[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Zimą 1996-97 Kwartalnik Tajnej Akcji (Covert Action Quaterly) zamieścił artykuł, wktórym anonimowy pracownik agencji wywiadowczej w Nowej Zelandii potwierdził zaangażowanietej agencji w program Echelon.Podobne sensacje przesłano kilku amerykańskim gazetom.Ofiaramipodsłuchu w zamieszczonych tam materiałach był senator i kongresman.Kiedy się o tym dowiedzieli,dali wyraz swojemu oburzeniu w prasie.Dokumenty zawierały stenogramy ich rozmówtelefonicznych oraz treść ich depesz dyplomatycznych.Baltimore Sun zamieścił wypowiedz byłegoczłonka Izby Reprezentantów Michaela Barnesa (demokraty).Powiedział on, że jego rozmowy zurzędnikami państwowymi Nikaragui zostały nagrane przez NSA.The Cleveland Plain Dealer informował, że agenci NSA ze stacji w Menwith w Anglii już w roku1988 nagrywali rozmowy senatora S.Thumonda z Południowej Karoliny.Jego rozmowypodsłuchiwano na bieżąco,  jak leci", nie dzieląc na prywatne i służbowe.Jakby nawiązując do tegogwałtu na prywatności, anonimowy informator, agent z tejże NSA powiedział:- Uwielbiamy podsłuchiwać senatorów, członków Izby Reprezentantów, agendy rządowe,rozmawiające z kochankami gospodynie domowe.Echelon to gigantyczna sieć placówek nasłuchu i odbioru, rozmieszczonych w strategicznychpunktach Globu.Przechwytają transmisje cywilne, rynkowe i rządowe.W USA mają dwie głównebazy.Jedna mieści się w W.Yakima koło Waszyngotnu.Nosi kryptonim  Kowboj".Wyłapujeinformacje z rejonu Pacyfiku oraz z Dalekiego Wschodu.Druga uwiła sobie gniazdko w Sugar Grovew Zachodniej Wirginii.Przechwytuje transmisje z obydwu Ameryk.Inne bazy Echelonu sąrozmieszone w Nowej Zelandii, Australii, Japonii i Niemczech.Największa z nich - w Menwith Hill(Anglia).Urządzenia Echelonu już wtedy miały możliwość podsłuchiwania wszystkich rozmówtelefonicznych, faksów, internetu.Anteny Echelonu są wycelowane w grupę satelitów, z którychdosłownie wysysają transmisje elektroniczne, rozmowy telefonii komórkowej, przekazy radiowe.Ajest co i z czego podsłuchiwać.Kosmos jest zaśmiecony 2458 satelitami (!) i stale ich przybywa.Jednak to nie one są głównymi dostarczycielami morza informacji wywiadowczych.Tę rolę pełnigigantyczny komputer o nazwie  Dictionaires" [Słowniki).Absolutną nowością tego sytemu jestautomatyczne rozkodowywanie, filtrowanie i selekcja tematyczna ogromnego potoku informacji.Wiadomości są sortowane według czterocyfrowego klucza.We wszystkich pracują niemal wyłącznieludzie NSA. Po tych rewelacjach, w Europie doszło do serii protestów urzędników państwowych przeciwko ichwłasnym narodowym agencjom wywiadowczym.Skarżyli się, że rządowe agencje wywiadowczeszpiegują ich z poruczenia Stanów Zjednoczonych.Po 11 Września takich protestów już nie będzie.Jak teraz wiemy, przed atakiem na Amerykęprzygotowania do pełnej dyktatury i elektronicznego terroru wobec obywateli świata zachodniego szłypełną parą, tylko je starannie ukrywano, zresztą niezbyt skutecznie.Pełną parą przygotowywała się dotego zwłaszcza administracja Clintona.W USA prezydent od dawien dawna ma prawo wydawaniatzw.Executive Orders.Przed drugą wojną globalną i podczas jej trwania prezydenci wydali ichzaledwie kilka.Jednym z nich był dekret z 1933 roku wydany przez F.D Roosevelta.Dawał onrządowi prawo wprowadzenia tzw.bankowego święta.W takim dniu rząd ma prawo nie otwieraćbanków dla klientów.Dekret wymusiła panika bankowa po opisanym w poprzednich rozdziałachkrachu finansowym USA.Drugi taki dekret, wydany także przez Roosevelta, ale o którym wie do dziś właśnie bardzoniewielu Amerykanów, to EO nr 9066 z 1941 roku.Mocą tego dekretu zapędzono do obozówkoncentracyjnych około 120 000 obywateli amerykańskich pochodzenia japońskiego!Dziś w Stanach Zjednoczonych istnieje kilkadziesiąt takich obozów koncentracyjnych.Czekają naprzyjęcie gości.nowego pokolenia potencjalnych wrogów.Rekordzistą w produkowaniu Executive Orders był Clinton.Wydał ich kilkadziesiąt.Większośćdotyczyła warunków wprowadzenia cywilno-wojskowej dyktatury na wypadek wojny, stanuwyjątkowego, stanu wojennego.W 1988 roku Clinton zatwierdził EO nr 13083.Dekret dawał muuprawnienia do przekazania wszystkich sił zbrojnych Stanów Zjednoczonych pod dowództwoOrganizacji Narodów Zjednoczonych już z chwilą ogłoszenia stanu wyjątkowego.Stany Zjednoczone,jak to ogłasza prezydent Bush II i jego dowódcy - znajdują się w stanie wojny.Jeżeli globaliści uznająza wskazane, armia USA może zostać oddana pod wspólne dowództwo ONZ, a nie NATO!Prokurator generalny USA John Ascroft oznajmił po 11 Września:- Jeżeli przekroczycie termin waszej wizyty nawet o jeden dzień, zostaniecie aresztowani.Jeżelinaruszycie miejscowe prawo, zrobimy wszystko, żebyście znalezli się w więzieniu i przebywali wareszcie tak długo, jak to możliwe (.).Historia osądzi nas surowo, jeżeli nie zastosujemy każdegodostępnego środka, żeby zapobiec przyszłym atakom terrorystycznym1.Tak oto rządowy  amerykański" establishment posłusznie wykonuje cele nieznanychorganizatorów współczesnego terroru wszechogarniającego.Inny sługus niewidzialnych terrorystów - Keith Bolton, dyrektor techniczny firmy AppliedDigital Solutions [Zastosowane Rozwiązania Cyfrowe), pracującej nad produkcją uniwersalnegoczipu, który będzie totalnym szpiclem i policjantem każdego nosiciela takiego czipu (CyfrowegoAnioła), ten proceder zniewolenia ludzkości nazywa kontrolą sił zła:- Zmieniliśmy sposób naszego myślenia po 11 Września.Zaistniała teraz większa potrzeba kontrolisił zła. Tak oto przestępcy w białych kołnierzykach, z tytułami naukowymi kilku specjalnościwyprodukowali czip, będący realizacją Bestii dokładnie zapowiedzianej przez św.Jana w jegoApokalipsie.Firma Keitha Boltona przez wiele lat pracowała nad tym czipem, od pewnego jednakczasu zawiesiła prace, gdyż wielu ludzi oskarżało ją o naruszenie wolności osobistej przyszłych ofiarczipu, o prace nad stworzeniem znaku Bestii zapowiedzianego przez św.Jana w jego Apokalipsie2.Wybuchy w WTC dosłownie wysadziły w powietrze i rozwiały z dymem te lęki i obsesjemalkontentów.Zarzuty konkretne nie są jednak  obsesyjne": urządzenie niweluje1. Toronto Star", 26 X 2001: Ostrzegamy terrorystów.Cytuje Janusz Lewicki, dziennikarz kanadyjskiego katolickiegopisma  Michael" w numerze grudniowym z 2001 roku.2.Zw.Jan napisał tam, że będzie to znamię wszczepiane na dłoni lub czole.Naukowcy po latach badań ustalili, ze właśnie nadłoni i czole krzyżują się największe zmiany temperatur ciała, umożliwiające trwałe zasilanie czipów.Zw.Jan nie miałdo tego celu ani laboratorium, ani sztabu naukowców.A jednak wiedział, gdzie znak Bestii zostanie umieszczony!podstawowe wolności człowieka, głównie prawo do prywatności.Ponadto - ostrzegają - ten kij madwa końce: to właśnie terroryści mogą się włamać do systemu i na masową skalę użyć jegodanych do  namierzenia" ludzi i celów.Aby nie straszyć ludzi skompromitowanym czipem, wspomniana firma Applied Digital Solutionswykonała zegarek na rękę o nazwie Cyfrowy Anioł.Zamontowała w nim taki właśnie czip [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • igraszki.htw.pl