[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.wszystkie w kolorach tęczy.Sąteż piękne, kolorowe motyle, tak wielkie jak ptaki.Chciałem przywiezć kilka do domu, lecz nie miałemserca pozbawiać ich wolności.- Przywiozłeś jednak Królewnę Znieżkę.- Kupiłem ją od pewnego człowieka na pokładziestatku.Wziąłem ją tylko dlatego, że trzymał ją zamkniętą w małej klatce i biedne zwierzątko było jużbliskie szaleństwa.Griffin wskazał dziewczynie miejsce przy stole,po czym sam usiadł obok niej.- Podjąłem decyzję, Sal.Serce jej zamarło, lecz zapytała spokojnie:- Lady Sara?- Nie, nie lady Sara.Nikt.Postanowiłem, że nieożenię się tak od razu.Byłoby idiotyczne z mojejstrony, gdybym poślubił teraz jakąś pannę dlatego, że191Myra mnie odrzuciła.Byłoby to tylko przejawemmojej męskiej dumy.Powiedziałaś kiedyś, że niepowinienem dać się wodzić za nos żadnej kobiecie,a w tym wypadku, znowu przez Myrę podjąłbympochopną decyzję chcąc pokazać światu, że nie mamzłamanego serca.Cóż, nie jest ono złamane, tylkotrochę pęknięte, a mężczyzna nie może się zakochać,jeżeli jego serce nie jest całe.Poczekam, aż mojewydobrzeje, i dopiero wtedy poszukam sobie narzeczonej.Alice poczuła ulgę słysząc jego słowa.Nie wybrałlady Sary.- A co z Grecją? - zapytała po chwili.- Może w przyszłym roku albo w jeszcze następnym.Mam tu mnóstwo pracy do zrobienia, zanimbędę mógł wyjechać w następną podróż.Gdy gościeodjadą, zajmę się wreszcie pracą.Ty pewnie wróciszdo Londynu?- Tak, na ślub Myry.- Chciałbym im coś dać w prezencie ślubnym, lecznie bardzo wiem, co byłoby stosowne.Chciałem nazwać białą orchideę orchideą Dunsmore'ów, na cześćmłodej pary i przy okazji zaleczyć dawne rany.Coo tym myślisz?- Bardzo mi się ten pomysł podoba - powiedziałapo prostu, choć wiedziała doskonale, że Myra wolałaby, by kwiat został nazwany tylko jej imieniem.Słowik znowu podjął przerwany koncert i przestali rozmawiać, by rozkoszować się jego śpiewem.Griffin spojrzał na Alice i uśmiechnął się łagodnym,smutnym uśmiechem.- Zdajesz się zarówno trochę szczęśliwszy, jaki trochę smutniejszy, Griffinie.192- To chyba to, co ludzie nazywają dojrzewaniem,Sal.Moje nieodpowiedzialne zachowanie i złe maniery, których byłaś świadkiem, wynikają ze straconych złudzeń zakochanego młodzika.Chciałemwrócić do domu, ożenić się z Myrą i zostać sławnym botanikiem.Ale botanicy nie są sławni.Ludziechcą cyrku, czarnej magii i opowieści o barbarzyńskich tubylcach.Nauka nic ich nie obchodzi i nie mapotrzeby, by dzielili moje zainteresowania.Byłemrównie dziecinny, jak Myra.Do czego może siękomu przydać sława? Tak naprawdę liczy się tylkopraca.I miłość, rzecz jasna.Mam swoją pracę.Możepewnego dnia odnajdę drugą niezbędną do życiawartość.- To bardzo rozsądne podejście.- I niepodobne do Griffina - dodał z uśmiechem.- Byłaś dla mnie bardzo wyrozumiała.Chciałbym ciza to podziękować.za to i za wytknięcie mi moichbłędów.Jesteś wyjątkowo mądrą młodą osóbką.A teraz będzie najlepiej, jeżeli powrócimy do pokojumuzycznego.Jak tam twoja głowa?- Nadal mnie boli.Chyba położę się do łóżka.Czy byłbyś taki miły i wytłumaczył to twojej mamie?- Oczywiście.Przeszli razem przez ciemny korytarz i doszli doschodów prowadzących na piętro.%7łyczyli sobie dobrej nocy, lecz zanim Griffin udał się do pokojumuzycznego, chwilę patrzył jeszcze na Alice wchodzącą po schodach.Leżąc w swoim pokoju dziewczyna poczuła,że ulgę w jej sercu zastępuje pustka.Była zadowolona, że uratowała Griffina przed ślubem z Myrą193i lady Sarą.W głębi serca naprawdę uważała, żeżadna z nich nie pasuje do Griffina, a jednak niemiała teraz żadnego poczucia zwycięstwa.On jejnie kochał.Wszystko, czego zdołała dokonać,to uświadomienie mu, że nie kocha też nikogo innego.Rozdział 17Następne dwa dni minęły bardzoprzyjemnie, lecz Alice wiedziała doskonale, że jej sprawy z Griffinem nie posunęły się ani an krok.Zabierał dziewczęta na przejażdżki swą nową dwu-kółką zaprzęgniętą w świetnie dobranąparę siwków i pozwalał, by Sara i Alicepowoziły przez chwilę.Sukey nie chciała.Goście zwiedzali ogrody, odwiedzalisąsiadów i jezdzili na jarmark
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Pokrewne
- Strona pocz±tkowa
- Lensman 02 Smith, E E 'Doc' First Lensman
- Lensman 05 Smith, E E 'Doc' Second Stage Lensman 1.0
- Smith Lacey T. Get It! Street Smart Negotiation At Work. How Emotions Get You What You Want
- Smith, EE Doc & Ellern, William B Lensman 09 New Lensman
- Smith Martin Cruz Arkady Renko 02 Gwiazda Polarna
- Stephanie Morris [Smith Sister's Triology 01] Better Late Than Never
- Christina Smith [A Moon's Glo Riley's Curse (epub)
- Oates Joyce Carol Moja siostra, moja miłoœć
- Smith Lisa Jane Pamiętniki wampirów 6 Uwiezieni
- Ustawa Ordynacja wyborcza do Parlamentu Europejskiego1)
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- lastella.htw.pl