[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.zakamarkach i szczelinach światostatku, Cytadela była po prostu zbyt stroma, żeby ktoś- Czy teraz jesteś gotów wracać do domu? mógł się wspiąć po jej zboczu na wierzchołek, nawet jeżeli potrafił władać Mocą.Wo-- Kiedy tylko z tym skończymy.masz na to moje słowo.kół zaokrąglonego szczytu nadal krążyły gwiezdne myśliwce Galaktycznego Sojuszu,Chissanka parsknęła śmiechem.lecz którykolwiek zbliżył się na odległość mniejszą niż kilometr od kryjówki Shimrry,- Latając w tej części galaktyki, stałeś się romantykiem, Felu -stwierdziła.bywał natychmiast niszczony.Szczątki wraków zaśmiecały nierówny, zalany wodą- Chcesz powiedzieć, że nadal będziesz osłaniała ogon mojego myśliwca? teren w promieniu wielu tysięcy metrów od podstawy światostatku.- A kto się ma tym zająć, jeśli nie ja? - odparła Shawnkyr.- Ach, byłabym zapo- W dole pod pomostem u stóp Cytadeli widniał czarny wylot czeluści umożliwiają-mniała.Co właściwie stało się z Mieczem? cej dostanie się do podziemnej części koralowej góry, ale wejścia strzegły oddziały- Jest na dole.kieruje się na zachód - wyjaśnił młody pilot.gadopodobnych niewolników.Używając rakietowych plecaków, komandosi Page'a i- Więc lepiej się postarajmy nie zwalić jej tej góry na głowę.androidy typu ZYV zajmowali na przeciwległym zboczu kanionu pozycje dogodne doostrzeliwania Chazrachów w dole, ale dobrze ukryci nieprzyjaciele odpowiadali na- Mimo wszystko poradził sobie świetnie z tamtym mon duulem - powiedziała Ja- blasterowe błyskawice komandosów Sojuszu strugami ognistej galarety i wyjątkowoina między jednym a drugim machnięciem klingą świetlnego miecza.łatwo palnego iskropszczelego miodu.Walcząc w zagajniku palcolistnych drzew, sto metrów od wysuniętego najbardziej Jeżeli Jedi mieli się wedrzeć do Cytadeli, Jacen musiał przekonać dwa potwory,na zachód pomostu, którym można było się dostać do Cytadeli, młoda Solo i Luke od- Sgauru i Tu-Scarta, żeby przestały niszczyć zachodni pomost, dopóki pozostało z niegobijali na boki roje bojowych chrząszczy, które leciały ku nim z wysoka, ze stanowisk chociaż wąskie pasmo.Młody Solo zaryzykował i zrobił kilka ostrożnych kroków wobserwacyjnych w stromych zboczach świętej góry.Bliżej siedziby Shimrry Jacen sta- stronę obu bestii, ale znieruchomiał, kiedy pomostem zaczęły kołysać powtarzające sięrał się - bezskutecznie - uspokoić gigantyczne zwierzęta, które szybko pochłaniały po- w regularnych odstępach czasu wstrząsy.Jaina odwróciła się do Luke'a. James Luceno Jednocząca moc351 352- Co się dzieje?! - krzyknęła.- Czyżby nad naszymi głowami znów przelatywała jego domena popada w ruinę i przemienia się w pustkowie.Nie potrafił się pogodzić zZonama Sekot? myślą, że może poradziłby sobie lepiej, gdyby po prostu zignorował polecenia Shimrry.Wstrząsy stawały się z każdą chwilą silniejsze.Jacen zachował równowagę na Przywołując na pomoc Vongozmysł, Jacen obiecał dhuryamowi, że pomoże murozkołysanym pomoście, ale wąski przesmyk nie wytrzymał.W koralu yorik pojawiły wybrnąć z wewnętrznego konfliktu.Powiedział, że zmusi Shimrrę, aby przestał wyda-się najpierw mniejsze, potem coraz większe pęknięcia, aż szczeliny i w końcu prze- wać mu rozkazy.W odpowiedzi stworzenie wysłało do niego myśli jak przyjaciel dosmyk rozpadł się na kawałki i runął we wzburzoną toń płynącej kanionem rzeki.Rów- przyjaciela.Jacen uświadomił sobie, że omywa go fala wdzięczności i prośba o ratu-nocześnie zza podstawy Cytadeli wyłoniły się dwie osłonięte pancerzami czworonożne nek.bestie, które zajęły pozycje przed gado-podobnymi żołnierzami.Rozstawiły przednie W tej samej chwili Sgauru i Tu-Scart odwróciły się do niego.Niewątpliwie znala-nogi, zanurzyły rozszczepione kopyta w rwącym nurcie i opuściły trójkątne łby.Z wy- zły się pod wpływem Mózgu Zwiata.stających z górnych części łbów grubych rogów trysnęły strugi plazmy, rozbryznęły się Młody Jedi zrozumiał, że nadeszła pora zademonstrowania wiary w porozumienie,o przeciwległe zbocze i zmusiły komandosów i androidy ZYV do wycofania się poza jakie udało mu się zawrzeć z dhuryamem.krawędz kanionu.Ignorując ostrzeżenia Luke'a i Jainy, podszedł do splecionych ze sobą symbion-Pozbawiony ostatniej szansy wdarcia się na najniższe poziomy Cytadeli Jacen do- tów.szedł do wniosku, że jedyną nadzieją jest  rozmowa" ze Sgauru i Tu-Scartem.Musiał Niemal natychmiast wokół jego talii owinęły się dwa giętkie wąsy.Chwilę pózniejnakłonić oba zwierzęta, żeby przebiły grubą ścianę samej Cytadeli.Młody Solo wy- Sgauru uniosła go ponad zniszczony fragment pomostu i przerzuciła na drugi brzegczuwał, że w tym celu powinien uwolnić umysł spod wpływu Mocy i oddać go bez kanionu.jednak nie w stronę Cytadeli.Zupełnie jakby zamierzała go opuścić w sa-reszty we władanie Vongozmysłu.ale nie potrafił tego zrobić od chwili lądowania na mym środku grupy gadopodobnych żołnierzy-niewolników i osłaniających ich żywychpowierzchni Coruscant.Poczuł się, jakby w jego umyśle ktoś przestawił dzwigienkę stanowisk artylerii.przełącznika z jednej skrajnej pozycji w drugą [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • igraszki.htw.pl