[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.- I o tym, czym się w nich zajmowano.Oprócz tego miał pilnować różnego rodzajuśledztw o charakterze zarówno wojskowym, jak i cywilnym.- Rozumiem, że nie obejmowało to departamentu - w końcu już macie w nim swojegoczłowieka.Uśmiechnął się.- Myślałem, że nikt się jeszcze nie zorientował się, że Gautier jest jednym z nas.- Jack wiedział o nim od lat.- Co nie całkiem było prawdą, ale co mi szkodziło kazaćmu uwierzyć w to, że wiedzieliśmy więcej niż w rzeczywistości.- Opowiedz mi o pani Hunt.206 Kolejny uśmiech.To znaczyło, że albo nie mógł niczego zdradzić, albo nie chciał tegozrobić.- Z jakiej sfory pochodzi kobieta zastępująca panią Hunt?Cisza.Wyglądało na to, że pani Hunt była kimś, komu musieliśmy się bliżej przyjrzeć.- W takim razie co możesz powiedzieć na temat Kade'a? Dlaczego jego partner zostałzabity, a jego zachowano przy życiu?- Jego partner został zabity, ponieważ obaj za bardzo zbliżyli się do prawdy.Kade'azostawiono w spokoju ze względu na dość interesujące umiejętności.Dość interesujące to mało powiedziane.- Członkowie której sfory mają brązowe oczy otoczone pierścieniami błękitu ibursztynu?- Sfory Helki, która żyje w pobliżu Bendigo.- W przytłumionym świetlewypełniającym pokój jego oczy przypominały dwa kawałki błyszczącego lodu.Upiłam łyk piwa.- Co możesz mi powiedzieć o tej sforze?- Są zmiennokształtnymi.Rzuciłam mu piorunujące spojrzenie.- Wszyscy jesteśmy zmiennokształtnymi.Nawet jeśli większość z nich zaprzeczała,jakoby pochodzili z tego samego gatunku co wilkołaki.- Zgadza się, ale nie wszystkie wilki są takie jak te ze sfory Helki.Zmarszczyłam brwi.- Co masz na myśli?- To, że niektóre mogą przybierać formy innych zwierząt, nie tylko wilka.Są też tacy,którzy potrafią przybrać dowolną ludzką postać.- %7łartujesz.- Obawiam się, że nie.Ta rewelacja mogła mieć następstwa, o których wolałam nawet nie myśleć.- Jestem zaskoczona, że członkowie tej sfory nie poznikali jeszcze w mrokachukrytych laboratoriów.Uśmiech, jaki wypłynął na usta Mishy, był ponury.- A kto powiedział, że nie zniknęli?Musieliśmy zatem odnalezć to cholerne laboratorium! I zatrzymać odpowiedzialnychza to wszystko ludzi.- Czy kobieta, którą widziałam dziś wieczorem, należy do tej sfory?207 Jego oczy rozbłysły rozbawieniem.- Wydaje mi się, że wreszcie zaczynasz ogarniać sytuację.To klon stworzony z kodugenetycznego jednego z jej członków.Kolejny przeklęty klon.Czy dostawy tych drani nigdy się nie skończą?- Więc pierwowzorem był człowiek i miał takie same dziwaczne tęczówki, tak? Bojeśli nie, to jak ta podmiana tłumaczy nagłą różnicę w kolorze oczu?- Pierwowzór rzeczywiście był człowiekiem.Jej oczy były bardzo podobne do tych,jakie mają członkowie sfory Helki: brązowe otoczone pierścieniami błękitu.Ponadto nowapani Hunt wycofała się z życia towarzyskiego i charytatywnego na trzy tygodnie.Jedynąosobą, która mogła zauważyć tę drobną różnicę, był jej mąż.Z tym że od jakiegoś czasu niesypiają ze sobą.Mieszkają pod jednym dachem, ale mają osobne sypialnie.- Więc oryginalna pani Hunt nie żyje? - Tak.Upiłam łyk piwa i zmieniłam taktykę.- Powiedziałeś kiedyś, że kluczem do wszystkiego jest moja przeszłość.I moi bylikochankowie.- Zgadza się.- Miałeś na myśli krótko - czy długoterminowych kochanków?- Raczej tych pierwszych.O rany, to wcale nie ułatwiało sprawy.Zwłaszcza że określenie  krótkoterminowyoznaczało zazwyczaj jednorazowy numerek.- Jak daleko mam się cofnąć w swojej przeszłości? Zawahał się przez moment.- O trzy i pół roku.Po prostu wspaniale.Na pewno nie będę w stanie sobie tego przypomnieć, a jeśli nadodatek zdarzyło się to podczas pełni księżyca.Potarłam dłonią zmęczone oczy.- Co łączy tego mężczyznę z kobietą, którą dzisiaj spotkałam?- Bardzo dużo.- To jego siostra? - Nie.- Kochanka? - Nie.- W takim razie kto?- Tego nie mogę powiedzieć [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • igraszki.htw.pl