[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Odejście rodzica dzieci odnoszą także do siebie.Dzieci gniewają się na rodziców za złamanie niepisanych reguł rodzicielstwa - od rodziców oczekuje się poświęcenia się na rzecz dzieci.Rozbicie rodziny niesie ze sobą załamanie podobne temu, jakie powoduje nagła śmierć rodzica, bo obydwa te wydarzenia zrywają ścisłe więzy rodzinne.Każde z nich osłabia opiekuńczy potencjał rodziny; każde łączy się z ostrą sytuacją kryzysową wprowadzającą kilkuletni lub jeszcze dłuższy okres braku równowagi; każde w końcu zapoczątkowuje łańcuch długofalowych i nieprzewidywalnych do końca zmian.W sytuacji rozbicia rodziny, w porównaniu ze śmiercią rodzica, może być dziecku trudniej poradzić sobie w sensie psychologicznym.Rozpad rodziny nie jest wydarzeniem o tak definitywnym charakterze jak śmierć, a więc dzieci zgodnie z logiką zakładają, że w dowolnym czasie można go „odwołać”.Rozejście się rodziców bywa zwykle poprzedzone kilkoma separacjami, z których każda wydaje się ostateczna, a taką w końcu nie jest.To może działać myląco na dzieci, które oczekiwać będą pojednania - jeśli nie natychmiast, to w przyszłości.Rozejście się rodziców jest zwykle częściową tylko utratą rodzica i większość dzieci widuje go przez następne lata.Dzieci w tej sytuacji narażone są na uporczywie powracającą myśl, że może nie utraciły pełnej rodziny na zawsze.Teoretycznie, rozbita rodzina może w wielu wypadkach zejść się ponownie, małżonkowie żyjący w separacji mogą się połączyć.Wydaje się, że najistotniejszym czynnikiem, podtrzymującym w dzieciach nadzieję na pojednanie, jest ogromna potrzeba, by myśleć o rodzicach w kategoriach ich wzajemnej jedności.Rozbicie rodziny (rozwód, separacja) jest także jedyną poważniejszą sytuacją kryzysową, w której rodzina nie otrzymuje pomocy ze strony szerszej społeczności.Kiedy ktoś w rodzinie umiera, ludzie śpieszą na pomoc.Po klęsce żywiołowej sąsiedzi wspierają poszkodowanych.W tym przypadku jest inaczej.Przyjaciele obawiają się, że będą musieli opowiedzieć się po którejś stronie.Sąsiedzi uważają, że to nie ich sprawa.Dziadkowie mogliby nieraz pomóc, ale często mieszkają daleko i mają ograniczone możliwości działania.Dlatego potrzebna jest ze strony otoczenia postawa szczerej troski o jedność rodziny.M.Tyszkowa, Rodzina a rozwój jednostki, Poznań 1990; H.Izdebska, Rodzina i jej funkcja wychowawcza, w: Encyklopedia pedagogiczna, (red.W.Pomykało), Warszawa 1993, s.698- 703.ASRODZINA ZASTĘPCZARodzina zastępcza to grupa ludzi, którzy połączeni są bliskimi więzami.Pełni ona rolę rodziny naturalnej wobec wychowanka.Mogą ją tworzyć ludzie obcy, nie spokrewnieni z wychowankiem, mogą to być również dziadkowie, starsze rodzeństwo, dalsi krewni wychowanka.Rodziny zastępcze obejmują dwie kategorie osób: 1) rodziny spokrewnione lub spowinowacone z wychowywanymi dziećmi.Przeważnie dziecko dostaje się pod ich opiekę bezpośrednio po śmierci lub opuszczeniu go przez rodziców z pominięciem przejścia przez placówkę opiekuńczą.Niektóre z takich rodzin biorą dziecko do siebie tylko na pewien czas (w związku z pobytem matki w więzieniu, poważnymi konfliktami w rodzinie, przejściowym brakiem stabilizacji w rodzinie, itp.), inne jednak wychowują je aż do chwili uzyskania pełnoletności lub usamodzielnienia się; 2) rodziny obce względem dziecka, nie spokrewnione, ani nie spowinowacone z nim.Wychowankowie tych rodzin są najczęściej dziećmi z domu dziecka.Stopień rzeczywistego wrośnięcia dziecka w rodzinę zastępczą i związanie z nią bywa różny.W rodzinach spokrewnionych z dzieckiem jest on najczęściej dość wysoki.Istotne znaczenie ma w tych rodzinach poczucie bycia „u swoich”.W rodzinach obcych występuje różny stopień nasilenia rodzinnych więzi, poczynając od traktowania dziecka tylko jako wychowanka, poprzez odnoszenie się do siebie jako przybranych wprawdzie, ale kochających się głęboko krewnych, aż do stosunków takich, jakie panują między rodzonym dzieckiem i jego własnymi rodzicami, co nierzadko prowadzi do adopcji.Wszystkie rodziny zastępcze pozostają pod opieką placówek oświatowych i są wspomagane finansowo przez ten resort.lSzymborska, Sieroctwo społeczne, Warszawa 1969.lI.Pojęcie1.Znaczenie słowa „ojciec”Słowo „ojciec” należy do kategorii pojęć podstawowych, trudnych do zdefiniowania, a przecież doskonale uchwytnych dla normalnego człowieka.Słownik Języka Polskiego (Warszawa 1979) określa ojca jako „mężczyznę, mającego własne dziecko (dzieci) w stosunku do tego dziecka (lub ze względu na nie)”; ojcostwo natomiast jako „fakt, że ktoś jest ojcem (dziecka, dzieci)”.Definicja ta ma charakter ogólnikowy, niewystarczający dla refleksji naukowej.Istnieje tendencja, by analizować pojęcia: „ojciec”, „ojcostwo” wyłącznie w aspekcie biologicznym, psychologicznym, socjologicznym czy prawnym.Żaden z tych aspektów nie ujmuje jednak ani najgłębszej istoty, ani całokształtu elementów tworzących dojrzałą osobę płci męskiej, jednoczącą się z osobą płci żeńskiej i powołującą z nią nowe życie do istnienia.Etnologia wykazuje dominację ojcostwa prawnego nad ojcostwem biologicznym w dziejach ludzkości.Liczy się przede wszystkim ojcostwo prawne, uznane przez grupę społeczną.Ojciec to mąż matki dziecka, a raczej mężczyzna związany prawami i obowiązkami z matką.W tym się zawiera rozróżnienie między ojcem a rodzicielem [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • igraszki.htw.pl