a osada, milordzie, zapewne trudno byÅ‚obywaszej lordowskiej moÅ›ci jÄ… zlokalizować.Leży na północyWalii w okolicy Gwynedd - powiedziaÅ‚a pospiesznie, podajÄ…cnazwÄ™, jaka przyszÅ‚a jej do gÅ‚owy.- Być może sÅ‚yszeliÅ›cie,milordzie, o Dolwyddelan, które znajduje siÄ™ w pobliżu gospodarstwa mojego ojca.- Jak to siÄ™ staÅ‚o wczoraj, że upadÅ‚aÅ› i odniosÅ‚aÅ› obrażenia?- Mój koÅ„, spÅ‚oszony przez dzika, zrzuciÅ‚ mnie.88 MARY JO PUTNEY- JechaÅ‚aÅ› konno? - zapytaÅ‚ zdziwiony lord Adrian.Cóż z niej za gÅ‚uptas! Nie pomyÅ›laÅ‚a, iż to bardzo maÅ‚oprawdopodobne, by wiejska dziewczyna jezdziÅ‚a konno.- ByÅ‚a to marna szkapa, milordzie, zbyt stara, żeby pracowaćw polu - improwizowaÅ‚a Meriel.- Ojciec pozwoliÅ‚ mi udaćsiÄ™ na niej w podróż.- ByÅ‚a wszakże dostatecznie zdrowa, aby dowiezć ciÄ™ z Waliido Anglii - mruknÄ…Å‚.- DokÄ…d jechaÅ‚aÅ›?- Do Lincoln.- Nie brzmiaÅ‚o to chyba dostatecznie przekonywajÄ…co.Dlaczego miaÅ‚aby udawać siÄ™ do Lincoln? Pokrótkiej chwili dodaÅ‚a: - Moja siostra bÄ™dzie wkrótce rodzići chciaÅ‚a, abym byÅ‚a przy niej.- PodróżowaÅ‚aÅ› caÅ‚Ä… drogÄ™ z Gwynnedd z sokoÅ‚em, zamierzajÄ…c dotrzeć do Lincoln? - wypytywaÅ‚ z niedowierzaniem.- Ja.ja wzięłam go ze sobÄ…, aby polować po drodze.Kiedy brwi hrabiego uniosÅ‚y siÄ™ z wyrazem caÅ‚kowitegoniedowierzania, ciÄ…gnęła:- Poza tym sÄ…dziÅ‚am, że ta podróż bÄ™dzie dobrÄ… okazjÄ… dojego dalszego szkolenia.- OczywiÅ›cie absolutnie w to nieuwierzyÅ‚; nawet Meriel wydawaÅ‚o siÄ™, że takie tÅ‚umaczenie siÄ™brzmi nonsensownie.- PodróżowaÅ‚aÅ› sama?- Tak, milordzie.-- A cóż to za ojciec, żeby pozwolić mÅ‚odej Å‚adnej dziewczynie na samotnÄ… podróż przez BrytaniÄ™?- PrawdÄ™ powiedziawszy, mój ojciec niedawno zmarÅ‚, a żonabrata nie chciaÅ‚a, abym pozostaÅ‚a na farmie.- Meriel posÅ‚użyÅ‚asiÄ™ częściowo przykÅ‚adem ze swego życia.- ZabraÅ‚am konia,wiedzÄ…c, że siostra pozwoli mi zamieszkać u siebie w Lincoln.- Bez wÄ…tpienia bÄ™dzie potrzebowaÅ‚a pomocy przy nowonarodzonym dziecku - zauważyÅ‚.- A jak ma na imiÄ™ twojasiostra?Snucie wiarygodnej opowieÅ›ci byÅ‚o dużo trudniejsze, niż siÄ™to Meriel wydawaÅ‚o.Nigdy nie byÅ‚a przesÅ‚uchiwana w podobnysposób.Niestety, pod sceptycznym spojrzeniem hrabiego jejWRÓG I KOCHANEK89umysÅ‚ pracowaÅ‚ powoli.NastÄ…piÅ‚a niebezpieczna - zbyt dÅ‚uga -cisza, zanim udaÅ‚o siÄ™ jej wymyÅ›lić stosowne walijskie imiÄ™.- Bronwen, milordzie.- CzyżbyÅ› nie miaÅ‚a żadnych innych krewnych w Walii?ByÅ‚aÅ› tak zdesperowana, żeby aż ryzykować życie, jadÄ…c przezkraj targany wojnÄ… domowÄ… i napadami rozbójników?Ironiczny bÅ‚ysk w oczach hrabiego nie wróżyÅ‚, że da wiarÄ™opowieÅ›ci Mariel
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Pokrewne
- Strona pocz±tkowa
- Chce byc kochana tak jak chce Katarzyna Miller, Ewa Konarowsk
- Balogh Mary Szkoła Ms. Martin 03 Magiczne oczarowanie
- Sivec Tara Pokusy i Å‚akocie. Kochanie, jeszcze tu jestem (2)
- Mary Balogh Mroczny Anioł 02 Ostatni walc
- Anne Tracy Warren 03 Ostatnia kochanka
- Clark Mary Higgins Jesteœ tylko moja
- Clark Higgins Mary i Carol Œwišteczny rejs
- Kochanowska Maria Basnie, podania i legendy polskie
- Pawel Grabarczyk Eksplikacja Pojecia Znaczenia W (2)
- Intrygi i zadze James P.D
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- gim12gda.pev.pl