[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Niektóre wypełnione były wodą, w której pływały różno- niewiele mógł zobaczyć w środku.Szafkę czuć było stęchlizną, przywołującą na myślkolorowe ryby.W innych zamknięto gęstą mglistą atmosferę albo rośliny żyjące w pleśń, co przypomniało Corranowi miejsce, które Tycho znalazł dla Aotrów jako kry-błotnistych środowiskach, z opadłymi, zwiędłymi liśćmi.W każdym z pokoi był przy- jówkę podczas przygotowań do wyzwolenia Coruscant.Gdyby miał alternatywę, nanajmniej jeden ksenopejzaż, a wśród zamkniętych w nich zwierząt - z których więk- pewno by się na nią zdecydował, ale dziarski stukot butów szturmowców za drzwiamiszość wyglądała nieszkodliwie - trafiały się też gatunki niewątpliwie mordercze.biblioteki przekonał go, że nie ma czasu.Chociaż parę razy najadł się strachu, gdy w ciemnym pokoju na ścianie pojawiły Wcisnął się do szafy, depcząc jakieś kości, i przyciągnął do siebie drzwiczki.Sza-się nagle luminescencyjne bestie, Corran był zadowolony z widoku ksenopejzaży.Nie- fa była wewnątrz podzielona przegrodami - znalazł się w części zaledwie na metr sze-które gatunki zwierząt były na tyle duże, że sprzęt do poszukiwania form życia miałby rokiej i wysokiej, która jednak w głąb sięgała na prawie dwa metry.Szkielet z grubych,trudności z ich zidentyfikowaniem.Z własnego doświadczenia Corran wiedział, że krzyżujących się metalowych prętów podtrzymywał ciężar transpastalowego ksenopej-sprzęt taki bardziej się przydawał do ustalenia, gdzie na pewno nie ma żadnych form zażu nad jego głową oraz zamkniętej w nim wody.Ze wszystkich stron otaczały gożycia, umożliwiając tym samym staranniejsze przeszukanie wszystkich innych miejsc.tafle fiberplastu, twarde jak skała, przynajmniej w kontakcie z jego plecami i poślad-Przyjął, że gdyby szukający go szturmowcy musieli starannie zbadać ten poziom, kami.Przecisnął się pomiędzy metalowymi prętami do tylnej części szafki.Zastawił sięmógłby spróbować wyprowadzić ich w pole ryzykowną grą w chowanego.od przodu pudłami i pojemnikami, ale wiedział, że nawet pobieżna inspekcja wystar-Nie liczył zresztą na metodyczną naturę szturmowców i ich zamiłowanie do sys- czy, by go zauważyć.tematyczności.W trakcie swojego rekonesansu natknął się na ośmioosobowy oddział; Mam nadzieję, pomyślał, że w tej kaplicy na dole znajdą odpowiednie miejsce nawjechali turbowindą i natychmiast wystawili podwójną wartę przy rozdzielni w cen- moją głowę.Poczuł, że kwasy żołądkowe podchodzą mu do gardła, przełknął je jednak,tralnej sekcji obiektu.Pozostała szóstka podzieliła się na dwa zespoły, które przeszuki- znosząc cierpliwie pieczenie w przełyku.To na pewno mniej boli niż postrzał z blaste-wały jeden po drugim pokoje po obu stronach korytarza.Kiedy skończyli obchód jed- ra, przemknęło mu przez głowę.Spróbował przypomnieć sobie ból, który czuł, kiedynego pokoju, zamykali drzwi i wprowadzali nowy kod w zamku cyfrowym, uniemoż- został postrzelony - na Talasei czy w kopalni - ale wspomnienia wydawały się odległe iliwiając wstęp osobom niepowołanym.nieporównywalne z tym, co wiedział, że czekało go w najbliższej przyszłości.Wymykał się im najostrożniej jak umiał, ale stale parli do przodu.W końcu zna- Usłyszał stłumione głosy za drzwiami szafki.Towarzyszyły im syki i stukot.Olazł się w pomieszczeniu, które - skąpane w złocistej poświacie morskiego ksenopejza- czym tam gadają? - zastanawiał się.Mimo bólu kręgosłupa i palenia w gardle uśmiech-żu na jednej ze ścian - wyglądało na bardzo przyjemną bibliotekę.Półki ciągnące się nął się.Może jeden z nich uznał, że przeszukiwanie tych szafek nie ma sensu, bo Derri-wzdłuż trzech ścian zawierały pudła wypełnione datakartami.Na obu biurkach stały cote i tak by się w nich nie zmieścił?notesy komputerowe podłączone do holoprojektora, które mogły wyświetlać trójwy- Nagle jednak pod stopami wyczuł delikatną wibrację, wprawiającą w drgania kon-miarowy obraz zapisany na datakartach.Krzesła wyglądały na wygodne, i gdyby pokój strukcję szafek.Jeśli tamci rzeczywiście dyskutują czy warto przeszukiwać szafki, po-nie był - zgodnie z imperialnym gustem -taki olbrzymi, Corran mógłby nawet uznać, że myślał, to moja opcja przegrała, a ja razem z nią.Usłyszał, jak zamykają się drzwi ko-jest przytulny.lejnej szafki, tym razem bliżej niego, jeśli sądzić po sile wibracji.Potem poczuł drżenieByło w nim jednak parę dziwnych rzeczy.W pewnym momencie idąc po omacku, kolejnej otwieranej szafki, której drzwiczki po chwili zatrzasnęły się z łoskotem.Corran natrafił na okrągły wzór na podłodze.Pomyślał z początku, że to dalszy ciąg O to chodzi, pomyślał.Gość zaczyna się wkurzać.Nikogo nie ma w tych szafkach.drewnianej mozaiki, którą wyłożona była podłoga, ale gołymi stopami wyczuł, że wzór Nikogo nie może być w tych szafkach.Są za małe, by ktokolwiek się w nich zmieścił, owykonany jest z jakiegoś zimnego, syntetycznego materiału.Ledwie wszedł na środek, wiele za małe.Corran podciągnął nogi do piersi i otoczył kolana rękami.Usłyszał, żegdy z sufitu wyświetlił się holograficzny obraz i wypełnił sobą krąg.Corran odskoczył, otwierają się drzwiczki szafki tuż obok.Po nich doszedł go odgłos włączanego komu-unosząc ręce w obronnym geście.nikatora; wydawało mu się, że słyszy:  Pusta.Wysoka na trzy metry podobizna Imperatora spojrzała na niego z góry.Twarz wy- Po chwili drzwiczki szafki zatrzasnęły się.glądała szlachetnie i majestatycznie, w niczym nie przypominając wykrzywionych, Corran wcisnął się najgłębiej jak mógł.Nikogo tu nie ma, myślał gorączkowo.Ni-złośliwych rysów człowieka, który obalił Republikę i ustanowił Imperium.Zakapturzo- kogo tu nie widać.Nikt się nie schował.Szafka jest pusta.na, otulona płaszczem postać stała nieruchomo, a potem uniosła ręce w stronę sufitu.Po Drzwiczki otwarły się.Nikogo tu nie ma.Szafka jest pusta, myślał.Janko5 Janko5 X-Wingi III  Pułapka Krytosa Michael A.Stackpole198 199Promień latarki zaczął omiatać wnętrze.To powinno być coś niepozornego, pomyślał, coś, na co nikt nie zwróciłby uwagi.Co za strata czasu, przeszukiwać te szafki.Są puste.Nikogo tu nie ma.Mając tylko taką wskazówkę, znalazł mnóstwo przedmiotów, które mogły pełnić takąPromień światła zgasł, zanim wyłowił z mroku jego twarz.Hełm szturmowca, któ- rolę.Sama różnorodność zebranych datakart robiła wrażenie.Przynajmniej mogę po-rego cień w oczach Corrana nabrał proporcji i brzydoty Hutta, cofnął się od drzwiczek.głębiać wiedzę, dopóki nie znajdę wyjścia z tej pułapki, pomyślał.Mam tyle czasu, że- Pusta.Nikogo tu nie ma.mogę się stać galaktycznym ekspertem w najrozmaitszych dziedzinach, na przykład naCorran przycisnął kolana do piersi jeszcze mocniej, by uciszyć oszalałe bicie ser- temat planet, o których istnieniu nawet nie słyszałem, jak ta Corvis Minor.ca.Zdjął z półki wąskie pudełko opatrzone nalepką ZARYS HISTORII CORVIS- Jesteś pewien? MINOR, oczarowany, że nie spowodowało to otwarcia żadnych tajemnych drzwi.JużPoczuł przypływ rozpaczy [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • igraszki.htw.pl