[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Wiedziała, że David dużo podróżuje,i podejrzewała, że zna bardzo wielu ważnych ludzi.Wiedziała też, że jestniezawodny, uprzejmy, delikatny, szlachetny i życzliwy.W każdej sytuacjistawiał czoło wszystkim i wszystkiemu -od opieszałego kelnera do spadającychbomb - a czynił to z niewzruszonym spokojem i niezmąconą pewnością siebie.Nigdy wcześniej nie spotkała nikogo takiego jak ten mężczyzna.Po jakimś czasieNicole uświadomiła sobie, że każda pora jego dnia została dokładniezaplanowana, że utrzymywał kontakty z krewnymi i przyjaciółmi z narzuconąsamemu sobie regularnością i że życiem Davida rządzi porządek przyjętyprzezeń jako rzecz całkowicie oczywista.Podróżując, pisała do niego - czasami kilka razy w tygodniu - długie,niedbale nabazgrane i pełne błędów listy.Dwa razy w miesiącu śpiewała wLondynie z orkiestrą Geoffa Dex-tera, której koncerty transmitowane były przezradio.Zaczęła także jezdzić po kraju, biorąc udział w koncertach dla wojska.Bardzo to lubiła: mroczne, zatłoczone pociągi mknące przez anonimową Anglię,a potem wędrówki przez pola, w wieczorowej sukni i kaloszach, do jakiejśodległej bazy lotniczej.Najbardziej zaś lubiła moment, gdy oklaski - odpowściągliwych braw, gdy pojawiała się na scenie - zmieniały swój charakter,przechodząc w głośny aplauz, kiedy wykonywała ostatnią piosenkę. Odkryła też, co należy robić, by publiczność ją kochała.Nauczyła się takdobierać repertuar, by odpowiadał nastrojowi słuchaczy.Rozpoczynała swójwystęp czymś ożywiającym, potem nieco zwalniała tempo i stawała sięuwodzicielska, zbliżając się zaś do finału, wywoływała łzy w oczach widzówjakimś pełnym tęsknoty, nieco płaczliwym utworem, a oczywiście kończyławystęp piosenką poruszającą i patriotyczną.Potrafiła być dziecinna,przypominając dorosłym mężczyznom o pozostawionych w domu córkach, aleumiała też być kusicielką.Sprawiała, że każdy słuchacz i widz był przekonany,że Nicole Mulgrave śpiewa wyłącznie dla niego.Chociaż uwielbiała występować, nie lubiła jednak pewnych aspektów owegotrybu życia, do którego zmuszały ją ciągłe podróże.Nie znosiła wprost małych,ponurych pensjonatów i nieprzychylnych gospodyń.Mimo że nie była zachłannaani żądna zysków, zawsze ceniła ładne rzeczy, a bezbarwność i brzydotawyprowadzały ją z równowagi.Nienawidziła też konieczności dzielenia łazienkiz nieznajomymi ludzmi.Czyjś włos lub osad na wannie sprawiały, iż dostawałamdłości.W listopadzie, gdy śpiewała dla żołnierzy stacjonujących w koszarachnieopodal Yorku, zakwaterowano ją w jednym z ponurych mieszkań przybocznej ulicy.Jej mały pokój miał wysoki sufit i ściany pomalowane na ciemny,szarozielony kolor, co nadawało mu wygląd jaskini.Z powodu trudności z kwa-terami resztę zespołu rozlokowano w całym mieście, co oznaczało, żewieczorami, po przedstawieniach, Nicole pozostawała sama.Nie byłaprzyzwyczajona do samotności; wcześniej zawsze miała przy sobie Ralpha,Poppy, Jake'a i Faith, a wokół - lokatorów", zwanych też  domownikami".Ciszai pustka pokoju wywoływały w niej lęk.Nie wiedziała, czym wypełnić czas.Ztrudem znosiła spanie w cudzym łóżku: koce były poplamione, a prześcieradłaniemal przezroczyste na środku, w miejscu, gdzie przewracały się setki innych,nieznanych ciał.Pierwszy raz Nicole uświadomiła sobie, że chociaż jej trybżycia, a raczej tryb życia rodziny Mulgrave'ów, był niekonwencjonalny, tojednak ich egzystencja nigdy nie była plugawa ani brudna.Dopilnowała tegomatka.W Yorku mieli spędzić trzy tygodnie, a ta perspektywa już pod koniecpierwszego napełniła dziewczynę trwogą.Co noc spała owinięta własnympłaszczem, aby uniknąć kontaktu z owym okropnym łóżkiem.Nie mogła jeść tego, co podawała jej gospodyni.Talerze były wyszczerbione i porysowane, a czasami w porze kolacji ozdobionezakrzepłymi żółtymi kleksami, pozostałymi po serwowanych na śniadaniejajkach [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • igraszki.htw.pl