[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Bilet miał już wcześniej i wykluczone, by McQuillen mógł to takrozegrać.Bosch spojrzał na swojego partnera.Chu złamał jego nakaz milczenia już drugiraz, ale za każdym razem zrobił to ze świetnym skutkiem. Panie radny, myślę, że na razie dosyć już usłyszeliśmy  stwierdziłkomendant. Panowie detektywi, dzisiaj przed drugą chcę mieć na biurku pełnepodsumowanie śledztwa.Przeanalizuję je, a potem zwołam konferencję prasową.Zamierzam mówić krótko i zwięzle przedstawić szczegóły dochodzenia.Panieradny, jeżeli pan ma ochotę, może mi pan towarzyszyć, ale wiem, że to sprawabardzo osobista i pewnie chce pan, żeby ją zamknąć i po prostu do niej niewracać.Będę oczekiwał wiadomości z pańskiego biura, czy pojawi się pan nakonferencji.Komendant skinął głową i przez ułamek sekundy czekał na jakąś odpowiedz.Odpowiedz nie padła, więc wstał.Spotkanie było skończone, sprawa także.Irvingwiedział, że może naciskać i domagać się rewizji i ponownych śledztw, ale tadroga była najeżona politycznymi niebezpieczeństwami.Bosch uznał go kiedyś za pragmatyka, który dałby sobie z tą sprawą spokój.Pytanie brzmiało: Czy da sobie spokój szef policji? Harry dostarczył cząstkowychdowodów korupcji politycznej.Trudno byłoby ścigać ten proceder, zwłaszczaw sytuacji, gdy kluczowy gracz nie żył.Nie było też wiadomo, czy uzyskaliby coś,opierając się na ludziach z Regent Taxi.Czy komendant zainteresuje się tym, czyzachowa to jako atut w grze toczonej na poziomie, o którym Bosch nie miałpojęcia?Tak czy inaczej, Harry był całkiem pewny, że właśnie dostarczył szefowiśrodki do osłabienia potężnego i wrogiego policji głosu we władzach miasta.Gdyby to umiejętnie rozegrać, można by nawet znowu zdobyć fundusze na zapłatęza nadgodziny.Tymczasem Bosch był zadowolony, że wykonał swoje zadanie.Dawny wróg miał teraz nowe powody do nienawiści wobec niego, ale to było bez znaczenia.Bosch nie potrafiłby żyć w świecie bez wrogów.W tej branży tak byćmusiało.Wszyscy wstali, żeby wyjść ze spotkania, i zanosiło się na niezręczną sytuacjępodczas wspólnego czekania na windę.Rider uratowała przed tym Harry ego,zapraszając go wraz z Chu do siebie.Gdy Irving ze swoją świtą opuścili OCP, Bosch i Chu weszli za Rider do jejgabinetu. Mogę wam coś zaproponować?  zapytała. Powinnam chyba była to zrobićna początku spotkania. Ja dziękuję  odparł Harry. Ja też  rzekł Chu.Rider spojrzała z uznaniem na Chu.Nie miała pojęcia o jego zdradzieckichpoczynaniach. Dobrze się spisaliście, panowie.Podziwiam też, detektywie Chu, pańskągotowość do obrony swojego partnera i waszych argumentów.Dobra robota. Dziękuję, pani porucznik. Mógłby pan zostawić nas samych? Mam do omówienia z detektywemBoschem parę spraw dotyczących terminu jego odejścia na emeryturę. Nie ma sprawy.Harry, będę na zewnątrz.Chu wyszedł i Rider zamknęła drzwi.Oboje z Boschem długo patrzyli na siebie,po czym porucznik powoli rozciągnęła usta w uśmiechu i pokręciła głową. Pewnie jesteś szczęśliwy.Widzieć, jak Irving musi się zamknąć albo jestposkramiany niczym agresywny pies&Bosch zaprzeczył ruchem głowy. Niezupełnie.On mnie już nie obchodzi.Nadal jednak tego nie rozumiem.Dlaczego tak naprawdę chciał, żebym zajął się tą sprawą? Myślę, że było dokładnie tak, jak powiedział.Zdawał sobie sprawę, żebędziesz nieustępliwy, a musiał się dowiedzieć, czy ktoś załatwił jego syna, żebymu dokopać.Nie przypuszczał tylko, że dotrzesz tam, dokąd dotarłeś.Bosch skinął głową. Być może. No, szef maskował się przed Irvingiem, ale ty po prostu dałeś komendantowiwspaniały oręż do ręki.I dobre wieści są takie, że z przyjemnością cięwynagrodzi.Myślałam, że zacznę od odroczenia twojego przejścia na emeryturędo pełnych pięciu lat.Co ty na to, Harry? Uśmiechnęła się, oczekując, że Bosch będzie zachwycony perspektywądodatkowych dwudziestu jeden miesięcy pracy na swoim stanowisku. Pozwól, że się nad tym zastanowię. Jesteś pewien? Może powinieneś kuć żelazo, póki gorące. Coś ci powiem.Sprawdz, czy możesz załatwić usunięcie Chu z jednostki, alezatrzymaj go w RHD.Załatw mu tam jakąś dobrą robotę.Rider zmrużyła oczy, a Harry ciągnął dalej, zanim zdążyła się odezwać: I zrób to bez zadawania pytań. Na pewno nie chcesz o tym ze mną porozmawiać? Nie chcę. W porządku.Zobaczę, co mogę zrobić.Irving jest już pewnie w windzie [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • igraszki.htw.pl