[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.śe za wszelkącenę musi odzyskać dokumenty, które szanta\ysta za-mierza wykorzystać przeciw niej.- Sam pan widzi, ona ma coraz więcej kłopotów.Jątrzeba ratować!- Aatwo powiedzieć  ratować , ale jak?- Niech pan ją namówi na wyjazd.Za granicę.Mamustosunkowanych krewnych w wielu miastach europej-skich.Gdyby chciała studiować, załatwią jej stypen-dium, pomogą w urządzeniu się.Stąd powinna szybkouciekać.- I po pauzie dodał: - Póki nie będzie za pózno.- Sądzi pan, \e mnie posłucha? Przecie\ pan zna jąznacznie dłu\ej.- Agnieszka nie chce ze mną rozmawiać.Zmieje siętylko.Mo\e dlatego \e wie, jak bardzo ją kocham? Topan jest właściwym człowiekiem do takiej rozmowy.Milczeliśmy chwilę i ksią\ę powtórzył:- Ją trzeba ratować.Ona musi zerwać z \yciem, któ-re prowadzi.Musi się odnalezć.Kiedyś chciała studio-wać architekturę.Mo\e wybierać, między Pary\em,Rzymem i Londynem.Niech pan delikatnie wspomnijej o tej propozycji.Broń Bo\e, niech pan nie akcentujemojego udziału.Proszę przedstawić to jako pana po-mysł, który narodził się w czasie naszej rozmowy.Takbędzie najlepiej.Rozmowa z księciem Augustem zabrała mi ponadgodzinę.Wymieniliśmy numery telefonów, obiecałem129 poinformować go o efektach rozmowy z jaśnie paniąMiss.Byłaby z nich piękna para, stwierdziłaby zapewnemoja ciocia Adelajda.Jaśniepan i jaśniepani.Arystokra-ta niedbający o ubiór i dziewczyna, która wygląda zaw-sze tak, jakby właśnie zeszła z wybiegu dla modelek.Dobrze rymowałoby się jego szaleństwo z jej sprytem.A mo\e na odwrót? Szaleństwo Agnieszki, rzucającej sięna niebezpieczne wody rozmaitych biznesów, choć niepotrafi w nich pływać, z jego rozsądkiem i wyczuciemniebezpieczeństwa? 13Kraków to takie miasto, w którym je\eli znasz tylkopięć osób, to trzy z nich spotkasz podczas pierwszegospaceru przez Rynek, a dwie kolejne zaraz potem naPlantach.Szedłem bardzo szybko, \eby wreszcie zobaczyć sięz Marianną, więc prawie wpadłem na chłopaka od win.Tak, tego eleganckiego młodzieńca, który z zapałemnamawiał mnie na kupno stu albo nawet więcej butelekbeaujolais.Chłopak spacerował Plantami, z wzrokiemutkwionym w prawie bezlistne krzaki.- Dzień dobry - przywitał mnie.I wyjaśnił: - Szu-kam psa. O! , pomyślałem. Czy\by przynajmniej jednasprawa w tej historii miała znalezć swój szczęśliwyfinał? I to dzięki mojemu pośrednictwu?!.- Niech mi pan coś o nim powie.Kiedy zginął? Jakwygląda?- Krab zniknął mi z oczu.- Jak pan powiedział? Krab?- To z Szekspira - wyjaśnił z lekkim za\enowaniem,jakby się wstydził, \e nie nazwał psa jakimś popular-nym imieniem, w rodzaju Burka albo Azorka.- Tak131 miał na imię pies w Dwóch panach z Werony.- Bardzo ładne i oryginalne imię.Więc kiedy zgi-nął?- To było ju\ dość dawno.Była wtedy gęsta mgła.Krab wszedł w jakieś krzaki i tyle go widziałem.Nieprzybiegł z powrotem, choć wołałem go i gwizdałem.Szukałem go przez wiele dni.Podzieliłem sobie okolicęna kilkanaście kwadratów i przeczesywałem je dokład-nie.Ale ja du\o czasu spędzam w sklepie, więc niezawsze mogłem.Dziś, w sobotę, mam wolne przedpo-łudnie, bo pracujemy dłu\ej wieczorem.- A jak Krab wygląda.- To kundel.Nie jest nadzwyczajnej urody, ale jestbardzo mądry.- Jak to kundle - podzieliłem się moją niewielką wie-dzą na temat psów.- Wie pan - chłopak rozgadał się - chyba dziś gowreszcie odnajdę.- Tak? - mogłem pozwolić sobie na podtrzymanierozmowy, bo szliśmy we właściwym kierunku.A prze-cie\ chciałem równie\ doprowadzić chłopaka do psa.Oile oczywiście Wacław czy te\ Aleks był w istocie Kra-bem.Kraków jest du\ym miastem i na pewno ginie wnim sporo psów.- Przeczytałem w Internecie o doskonałej metodzie.pomaga na wszystko.Nazywa się  Działanie przezpsy.Najpierw trzeba uświadomić sobie problem.Izastanowić się, w jaki sposób mo\na go rozwiązać.Po-tem dokonać wizualizacji najlepszego rozwiązania.Toznaczy tego, co chciałby pan osiągnąć.Na przykład jestpan chory i chce pan pokonać chorobę.Musi więc pansobie wyobrazić, \e odzyskał pan zdrowie, świetnie sięczuje i tak dalej.Wie pan, co mam na myśli?- Tak, tak, ja te\ przecie\ \yję w tej samej epoce.Wiem, jakie znaczenie ma pozytywne myślenie.132 - Właśnie [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • igraszki.htw.pl