[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Przyjaciele, atakże przyjaciele naszych przyjaciół wykazali się kondycjągodną lepszej sprawy.Do 3.00 balowali w najlepsze,wyśpiewując na całe gardło piosenki Lady Pank i inne.Tylko ja, jak to ja, od 24.00 próbowałam zasnąć, bez rezultatuzresztą.No cóż, tak to jest, jak się nie ma fantazji i chodzispać z kurami.Nie powiem, żebym się szczególnie wysiliła przy obiedzie- po prostu rozmroziłam gołąbki, a sama popędziłam namasaż.Ależ się stęskniłam za tym facetem i jego dłońmi!Dziś jednak zaczęliśmy inaczej - uparłam się, że samaspróbuję pomasować te wielkie stopy.W końcu też coś mu sięod życia należy, zwłaszcza że nie wziął ode mnie dotychczasani złotówki.Aatwo powiedzieć, trudniej wykonać.Moje stopy sąwielkości jego dłoni, za to jego stopy - jak moje dwie.Wymasowanie kawałek po kawałku takich ogromnychpowierzchni to niezły wysiłek, ale nie poddałam się tak łatwo!Kiedy już moje barki i nadgarstki, nadwyrężone jeszcze potym wczorajszym parku, zupełnie wysiadły, zamieniliśmy sięmiejscami.Teraz ja wyłam pod uciskiem jego mocarnych łap,a potem rozkoszowałam się fazą relaksacyjną.I znów niemogliśmy się nagadać.I znów musiał mnie wyrzucić zadrzwi.W nagrodę sprowadziłam deszcz, który przyniósł cudowneorzezwienie po tych tygodniach spiekoty.Nie od dziświadomo, że mam moce sprawcze.Mogę sprowadzić burze,gradobicie i potopy, a czasem do szczęścia wystarcza tylkotaki letni deszcz.No i zaraz przyszedł list:Witaj!Zawsze po spotkaniu z Tobą mam pozytywny nastrój idobre samopoczucie.Obiecuję nie znikać, niezależnie od sytuacji wewnętrznej izewnętrznej.Dzięki za deszcz, który przyniosłaś.Ta gęsiaskórka na całym ciele.Ta ociekająca koszula.Ludziewprawdzie patrzyli się na mnie jak na debila, który wystawia twarz ku temu mokremu, co leci z nieba, ale co tam.Lubiętakie klimaty.Nie mogłaś przynieść go wcześniej! NiedobraTy!Muszę porozmawiać z chłopakami, ustalić z nimi warunkikontaktu z Tobą, kto kiedy i gdzie.Pojawiła się sugestia, że wzwiązku z tym, że dosyć regularnie Cię dotykam, to nie po -winienem do Ciebie pisać.łotry jedne! Każą mi się skupićtylko na doznaniach fizycznych, a sami chcą zawładnąćTwoim umysłem.Nie wiem, jak ich przekonać, że nie tylkofizyczność jest ważna.Może Ty im to wytłumaczysz?Najpierw w tajemnicy powiem Ci, że Promyk chybapowlókł się za mną na Zląsk.W pokoju, w którym spałam,oślepiające światło od rana nie dało mi spać.Omotałam głowęjakąś chustą, ale nic to nie pomogło.Ten ssssskurczybyk zdala od Ciebie po prostu nie miał żadnych hamulców! Musiszz nim naprawdę poważnie porozmawiać.A co do Twoich pozostałych kumpli, istnieje coś takiego,jak wpływ wyższej inteligencji na niższą.Wiesz, co oni Cimogą? Skoczyć! W końcu to Twój i mój umysł sprawiły, żesię gdzieś w tej czasoprzestrzeni znalezliśmy.Zanim naszeciała się spotkały, najpierw zapadła decyzja na znaczniewyższym szczeblu.Nikt nie może tego cofnąć ani zmienić.Twoi chłopcy miotają się z bezsilności, ale olej to.Niechsami sobie znajdą godnego przeciwnika, a nie przychodzą nagotowe! W końcu nie było łatwo mnie przekonać, że warto doCiebie pisać, i vice versa.I oni chcą to teraz spłycić,ograniczyć do czystej cielesności? Fuj!!! Jeszcze czego!A tak w ogóle, bardzo poważne badania potwierdzają, żemózg jest najbardziej erotycznym z ludzkich organów.Przynajmniej jeśli o mnie chodzi, nie mam zamiaru goudostępniać jakimś niezrównoważonym,niezdyscyplinowanym kolesiom.A Ty?Zpij dobrze, Doktorze. Czuję wciąż ten ucisk na stopach.Bardzo miło :-) PSKiedyś najlepszą porą weekendu był piątek po południu, anajgorszą niedziela wieczór.Teraz jest odwrotnie.Moja Droga,Nie na spanie mi teraz.Mówisz, że Promyk szlaja się poPolsce? Miał być lojalny a znalazł czas, żeby Cię dopaść naśląskiej obczyznie? To łajza, miał mnie zawsze pytać o zgodę!Zwinia i tyle! Jutro z nim pogadam.Teraz śpi :-)Twoja chęć do nauki masażu jest budująca, masz zresztąwyczucie.Jak Cię trochę podszkolę, może wtedy sam będę wstanie zamilknąć na parę chwil.Poddać się nastrojowi, tak jakTy w części relaksacyjnej.Układać usta w jakieś tajemniczesłowa czy zaklęcia.Lubię wtedy na Ciebie patrzeć.Może tojest nieświadome, ale wyglądasz, jakbyś mówiła jakimśniezrozumiałym językiem.Muszę kiedyś też tak spróbować, jednak daleka drogaprzed nami, dużo wykładów i nauki.Mam tylko nadzieję, żesię nie zmęczysz i nie poddasz.Mnie też coś się należy odżycia.buuuuuu :-)Kolorowych snów!20 LIPCAWitaj,Kostia mnie opierniczył z rana, że Cię zaniedbuję.Ty munawymyślałaś, a on cały czas za Tobą.Wot, przekorna natura,biegnie do nogi, która kopie.Ciągle o Tobie gada: Krasawicato, Krasawica tamto.Na ścierce nie siedzi, gorzałki nie pije.Muszę się poprawić, bo gotów mi przywalić z czaszki.Przydusić naczyniami krwionośnymi.Wcisnąć mi w nosswoje nerki.Nadziać na żebra.Muszę uważać.Miej dziś tylko pozytywne myśli. Uśmiechaj się.I ćwicz masaż!Niedługo egzamin.Buziaczki.Witaj, Mistrzu,Zachowanie Kostii jest oczywiście tylko potwierdzeniem,że im gorzej się kogoś traktuje, tym bardziej jest się przezniego pożądanym (szeroko rozumianym pożądaniem).Niedobre dziecko jest zawsze bardziej ukochane niż topilne, grzeczne, z czerwonym paskiem.Jawnogrzesznica jestPanu Bogu milsza od moheru (wiem coś o tym).I  zły towódz, o którym żołnierze mówią, że jest dobry" - Napoleon?A Kostia sobie nagrabił, więc oberwał nie bez powodu.Boczasem bez powodu też się zdarza.Tak profilaktycznie.Właśnie się zastanawiam, czy aby w świetle powyższegonie jesteś przeze mnie zbyt dobrze traktowany.Na razie masztaryfę ulgową, życie Ci chyba dość dało do wiwatu.Jak Ci sięzrobi za dobrze, to masz u mnie jak w banku brutalneściągnięcie na ziemię.50 - kilogramowa kula u nogi, biała jaktynk, ze złotawym odcieniem.Pazurki się wtedy zaostrzy, jużnie będzie tak miło.Mam same pozytywne myśli :-)I się uśmiecham (moi pracownicy na zapleczu kręcą kółkana czole).Masażu nie ćwiczę, bo wtedy wezwaliby panów w białychkitlach i założyliby mi koszulkę z bardzo długimi rękawkami.Czasem myślę, że to wszystko się tak skończy.I jakoś się nie boję [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • igraszki.htw.pl