[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Odwrócił się tak, abymówić przede wszystkim do Isoldera i jego dowódców.- To, co wyglą-da jak pole asteroidów, jest w istocie flotą statków wojennych.Tachmara mniejszych asteroidów to skoczki koralowe, wyhodowane napowierzchni planety, którą widać w dole.- Wyhodowane? - zapytała jedna z kobiet-oficerów Isoldera.Brand skinął głową.- Yuzzhanie Vong, korzystając z pozwolenia Huttów, przekształ-cili planetę w coś w rodzaju ogrodu broni, podobnego do tych, którezałożyli na Belkadanie i Sempidalu.Skoczki zostały tam wyhodowane,zebrane i wyposażone w urządzenia organiczne, które jednocześniestanową ich napęd i osłonę.W stożku światła rzucanego przez gniazdo projektora pojawił sięnowy obraz, zbliżenie skoczków koralowych przyczepiających się ni-czym pąkle do pajęczych ramion ogromnego yuzzhańskiegoodpowiednika lotniskowca.- Wróg szykuje się do uderzenia - zauważył bez ogródek Brand.-Sądząc z liczby zaangażowanych statków, mają na oku cel znacznieważniejszy, niż Ithor, Obroa-skai czy Gyndine.Stwierdziliśmy, żecelem tym będzie Korelia, którą umyślnie pozostawiliśmy podniewystarczającą ochroną, w nadziei, że uda nam się skłonić ich doataku. Oczy Leii rozszerzyły się z przerażenia, kiedy nad projektorempojawił się holograficzny obraz kuli wielkości małego księżyca.- Stacja Centerpoint stanowi serce systemu obronnego Korelii -ciągnął Brand.- Repulsor i soczewka grawitacyjna, zdolna do stworze-nia pola interdykcyjnego, które może się rozciągać od Korela aż pogranice systemów Zewnętrzniaków.W tej chwili stacja jest wgotowości bojowej i przygotowuje się do zainicjowania pola na nasząkomendę.- Komodorze - przerwała Leia.Brand zwrócił się ku niej i skinął głową.- Tak, pani ambasador, pani synowie są już na Centerpoint.Przy-kro mi, że niektóre informacje stanowią dla was niespodziankę, alewszystko, co dotyczy Centerpoint, przekazywano nam tylko w takiejilości, w jakiej to było niezbędnie potrzebne.Leia odwróciła wzrok, aby ukryć rozpacz przed Brandem.Wolałarównież nie widzieć pytającego spojrzenia Isoldera.- Kiedy flota yuzzhańska wyjdzie z nadprzestrzeni w systemiekoreliańskim, pole interdykcyjne pozbawi ich możliwości uzyskaniaprędkości światła i właściwie przygwozdzi w miejscu.W tym momenciewiększość statków, które są tam zakotwiczone, jak również okręty naKuat i Bothawui, wszystkie wyposażone przez stocznie Fondor w hi-perfalowe układy stabilizacji momentu inercji, przedostaną się przezpole interdykcyjne w najdalszym jego punkcie, a następnie serią mikro-skoków podejdą bliżej i zaatakują wroga.Brand odwrócił się w kierunku pomocniczego holoprojektora, naktórym wyświetlony był schemat HSMI.- Dla tych, którzy nie znają zasady działania stabilizatora hiper-falowego, wyjaśniam, że działa on na bazie czujnika grawitacji, któryostrzega statek o zbliżającym się polu interdykcyjnym, inicjując jed-nocześnie natychmiastowe wyłączenie hipernapędu.Jednocześniestabilizator pozwala na utworzenie statycznego bąblanadprzestrzennego, który, choć nie jest w stanie wytworzyć ciągu,utrzymuje statek w nadprzestrzeni, pozwalając mu poruszać sięsamym rozpędem.Brand spojrzał na słuchaczy.-Nasze statki będą miały niezłą zabawę, próbując utrzymać szyk,ale przynajmniej zaskoczą wroga.- Książę Isolderze - zwrócił się dowładcy Hapan - ponieważ wasze statki nie są wyposażone w HSMI,wasza grupa będzie odpowiadać za uniemożliwienie Yuzzhanomucieczki przez systemy Zewnętrzniaków.Są dwie przyczyny, dlaktórych powierzam wam to zadanie.Wasze Smoki Bojowe sąwyposażone w miny impulsowo-masowe, które są w stanie skutecznierozszerzyć granice pola interdykcyjnego.Do pomocy dajemy wamcztery krążowniki Im-mobilizer 418A klasy Interdyktor.Jeszczeważniejsze jest to, że wasze komputery bojowe, łączące wszystkiesystemy uzbrojenia, pozwolą na osiągnięcie ogromnej dokładności wnamierzaniu pojedynczych celów, a właśnie to jest nam niezbędne dooszołomienia dovin basali, chroniących statki Yuzzhan Vong.- Zazwyczaj wolimy szybkie, skuteczne uderzenia - odparł Isol-der.- Jeśli jednak potrzebne są cięcia chirurgiczne, ma pan to zała-twione, komodorze.Leia wielkim wysiłkiem woli powstrzymała grymas strachu.Czu-ła, że nie zniesie ani chwili dłużej odprawy prowadzonej przez Branda.Każdy jego gest, każde słowo przepełniało ją lękiem, nie mniej niższaleńczy zapał bojowy Isoldera czy jego sztuczną pewność siebie. Wycofała się ze zgromadzenia i poprzez Moc sięgnęła doAnakina i Jacena, a pózniej do Luke'a, Mary i kilku innych Jedi.Każdez nich zareagowało subtelnym echem, które na chwilę ukoiło jejniepokój.Kiedy jednak spróbowała sięgnąć w stronę Hana - któregoczasem wyczuwała pomimo jego niewiary w Moc - doznała tylkowrażenia rozszalałej burzy i pozbawionej wymiaru ciemności.ROZDZIAA24Han walczył ze wszystkich sił, żeby nie utonąć.Płuca bólem do-magały się tlenu.Wreszcie wynurzył się nad wzburzoną powierzchnięoszalałego nurtu.Pluł wodą jak gargulec fontanny na Coruscant,wymachiwał ramionami, rozpaczliwie walcząc ze ssącą siłą prądu.Poziom wody w kanale odpływowym rósł szybko i istniała szansa, żeniedługo podejdzie pod sam brzeg [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • igraszki.htw.pl