[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Major Włodarczyk stwierdził, że - dla trwałego unieważnienia poprzednich zarzutów-Kukliński musi przedstawić dowody i oświadczenie, że działał w warunkach wyższejkonieczności.Występująca w polskim prawie koncepcja działania "w stanie wyższejkonieczności" wydawała się Kozmińskiemu rozsądnym sposobem umożliwiającymrehabilitację Kuklińskiego.Prokuratorzy podkreślili, że muszą omówić przebieg postępowania, by spełnić wymogiformalne.Przerywając sobie nawzajem, zaznaczyli, że przesłuchanie ma charakterdobrowolny, że Kukliński nie musi odpowiadać na wszystkie pytania, a jeśli zechce milczeć,nie zostanie to wykorzystane przeciwko niemu.Na koniec kapitan Kwieciński głębokowestchnął, jakby był zawstydzony, że w ogóle musi to tłumaczyć Kuklińskiemu.Poprosili Kuklińskiego o podpisanie dokumentu, że zgadza się na przesłuchanie.Kukliński,czując nagłe obrzydzenie, początkowo się zawahał, ale w końcu podpisał.282W tym momencie major Włodarczyk z szerokim uśmiechem wręczył Kuklińskiemudokument stwierdzający, że Ministerstwo Obrony Narodowej przywraca mu stopieńpułkownika i przenosi w stan spoczynku.Kukliński był najpierw zaskoczony, pózniej się odprężył.Powiedział prokuratorom, że liczyna ich obiektywizm i że chce wreszcie rozstrzygnąć tę sprawę.Ci zapewnili go, że nie brali udziału we wcześniejszym postępowaniu ani procesie i że niebyli zaangażowani w działania związane z wprowadzeniem stanu wojennego.Kuklińskistwierdził, że odpowie na wszystkie pytania, jednak uważa postawione mu zarzuty za"obrzydliwe".O 17.00 seria pytań rozpoczęła formalną część przesłuchania.Prokuratorzy pytaliKuklińskiego, czym się zajmuje.Zanim Kukliński zdążył odpowiedzieć, majorzaproponował: "Jeśli pan pozwoli, wpiszemy, że jest pan "emerytem"". Brzeziński robił dokładne notatki.Zauważył, że prokuratorzy wybuchnęli śmiechem, gdy wkwestionariuszu pojawiło się pytanie, czy Kukliński jest członkiem partii komunistycznej.Zpewnym zażenowaniem wyjaśnili, że korzystają ze starych formularzy.Ze względu na kosztyministerstwo nie wydrukowało nowych.Brzeziński zanotował:Zadali Kuklińskiemu pytanie, czy pragnie złożyć wyjaśnienia.Powiedział, że tak, i odniósłsię do zarzutu "dezercji".Stwierdził, że jego wyjazd nie był kwestią wolnego wyboru, ale żezmusiły go do niego okoliczności.Chciał pozbawić reżim możliwości postawienia go przedsądem i wykorzystania do skompromitowania "Solidarności", co miałoby miejsce, gdybyzostał aresztowany i publicznie osądzony.Odnośnie do poważniejszego zarzutu zaznaczył, że Polska była zdominowana przez imperiumsowieckie i że Związek Sowiecki podporządkował sobie polskie siły zbrojne.Zwiat byłpodzielony, a Polska nie otrzymała szansy swobodnego wyboru swojego miejsca w tympodzielonym świecie.Jednak naród nigdy nie porzucił marzeń o wolności.Polscy oficerowiezawsze pragnęli uniezależnienia od dowództwa sowieckiego, a wysiłki Kuklińskiego byłypróbą ustanowienia kontaktów między armią polską a armią amerykańską6.Następnie Kukliński przedstawił szczegółowe plany Moskwy dotyczące wojny w Europie ito, w jakim sensie były one "wielkim zagrożeniem dla Polski".Opisał rolę drugiego rzutustrategicznego."Sowieci kalkulowali, że kontratak nuklearny Zachodu skierowany przeciwkowojskom drugiego rzutu sił sowieckich nastąpi na terytorium Polski" - wyjaśnił.Wy-283raził przekonanie, że przy takim rozwoju wydarzeń "Polska zniknęłaby z mapy".Dodał, żeinni oficerowie Sztabu Generalnego podzielali ten pogląd, ale nie mieli pomysłu, co należyzrobić.Wspomniał swoją rozmowę sprzed lat z generałem Bolesławem Chochą, któremuzasugerował, że "należy bezpośrednio powiadomić stronę amerykańską o zagrożeniu i opolskich obawach z nim związanych".Kolejne spotkanie rozpoczęło się nazajutrz o godzinie 8.10.Kukliński opowiedział, w jakisposób nawiązał kontakt z Amerykanami, wysyłając list do attache wojskowego ambasady wBonn z prośbą o spotkanie z amerykańskim pułkownikiem.Podczas pierwszych spotkań byłpewien, że rozmawia z oficerami armii amerykańskiej [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • igraszki.htw.pl