[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.StoÅ‚ek także wyglÄ…daÅ‚ krucho i AileasobawiaÅ‚a siÄ™, że pod jej ciężarem może siÄ™ zaÅ‚amać.Poddrugim oknem staÅ‚ stół bardziej masywny, a na nim brÄ…­zowa miska i piÄ™knie zdobiony dzbanek.Wysoki kande­labr z tuzinem woskowych Å›wiec przedniej jakoÅ›ci orazkocioÅ‚ek peÅ‚en wÄ™gla pyszniÅ‚y siÄ™ po drugiej stronie ko­mnaty, przy Å‚ożu.Spojrzenie Aileas przyciÄ…gnÄ…Å‚ ten najbardziej okazaÅ‚ysprzÄ™t w komnacie.Wielkie Å‚oże byÅ‚o wykonane z pocie­mniaÅ‚ego od staroÅ›ci, dÄ™bowego drewna.LeżaÅ‚ na nimpiernat jeszcze grubszy od tego, który sir George miaÅ‚z sobÄ… w zamku jej ojca.Narzuty byÅ‚y nie mniej kosztow­ne niż te na dole, i bardzo piÄ™kne; lÅ›niÄ…ce odcienie czer- wieni, bÅ‚Ä™kitu i zieleni mieniÅ‚y siÄ™ jak jezioro w sÅ‚oÅ„cu.Wysokie nogi Å‚oża byÅ‚y rzezbione - ornament przedsta­wiaÅ‚ winoroÅ›l z owocami, natomiast grube, adamaszkowezasÅ‚ony miaÅ‚y chronić przed nocnym chÅ‚odem.- Czy jeszcze coÅ› jest potrzebne?Jakże mogÅ‚a zdradzić, że widok takiego luksusu zrobiÅ‚na niej wielkie wrażenie? Jeden wewnÄ™trzny gÅ‚os zachÄ™caÅ‚jÄ…, by natychmiast wszystko ze szczegółami obejrzeć, aledrugi, brzmiÄ…cy tak, jakby należaÅ‚ do jej ojca, napominaÅ‚jÄ…, że to tylko ekstrawagancja i marnotrawstwo.Aileas zerknęła na sÅ‚użącÄ… stojÄ…cÄ… na progu.- Możesz odejść.MÅ‚oda kobieta rozejrzaÅ‚a siÄ™ zakÅ‚opotana.Aileas nie ro­zumiaÅ‚a powodu.- Bardzo przepraszam - zaczęła - ale sir George po­wiedziaÅ‚, że jestem teraz osobistÄ… sÅ‚użącÄ….Aileas odwróciÅ‚a siÄ™, by ukryć zmieszanie.Nigdy niemiaÅ‚a osobistej sÅ‚użącej.Ojciec uważaÅ‚, że takie wykorzy­stanie sÅ‚użby jest marnotrawstwem.- BÄ™dÄ™ siÄ™ starać, pani, obiecujÄ™.- Wcale w to nie wÄ…tpiÄ™.- ZresztÄ… taki mam rozkaz - dodaÅ‚a rzeczowym tonemsÅ‚użąca.Aileas nie wiedziaÅ‚a, co powiedzieć.Nie chciaÅ‚a i niepotrzebowaÅ‚a osobistej sÅ‚użącej, ale skoro sir George wy­daÅ‚ polecenie, należaÅ‚o je uszanować.SÅ‚użąca czekaÅ‚a z niepokojem.- Skoro tak, przyjmÄ™ ciÄ™ do sÅ‚użby - powiedziaÅ‚aw koÅ„cu Aileas.- Jak masz na imiÄ™?- Elma - odrzekÅ‚a uszczęśliwiona.- Bardzo siÄ™ cie- szÄ™, że zgodziÅ‚aÅ› siÄ™ mnie przyjąć, pani.- WeszÅ‚a do Å›rod­ka i stanęła bliżej Aileas.- Kiedy byÅ‚am w innym zamku,wyuczono mnie na osobistÄ… sÅ‚użącÄ….Potem pani umarÅ‚a,wiÄ™c wróciÅ‚am do domu.Sir George byÅ‚ tak Å‚askawy, żeprzyjÄ…Å‚ mnie do sprzÄ…tania, ale jestem przyzwyczajona doczego innego.- Rozumiem - odparÅ‚a Aileas, myÅ›lÄ…c o tym, że i onanie jest przyzwyczajona do życia, jakie toczy siÄ™ w Ra-vensloft.- Teraz powinnam pomóc ci siÄ™ ubrać.- ProstÄ…, brÄ…­zowÄ… skrzyniÄ™ Aileas postawiono przy drzwiach, trudnobyÅ‚o jednak nie zauważyć, że obok stoi jeszcze pięć in­nych, pomalowanych na wesoÅ‚e kolory.- Tam sÄ… rzeczysir George'a - poÅ›pieszyÅ‚a z wyjaÅ›nieniem Elma.- Aż tyle?Elma cicho siÄ™ rozeÅ›miaÅ‚a.- Sir George lubi siÄ™ Å‚adnie ubierać, pani.Czemu nie?To piÄ™kny mężczyzna.Wcale nie baraszkuje ze sÅ‚użącymi.O, nie.My nie jesteÅ›my dla niego, sÅ‚owo dajÄ™.Aileas poczuÅ‚a ulgÄ™, chociaż wczeÅ›niej nawet nie prze­mknęło jej przez myÅ›l, że sir George, podobnie jak wielupanów, może uwodzić sÅ‚użące.ZaniepokoiÅ‚a siÄ™ dopierowtedy, gdy Elma nazwaÅ‚a go piÄ™knym.Elma szybko podeszÅ‚a do skrzyni Aileas i podniosÅ‚awieko.- KtórÄ… sukniÄ™ wybrać, pani?Aileas ze zÅ‚oÅ›ciÄ… poczuÅ‚a, że siÄ™ rumieni.- Rozumiem, że to jest konieczne? - spytaÅ‚a.- Mniejest caÅ‚kiem wygodnie w tym stroju.Elma spojrzaÅ‚a na niÄ… cokolwiek nieufnie. - Spódnica jest zaplamiona krwiÄ… - zwróciÅ‚a uwagÄ™,wskazujÄ…c miejsce, na które musiaÅ‚a kapnąć krew bażan­tów przytroczonych do siodÅ‚a.- RzeczywiÅ›cie, nie zauważyÅ‚am.Wobec tego niechbÄ™dzie zielona - ustÄ…piÅ‚a z ociÄ…ganiem Aileas.Nie znosiÅ‚aniewygodnych rÄ™kawów i ciasnego stanu aksamitnej suk­ni.Stanowczo wolaÅ‚aby siÄ™ nie przebierać, mniejsza o pla­my krwi.Elma wyjęła sukniÄ™ i strzepnÄ…wszy jÄ…, obejrzaÅ‚a kryty­cznym okiem [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • igraszki.htw.pl