[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Przeznaczona mu drugoplanowa rola i odniesione dzieÅ„wczeÅ›niej  obra\enia" nie zostawiaÅ‚y wyboru: nie miaÅ‚ wiele roboty. Nasz pan Fehrwight to czÅ‚owiek niezwykÅ‚ej surowoÅ›ci, moja droga. DonLorenzo staÅ‚ oparty o naro\nik barierki z przodu platformy, ubrany w luzne,biaÅ‚e jedwabie i pomaraÅ„czowÄ… kamizelkÄ™ pod kolor sukni \ony.BiaÅ‚e chustkipod szyjÄ… powiewaÅ‚y mu zawadiacko.ZapiÄ…Å‚ tylko dolnÄ…, najni\szÄ… sprzÄ…czkÄ™kamizelki. Wczoraj zostaÅ‚ pokiereszowany jak nigdy w \yciu, a dziÅ› ma nasobie tyle weÅ‚ny, \e wystarczyÅ‚oby jej dla piÄ™ciu ludzi, i rzuca wyzwaniesÅ‚oÅ„cu, by pokazaÅ‚o, co potrafi.MuszÄ™ powiedzieć, \e coraz bardziej siÄ™ cieszÄ™,\e nie pozwoliÅ‚em, byÅ› wpadÅ‚ w Å‚apy Jacobo, Lukas.Locke odpowiedziaÅ‚ na uÅ›miech Dona lekkim ukÅ‚onem i nieco niezrÄ™cznymuÅ›miechem. Niech siÄ™ pan przynajmniej czegoÅ› napije, panie Fehrwight.DÅ‚oÅ„ Sofii spoczęła na rÄ™ce Locke'a  na chwilÄ™ dość dÅ‚ugÄ…, by wyczuÅ‚ na niej zgrubienia i oparzenia chemiczne, których \aden manikiur nie mógÅ‚ ukryć.NaprawdÄ™ byÅ‚a botanikiem alchemicznym.A barka byÅ‚a nie tylko jej pomysÅ‚em,ale tak\e dzieÅ‚em jej rÄ…k.ZdumiewajÄ…cy talent i  co za tym idzie wyrachowana kobieta.Widać byÅ‚o, \e Lorenzo jest z nich dwojga bardziejimpulsywny i jeÅ›li ma odrobinÄ™ oleju w gÅ‚owie, wezmie pod uwagÄ™ opiniÄ™ \ony,nim siÄ™ zgodzi na jakÄ…kolwiek propozycjÄ™ Lukasa Fehrwighta.Wobec tegoLocke uraczyÅ‚ jÄ… nieÅ›miaÅ‚ym uÅ›miechem i niezrÄ™cznym kaszlniÄ™ciem.Niechkobieta pomyÅ›li, \e go zÅ‚apaÅ‚a. Drink byÅ‚by mile widziany  przyznaÅ‚. MyÅ›lÄ™ jednak, \e nie musisz siÄ™ omnie martwić, miÅ‚a Sofio.Nieraz zaÅ‚atwiaÅ‚em w waszym mieÅ›cie interesy iwiem, jak siÄ™ tu pije, kiedy w grÄ™ wchodzÄ… pieniÄ…dze.  Rankiem bal, w nocy \al"  powiedziaÅ‚ Don Sab/ara, odsuwajÄ…c siÄ™ odporÄ™czy i dajÄ…c znak sÅ‚u\Ä…cemu. Conté? MyÅ›lÄ™, \e pan Fehrwight wÅ‚aÅ›nieza\yczyÅ‚ sobie imbirowego pÅ‚omienia.Conté zrÄ™cznie ruszyÅ‚ wypeÅ‚nić polecenie.Najpierw wybraÅ‚ wysoki, wÄ…skikieliszek do wina, do którego nalaÅ‚ najczystszego camorryjskiego olejuimbirowego w kolorze spalonego cynamonu.Do tego dodaÅ‚ solidnÄ… porcjÄ™gruszkowej brandy (o mlecznej barwie) i przezroczysty, ciÄ™\ki alkohol zwanyajento, który tak naprawdÄ™ byÅ‚ winem kuchennym doprawionym rzodkiewkÄ….Po wymieszaniu koktajlu owinÄ…Å‚ wilgotnÄ… Å›ciereczkÄ™ wokół palców lewej rÄ™ki isiÄ™gnÄ…Å‚ do przykrytego kosza z \arzÄ…cymi siÄ™ wÄ™glami, stojÄ…cego obok barku.WyjÄ…Å‚ cienki, metalowy prÄ™t, rozpalony na jednym koÅ„cu do czerwonoÅ›ci, izanurzyÅ‚ go w kieliszku.RozlegÅ‚ siÄ™ syk, znad kieliszka uniósÅ‚ siÄ™ obÅ‚oczekkorzennej pary.Conté zamieszaÅ‚ drink wystygÅ‚ym prÄ™tem, szybko, dokÅ‚adnietrzy razy, i podaÅ‚ kieliszek Locke'owi na delikatnej, srebrnej tacy.Locke wielokrotnie praktykowaÅ‚ ten rytuaÅ‚, ale ilekroć zimny \arimbirowego pÅ‚omienia uderzaÅ‚ go w usta (obrysowujÄ…c ka\de maleÅ„kiepÄ™kniÄ™cie piekÄ…cym ogniem i wypeÅ‚niajÄ…c ka\dÄ… szczelinÄ™ miÄ™dzy zÄ™bami i wdziÄ…sÅ‚ach nieznoÅ›nym bólem, zanim jeszcze dotarÅ‚ do jÄ™zyka i gardÅ‚a), nigdy niepotrafiÅ‚ powstrzymać napÅ‚ywu wspomnieÅ„ ze Wzgórza Cieni  wspomnieÅ„reprymendy ZÅ‚odziejmistrza i pÅ‚ynnego ognia, który jakby wspinaÅ‚ siÄ™ a\ dozatok i pÅ‚onÄ…Å‚ za oczami, a\ miaÅ‚o siÄ™ je ochotÄ™ wyÅ‚upić.Znacznie Å‚atwiej byÅ‚omu siÄ™ skupić na przykrych wra\eniach po pierwszym Å‚yku ni\ udawaćzainteresowanie SofiÄ…. Jedyny w swoim rodzaju  wykrztusiÅ‚, a potem szybkim, nerwowymruchem rozluzniÅ‚ odrobinkÄ™ fular.Salvarovie uÅ›miechnÄ™li siÄ™ pobÅ‚a\liwie.PrzypomniaÅ‚em sobie, dlaczego tyle zarobiÅ‚em, sprzedajÄ…c CamorryjczykomÅ‚agodniejsze alkohole.2Raz w miesiÄ…cu zamieraÅ‚ handel na Ruchomym Tagu.W co czwarty DzieÅ„ Pró\niaczy kupcy trzymali siÄ™ z dala od wielkiego, osÅ‚oniÄ™tego krÄ™gu wodnego,wciskajÄ…cego siÄ™ w nurt Andegawenki.Zamiast tego dryfowali lub kotwiczyli wokolicy, podczas gdy pół miasta wylÄ™gaÅ‚o obejrzeć BiesiadÄ™ na Wodzie.Camorra nigdy nie dorobiÅ‚a siÄ™ wielkiego amfiteatru z kamienia albostaroszkÅ‚a.Zamiast tego mieszkaÅ„cy miasta nabrali ciekawego zwyczajubudowania na nowo krÄ™gu dla widzów przy ka\dej Biesiadzie.Ogromne,wielopoziomowe barki obserwacyjne holowano do kamiennych falochronówotaczajÄ…cych Ruchomy Targ i tam zakotwiczano.WyglÄ…daÅ‚y jak pÅ‚ywajÄ…cekawaÅ‚ki ogromnego stadionu.Ka\dÄ… barkÄ… zawiadywaÅ‚ inny ród lub syndykatkupiecki; ka\da  przystrojona w inne barwy  ostro konkurowaÅ‚a zpozostaÅ‚ymi, walczÄ…c o zapeÅ‚nienie wszystkich miejsc.Bójki miÄ™dzy bywalcamiszczególnie ukochanych barek nie nale\aÅ‚y do rzadkoÅ›ci.Odpowiednio ustawione barki tworzyÅ‚y Å‚uk wokół mniej wiÄ™cej poÅ‚owyobwodu Ruchomego Targu.Zostawiano wolny kanaÅ‚ dla Å‚odzi wpÅ‚ywajÄ…cych iwypÅ‚ywajÄ…cych na spokojny Å›rodek wód, a resztÄ™ obwodu rezerwowano dlabarek wycieczkowych arystokratów.Na ka\dej Biesiadzie pojawiaÅ‚a siÄ™ ichnajmarniej setka, a przy wiÄ™kszych uroczystoÅ›ciach  tak jak tym razem jeszcze o pięćdziesiÄ…t wiÄ™cej.Do letniego przesilenia i Dnia Zmian pozostaÅ‚ozaledwie kilka tygodni.Nawet przed rozpoczÄ™ciem wszelkich atrakcji Biesiada na Wodzie stanowiÅ‚aniezwykÅ‚e widowisko: wielki przypÅ‚yw bogatych i biednych, pÅ‚ywajÄ…cych ipieszych, zaanga\owanych w tradycyjnÄ… walkÄ™ o najlepsze miejsca,powszechnie uwielbianÄ… za brak jakichkolwiek zasad.śółte kurtki wystawiaÅ‚yzawsze licznÄ… ekipÄ™, chocia\ pilnowaÅ‚y głównie tego, by pyskówki i bójki napięści nie przeradzaÅ‚y siÄ™ w coÅ› powa\niejszego, zamiast próbować caÅ‚kowicieim zapobiegać.Biesiada byÅ‚a zabawÄ… dla caÅ‚ego miasta, krzykliwym festynemdla wszystkich, który ksiÄ…\Ä™ z radoÅ›ciÄ… fundowaÅ‚ z wÅ‚asnego skarbca.NiewielebyÅ‚o zabiegów, które równie skutecznie jak Biesiada gasiÅ‚y niepokojespoÅ‚eczne, zanim te zdÄ…\yÅ‚y dojrzeć i doprowadzić do wybuchuniezadowolenia.Mimo jedwabnej markizy nad gÅ‚owami wyczuwaÅ‚o siÄ™ \ar zbli\ajÄ…cego siÄ™poÅ‚udnia, a Locke i jego gospodarze pogorszyli swojÄ… sytuacjÄ™, popijajÄ…cimbirowy pÅ‚omieÅ„.Patrzyli przez dr\Ä…ce powietrze na tysiÄ…ce Camorryjczyków,którzy wypeÅ‚niali barki dla gawiedzi.Conté przygotowaÅ‚ identyczne napitki dlaswoich paÅ„stwa (mo\e tylko wlaÅ‚ im odrobinÄ™ mniej oleju imbirowego);zaserwowaÅ‚ je im  Graumann", jak wymagaÅ‚a w takiej sytuacji camorryjskaetykieta.Kieliszek Locke'a byÅ‚ w poÅ‚owie pusty; alkohol zamieniÅ‚ siÄ™ w kulÄ™promieniujÄ…cego ciepÅ‚a w jego \oÅ‚Ä…dku i \ywe wspomnienie w gardle. Interesy. przypomniaÅ‚ w koÅ„cu. ByliÅ›cie paÅ„stwo niezwykle.uprzejmi dla Grau i dla mnie [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • igraszki.htw.pl