[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Nie wiedziała, co to za uczucie, ale z pewnościąniegodnie damy i niewłaściwe, domagające się ujścia z użyciemgłośnych i wulgarnych słów. Oczywiście  odparł książę, równie zadowolony jakmałżonka. A potem mogą popłynąć do Wenecji.Nie możeszpominąć Wenecji, Jenny.Wyrabiają tam szkło i są kanały.Lubisz od czasu do czasu ładne kanały, prawda? Mogłabyśnarysować& Wenecja byłaby miłym przystankiem w drodze doWiednia  dodała księżna. I wytchnieniem po Florencji.Jestem pewna, że Florencja cię przytłoczy.Tyle tam kościołów ipałaców.Florencja powinna być okrzyknięta światową stolicąMadonny.Tak uważa twój ojciec.  I te mosty, moja kochana.Nie zapomnij o mostach.Jennymoże je narysować.Tyle tylko że Jenny nie narysowała zupełnie nic, nawetTimothy ego, odkąd Elijah wyjechał.Kot był całkiem chętny dopozowania, ale ręce Jenny straciły zdolność do przenioszeniaobrazu na papier. Mosty są ładne  zauważyła Louisa. Ale myślę, żekanały mogą śmierdzieć, zwłaszcza latem. Nie te kanały  oznajmił książę. Dzięki przypływommorza są czyściutkie, a w każdym razie tak jest napisane wprzewodnikach.A więc postanowione.Rzym, Sycylia, Florencjai Wenecja.Cudownie.Louisa posłała siostrze dość prowokujące spojrzenie.Potrzeba głośnego i wulgarnego przeklinania wypełniła Jenny pobrzegi, przywodząc ją na skraj przerażenia.Skoro Elijah napisałte listy, to Louisa zaraz otworzy usta i w swoim stylu zarządzi,żeby każdy z nich został wykorzystany. Zapomnieliście o Pompejach  rzuciła Louisamimochodem, jakby chodziło o zgubioną chusteczkę. Jeśliczłowiek jedzie do Italii, to musi zwiedzić Pompeje iHerkulanum.A czy Jenny zamierza obejrzeć piramidy, kiedybędzie się wałęsać po basenie Morza Zrodziemnego?Zabiję moją siostrę, chociaż jej mąż jest strzelcemwyborowym.Księżna chciała klasnąć w dłonie, ale zamarła w poziemodlitewnej ze złożonymi dłońmi. Percivalu? Czy Arabella mogłaby& ?W ciągu wielu lat  wręcz dekad  podróży, któreplanowała dla Jenny rodzina, Elijah znajdzie inną damę i uczyniją swoją markizą.Poszuka sobie kobiety bez kłopotliwychartystycznych inklinacji, takiej, która nigdy go nie poprosi, by jej pozował, ani nie będzie się z nim sprzeczała na tematwłaściwego zastosowania zielonego koloru.I już nigdy nie powie jej, że ma wybitny talent, nigdy nieuśmiechnie się do niej, gdy będzie budowała domek z kart, którydziecko potrafi zburzyć w sekundę.Jenny zerwała się z krzesła przy sekretarzyku. Nie.Głowy wszystkich trojga zwróciły się w jej stronę, jakgdyby po raz pierwszy dostrzegli jej obecność w pokoju.Księżna opuściła ręce wzdłuż ciała. Nie? Nie chcesz zobaczyć Pompejów? To raczej smutnemiejsce, same ruiny i atmosfera śmierci.Ale bardzo artystyczne.Znajdowały się tam obsceniczne freski i przedmioty, któredamie nawet nie wolno oglądać  chyba że towarzyszący jej mążbędzie nalegał, by jej na to zezwolono. Nie jadę do Pompejów, do Rzymu ani do Włoch.Jego Książęca Mość zmarszczył brwi. Czyli prosto do Wiednia? Przypuszczam, że to ma sens,zwłaszcza jeśli ktoś chce zobaczyć Moskwę i& Ani do Wiednia, ani do Moskwy.Ani do Budy, ani doPesztu.Nigdzie nie jadę.Na twarz Louisy powoli wypłynął uśmiech, a rodziceJenny, bez wątpienia przez przypadek, jednocześniezainteresowali się dywanem. A co z Paryżem?  zapytała Louisa. Chyba niezamierzasz zrezygnować z Paryża?Księżna przyglądała się uważnie ślubnej obrączce, którąnosiła codziennie od trzydziestu lat.Jego Książęca Mośćmilczał.Ale wszyscy zastygli w oczekiwaniu.Jenny powiedziała nie i teraz czekali na jej dalsze słowa.  To, co mogę mieć z Elijahem, jest warte więcej niż dziełasztuki całego świata.Może w przyszłości pojadę do Paryża.Niewiem.Wiem tylko, że muszę pojechać do Surrey, zanim udamsię w jakiekolwiek inne miejsce.Księżna przyglądała się jej badawczo przez chwilę, a Jennyprzygotowała się na kazanie na temat niezłomności człowieka wdążeniu do celu i na utyskiwanie, że poczyniono jużprzygotowania do podróży.Papa na pewno dorzuci komentarz,że młode damy nie wiedzą, czego chcą.Będzie twierdził, że jestskonsternowany, ale każdym wypowiedzianym słowem dawyraz swojej dezaprobacie.Jej Książęca Mość nauczyła gokilku rzeczy o dorastających córkach.Nieważne. Nie muszę jechać do Włoch, do Rosji ani do Paryża.Alemuszę pojechać do Surrey.Pójdę pieszo, jeśli inaczej się nie da,ale muszę tam dotrzeć nie dalej jak za godzinę.Książę założył ręce na plecy, co oznaczało, że zanosi się nietylko na wykład, ale całą przemowę.Księżna jednak powolnymruchem szeroko otworzyła ramiona.Jenny była gotowa wygłosić własną przemowę, alezauważyła, że matka się uśmiecha. Już myślałam, że będziemy musieli wysłać cię za granicę,żebyś odzyskała rozsądek, Genevieve.Jenny schroniła się w ramionach matki, a książę mruknąłcoś, co zabrzmiało jak: Do diabła, w samą porę [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • igraszki.htw.pl