[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Zaczynamy nosić ze sobÄ… wÅ‚asne kawaÅ‚ki wykÅ‚adziny, zwiniÄ™te w rulon pod pachÄ….Możemy siÄ™ zatrzy­mać gdziekolwiek  na chodniku, na szkolnym podwórku,w centrum handlowym.WykÅ‚adzina lÄ…duje na ziemi, roz­lega siÄ™ dzwiÄ™k ghettoblastera [ogromny magnetofon kase­towy, który ma okoÅ‚o półtora metra dÅ‚ugoÅ›ci  przyp.tÅ‚um.]i zaczynamy.Sporo ludzi nas oglÄ…da.Wielu nas podziwia.I sÄ…wÅ›ród nich dziewczyny.Im trudniejszy ruch, tym wiÄ™cej czasupoÅ›wiÄ™camy na ćwiczenia.Uczymy siÄ™ mÅ‚ynków, z ramionamina ziemi, wyprostowanym tuÅ‚owiem i nogami w górze.Dosko­nalimy trzyosobowy helikopter.Skaczemy, krÄ™cimy siÄ™, jeste­Å›my w nieustannym ruchu; czasami, gdy oglÄ…da nas peÅ‚no dzie­ciaków, muzyka gÅ‚oÅ›no pulsuje i wydaje mi siÄ™, że moje ciaÅ‚onic nie waży, czujÄ™ siÄ™ tak, jakbym zostawiaÅ‚ Kidderminster zasobÄ….Jestem na ulicach Ameryki, w filmie breakdanceowym,i wÅ‚aÅ›nie tam chcÄ™ być.Bardzo ważne sÄ… ciuchy: odpowiedni dres i najlepszetrampki mówiÄ… wszystko.Jestem zatopiony w hip hopie, a breakdance daje mi najsilniejszÄ… Å›wiadomość tego, kim jestem, sil­niejszÄ… niż kradzieże, pijaÅ„stwa czy nawet pieprzenie. RozdziaÅ‚ dziesiÄ…tyam trzynaÅ›cie lat, gdy któregoÅ› dnia Shane i ja wracamydo domu, pukamy do drzwi, a tu zbliża siÄ™ jakiÅ› dziwnyMcieÅ„.Nie jest to mama ani babcia.Ojciec jest w okolicy, widzie­liÅ›my wczeÅ›niej, jak przejeżdżaÅ‚.Ale ten cieÅ„, to nie jest też on,bo od czasu ostatniej strasznej awantury nie mieszka w domu.Od razu wiem, że coÅ› siÄ™ staÅ‚o.Drzwi otwierajÄ… siÄ™ gwaÅ‚townie.Staje w nich dÅ‚ugonosaMaureen z chudymi policzkami, koleżanka mamy ze Å›wiadkówJehowy, znienawidzona ofiarodawczyni NAJWIKSZEGOMIESZADAA ZWIATA! Wpatruje siÄ™ w nas nieprzyjemnie.Nie ma wymiany powitaÅ„. Gdzie mama?  pyta Shane.Maureen wstrzymuje oddech.WidzÄ™, jak jej twarz oblewa siÄ™rumieÅ„cem. Jest w szpitalu.Stoimy na progu, gapiÄ…c siÄ™ na niÄ… i próbujÄ…c zajrzeć jej przezramiÄ™ do przedpokoju w poszukiwaniu mamy. ZażyÅ‚a tabletki.WÅ‚aÅ›ciwie to przedawkowaÅ‚a tabletkinasenne. WiÄ™c mama nie żyje.MiaÅ‚a żyć wiecznie w niebie razem zezwierzÄ™tami, a zamiast tego umarÅ‚a, i podejrzewam, że zabiÅ‚a jÄ…ta zÅ‚odziejka ciaÅ‚, Maureen. Nie umarÅ‚a  mówi Maureen po dÅ‚ugiej przerwie, bo niechce siÄ™ spieszyć z dobrymi wiadomoÅ›ciami. Ale jest w szpi­talu, a wy macie spakować swoje rzeczy i przenieść siÄ™ do mnie.Jeszcze raz powtarzam sobie w gÅ‚owie najnowsze wiado­moÅ›ci.Mama jest w szpitalu.PrzedawkowaÅ‚a tabletki nasenne.SÅ‚owa nic nie znaczÄ…. PróbowaÅ‚a siÄ™ zabić  podkreÅ›la Maureen.Wchodzimy do domu i widzimy, że jest tam ojciec i Kelly,i Bethany.Bethany pÅ‚acze.Taty nie byÅ‚o w domu od ostatniejwielkiej awantury, ale nie okazujemy zdziwienia na jego widok,bo nic nas już nie jest w stanie zdziwić.Nie wie, co ze sobÄ… zro­bić.Wciąż siÄ™ podnosi i siada.Kelly tÅ‚umaczy, że babcia wiedziaÅ‚a, iż mama byÅ‚a u lekarzapo receptÄ™ na piguÅ‚ki nasenne, i zaniepokoiÅ‚a siÄ™, kiedy dzwoniÅ‚ado niej rano, a ta nie odbieraÅ‚a.WiÄ™c od razu przyjechaÅ‚a i zna­lazÅ‚a jÄ… zimnÄ… w łóżku.WezwaÅ‚a karetkÄ™, która zabraÅ‚a mamÄ™na sygnale.SÅ‚ucham tego, co mówi Kelly, i nic nie czujÄ™.Jestemzimny i metaliczny, jak prawdziwy robot, a nie jak robot, któ­rego udajÄ™, kiedy taÅ„czÄ™ breakdance.Kelly uspokaja nas, że z mamÄ… wszystko bÄ™dzie dobrze: PÅ‚uczÄ… jej teraz żoÅ‚Ä…dek. Ja pierdooolÄ™!  mówimy niemal jednoczeÅ›nie.Maureen daje do zrozumienia, że próbujÄ…c siÄ™ zabić, mamapopeÅ‚niÅ‚a bardzo poważny grzech.Zwiadkowie Jehowy, nawetjeÅ›li ciÄ…gle przewidujÄ… koniec, nie mogÄ… go sami spowodować.Bóg rozliczy siÄ™ z niezbawionymi w czasie, który sam uzna za odpowiedni.Chociaż nam siÄ™ wydaje, że Maureen mogÅ‚aby tozrobić w Jego imieniu.Od kiedy nawróciÅ‚a mamÄ™, ma nad niÄ…wÅ‚adzÄ™, jak jakaÅ› zÅ‚a macocha.Tato wybawia nas od Maureen, zapewniajÄ…c jÄ…, że sam możesiÄ™ nami zaopiekować.Ona Å›le mu przeszywajÄ…ce spojrzenie,mówiÄ…ce, że to jego wina, że mama przedawkowaÅ‚a, a potemposyÅ‚a nam takie samo Å›widrujÄ…ce spojrzenie, co oznacza, że tojest również nasza wina.Zabiera torebkÄ™ i wychodzi.Po prostu siÄ™ odpierdol, stara wiedzmo, myÅ›lÄ™ sobie [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • igraszki.htw.pl