[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Ale dla tych, których dręczy czysto intelektualna ciekawość, kto kogo całuje albo kto kogo zabija i dlaczego, będzie on niezadowalający.PrzewaŜająca część historiografii współczesnej, szczególnie w Anglii, cierpi na te same braki co dziennikarstwo.W najlepszym razie opowiada połowę dziejów chrześcijaństwa, i to drugą połowę, bez pierwszej.Ludzie, dla których dzieje rozumu zaczynają się od odrodzenia, ludzie, dla których dzieje religii zaczynają się od Reformacji, nigdy nie zdołają daćcałkowitego obrazu czegokolwiek, poniewaŜ muszą brać za punkt wyjścia instytucje, których pochodzenia nie mogą zrozumieć, a nawet na ogół nie mogą sobie wyobrazić.Tak jak słyszymy o zastrzeleniu admirała, o którego przyjściu na świat nigdyśmy nie słyszeli, tak samo wszyscyśmy wielesłyszeli o upadku klasztorów, choć prawie niceśmy nie słyszeli o ichtworzeniu.OtóŜ tego rodzaju historia byłaby rozpaczliwie niewystarczająca nawet dla inteligentnego człowieka nienawidzącego klasztorów.Jest ona rozpaczliwie niewystarczająca, jeŜeli chodzi o instytucje, do których wielu inteligentnych ludzi Ŝywi nienawiść w całkiem zdrowym sensie.Na przykład moŜliwe jest, Ŝe niektórzy z nas czytali przypadkowo w pismach naszych czołowych publicystów jakąś wzmiankę o ciemnej instytucji zwanei inkwizycją hiszpańską.OtóŜ jest to rzeczywiście ciemna instytucja, według nich i według tych historii, które czytali.Jest ona ciemna, gdyŜ pochodzenie jej jest ciemne.Historia protestancka zaczyna po prostu od samej tejokropności w trakcie jej funkcjonowania - niby pantomima, w której od razu na początku widzimy króla diabłów w kuchni upiorów.Jest bardzoprawdopodobne, Ŝe była to - szczególnie pod koniec - okropna rzecz, którą mogły nawiedzać demony; ale jeśli poprzestaniemy na tym stwierdzeniu, nie będziemy mieli wcale pojęcia, dlaczego tak było.Aby zrozumieć inkwizycję 21hiszpańską, trzeba by odkryć dwie rzeczy, o które nigdy się nam nie śniło troszczyć: czym była Hiszpania i czym była inkwizycja.Pierwsze pytanie doprowadziłoby do wielkiego zagadnienia wojny krzyŜowej przeciw Maurom i bohaterskiego rycerstwa, które uwolniło naród europejski od obcej władzy przybyłej z Afryki.Drugie pytanie poruszyłoby sprawę innej wojny krzyŜowej, przeciw albigensom, oraz powodów miłości i nienawiści ludzkiej do tego nihilistycznego widziadła przybyłego z Azji.JeŜeli nie zrozumiemy, Ŝe w tych sprawach był pierwotnie zapał i poezja krucjaty, nie będziemy mogli pojąć, w jaki sposób zdołały one zawieść ludzi i popchnąć ich do złego.KrzyŜowcy niewątpliwie naduŜyli swego zwycięstwa, ale bo teŜ i było to zwycięstwo, którego moŜna było naduŜyć.A tam, gdzie jest zwycięstwo, jest i waleczność na polu bitwy, i popularność wśród tłumu.Istnieje pewien rodzaj zapału, który zachęca do wybryków lub pokrywa winy.Na przykład ja ze swej strony od najmłodszych lat utrzymywałem, Ŝe Anglicy sąodpowiedzialni za okrutne postępowanie z Irlandczykami.Byłoby jednak czymś zgoła nielojalnym względem Anglików opisywać nawet diabelstwa z roku 1798zupełnie nie wspominając o wojnie z Napoleonem.Byłoby rzeczą niesłuszną dawać do zrozumienia, Ŝe opinia publiczna Anglii domagała się tylkośmierci Emmetta,1 podczas gdy bardziej prawdopodobnie była onaprzepełniona chwałą śmierci Nelsona.Niestety, rok 1798 nie był bynajmniej ostatnią datą tej brudnej działalności i jeszcze niedawno nasi politycy próbowali rządzić w Irlandii przy pomocy popełnionych na chybił trafiłmorderstw i grabieŜy czyniąc zarazem delikatne wymówki mieszkańcom tego kraju za to, Ŝe przechowują w pamięci wspomnienia tych nieszczęsnychodległych spraw i dawnych bitew.Ale choćbyśmy nie wiedzieć jak źle sądzili o działalności Black-and-Tanów,2 byłoby niesprawiedliwą rzeczą zapominać, Ŝe większość z nas nie myślała o tych barwach, lecz o kolorze khaki, i Ŝe ten właśnie kolor symbolizował wówczas szlachetne i narodowe uczuciapokrywające wiele rzeczy.Opisywać wojnę irlandzką nie mówiąc o wojnie z Prusami i o szczerym ustosunkowaniu się do niej Anglików byłobyniesprawiedliwie względem Anglików.Podobnie byłoby niesprawiedliwiewzględem Hiszpanów mówić o torturach jako o ohydnej zabawie.To nam nie tłumaczy w rozsądny sposób, co zrobili Hiszpanie i dlaczego zrobili.MoŜemy przyznać naszym współczesnym, Ŝe w kaŜdym razie nie jest to historia, co się dobrze kończy.Nie nalegamy na to, aby się w wersji przez nichprzyjętej dobrze zaczynała [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • igraszki.htw.pl