[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Powoli siÄ™gnęła po jeden z nich.226 ZrodaPozostaÅ‚o dziewięć dni227 ROZDZIAA CZTERDZIESTY ÓSMYJordain zamknÄ…Å‚ teczkÄ™ z życiorysami psycho-logów kryminalnych.%7Å‚aden z nich nie wydaÅ‚ mu siÄ™wystarczajÄ…co doÅ›wiadczony.ZnaÅ‚ kogoÅ›, kto ideal-nie nadawaÅ‚by siÄ™ do tej pracy.Wprost idealnie,gdyby nie milion osobistych powodów.Poza tym,dlaczego Morgan miaÅ‚aby chcieć zamienić swójinstytut na wydziaÅ‚ policji w Nowym Jorku?To on wolaÅ‚by, żeby to wÅ‚aÅ›nie Morgan, a nienikt inny, wyjaÅ›niaÅ‚ mu meandry ludzkiego umysÅ‚u.- Detektywie?Tana Butler stanęła w drzwiach jego biura zestertÄ… papierów w rÄ™ce.Poprzedniej nocy Jordain daljej komputer Leightmana i poleciÅ‚ dopilnować, abyinformatycy pracowali nad nim dwadzieÅ›cia czte-ry godziny na dobÄ™.Nie spodziewaÅ‚ siÄ™, że tak szyb-ko coÅ› znajdÄ….- Napijesz siÄ™ kawy? - spytaÅ‚, wstajÄ…c, żeby po razkolejny napeÅ‚nić swój kubek.PodziÄ™kowaÅ‚a mu.WiedziaÅ‚, że Butler zawsze odmawia, a mimo tozapytaÅ‚.- Leightman jest z caÅ‚Ä… pewnoÅ›ciÄ… klientem Glo-balu, a także kilku dziesiÄ…tek podobnych stron.WpadÅ‚ w poważne uzależnienie.Zawsze posÅ‚ugujesiÄ™ adresem bob205 i.- Czy na jego twardym dysku sÄ… e-maile do tychkobiet? - przerwaÅ‚ jej.- Nie ma.Ale zawsze istnieje możliwość - infor-matycy teraz to sprawdzajÄ… - że wysyÅ‚aÅ‚ e-maile,których szukamy, a potem je kasowaÅ‚.To powinnozająć jeszcze parÄ™ godzin.228 - Może jednak ktoÅ› chce go wrobić.Tak jak mówiÅ‚.- Tak czy owak, dowiemy siÄ™ tego.- Tylko szybko.On jest sÄ™dziÄ…, Butler.- Nie musisz mi przypominać.- ZawahaÅ‚a siÄ™.- CoÅ› jeszcze?- ZnalezliÅ›my coÅ›, o czym powinieneÅ› wiedzieć.- Nie podoba mi siÄ™ twój ton.PotrzÄ…snęła gÅ‚owÄ….- Jeszcze mniej spodoba ci siÄ™ to, co powiem.- Okej, napiÄ™cie siÄ™gnęło zenitu.Co jest?- SÄ™dzia Leigthman jest pacjentem doktor Snow.ZnalezliÅ›my jego e-mail do niej w sprawie sesji.I jeje-mail potwierdzajÄ…cy termin.- Cholera.- PomyÅ›laÅ‚ przez kilka sekund.SzukaÅ‚jakiegoÅ› wyjÅ›cia.- Stary e-mail?- Nowy.Z zeszÅ‚ego tygodnia.Ale ich korespon-dencja trwa od miesiÄ™cy.- DziÄ™ki.Daj mi znać, co jeszcze znajdziecie, alboczego nie znajdziecie, jak najszybciej - powie-dziaÅ‚ Noah, odprawiajÄ…c TanÄ™.OparÅ‚ plecy o krzesÅ‚o i wlepiÅ‚ wzrok w szkaradnewyciszajÄ…ce kafle na suficie.Nie znosiÅ‚ tych biaÅ‚ychkwadratów z paskudnymi dziurami, jakby wydrążo-nymi przez robaki.Och, Morgan, pomyÅ›laÅ‚, jak mam usiąść naprze-ciw ciebie przy stoliku i nie zapytać ciÄ™ o to? UderzyÅ‚pięściÄ… w biurko i poczuÅ‚ to uderzenie w nadgarstku.229 ROZDZIAA CZTERDZIESTY DZIEWITYKiedy przyjechaÅ‚am do instytutu o wpół do ósmejrano, otworzyÅ‚am bramÄ™ swoim kluczem.W holubyÅ‚o jeszcze ciemno.Allison zaczynaÅ‚a pracÄ™ o ós-mej, a ci, którzy umawiali siÄ™ na wczeÅ›niejsze sesje,musieli radzić sobie sami.Ciemność ani ogromne otchÅ‚anne przestrzenienigdy mnie nie przerażaÅ‚y, ale tego ranka byÅ‚amzdenerwowana i nie podobaÅ‚o mi siÄ™, że jestem tamsama i sÅ‚yszÄ™ echo swoich kroków na marmurowejposadzce.Po drodze zapaliÅ‚am wszystkie Å›wiatÅ‚a, otworzy-Å‚am drzwi aneksu i udaÅ‚am siÄ™ na górÄ™ do swojegogabinetu.Cienie z wolna rzedÅ‚y.Meble zaczynaÅ‚ywyglÄ…dać normalnie.W instytucie panowaÅ‚ też ziÄ…b, tak jak bywaw pustych budynkach, zanim ktoÅ› przyjdzie i zapeÅ‚niprzestrzeÅ„.SpaÅ‚am niecaÅ‚e cztery godziny, wiÄ™c powinnambyć nieprzytomna.Tymczasem od porannego espres-so, które wypiÅ‚am za szybko, ubierajÄ…c siÄ™ do wyjÅ›cia, dotej chwili peÅ‚nej niepokoju, jaki rodziÅ‚ wemnie pusty budynek, rzÄ…dziÅ‚a mnÄ… nerwowa ener-gia.Wszystkie moje problemy kÅ‚Ä™biÅ‚y siÄ™ w mojejgÅ‚owie.UsiadÅ‚am przy biurku, zerknęłam na zegarek i siÄ™-gnęłam po sÅ‚uchawkÄ™.OdpowiedziaÅ‚, zanim wybrzmiaÅ‚ pierwszy sygnaÅ‚.- Bob, jestem w gabinecie.- A ja w garażu.230 - ZostawiÅ‚am otwarte drzwi aneksu, tylko niechpan zamknie je za sobÄ… i przyjdzie prosto do mnie.Przez pierwsze dziesięć minut mówiÅ‚ bez przerwy,ja zaÅ› siedziaÅ‚am w milczeniu, starajÄ…c siÄ™ nie okazy-wać zdziwienia.Pierwszym szokiem byÅ‚ dla mniefakt, że tak naprawdÄ™ Bob to sÄ™dzia Alan Leightman.Gdy tylko to do mnie dotarÅ‚o, zdaÅ‚am sobie sprawÄ™,że to on poÅ›lubiÅ‚ KirÄ™ Rushkoff.Kira Rushkoff, żona Alana, byÅ‚a uznanÄ… prawnicz-kÄ… specjalizujÄ…cÄ… siÄ™ w kwestiach dotyczÄ…cych Pier-wszej Poprawki.WidziaÅ‚am jÄ… kiedyÅ› w telewizji- staÅ‚a na schodach sÄ…du na Dolnym Manhattanie,triumfujÄ…ca i wÅ‚adcza.PatrzyÅ‚a w dół do kameryi z pasjÄ… opowiadaÅ‚a o sprawie, którÄ… wÅ‚aÅ›nie wy-graÅ‚a.Silny wiatr zdmuchnÄ…Å‚ jej kasztanowe wÅ‚osy natwarz, ale ona nie zwracaÅ‚a na to uwagi.Sprawacywilna - miÄ™dzy klientem Kiry, królem pornografii,i StellÄ… Dobson - przyciÄ…gnęła uwagÄ™ mediów.NiezauważyÅ‚am, czy Kira byÅ‚a Å‚adnÄ… kobietÄ… ani w jakimmogÅ‚a być wieku, ani czy byÅ‚a wysoka czy niska.Takbardzo wciÄ…gnÄ…Å‚ mnie jej peÅ‚en wigoru wywód, jakważne jest zwyciÄ™stwo jej klienta dla Konstytucji.A wiÄ™c mój pacjent - rozpaczliwie uzależniony odpornografii w Internecie - jest mężem tej kobiety?DotÄ…d miaÅ‚am możność widzieć tÄ™ sprawÄ™, tegopacjenta, tylko poÅ‚owicznie.Teraz musiaÅ‚am na no-wo ocenić wszystko, co mi mówiÅ‚, w Å›wietle tejnowej i najwyrazniej istotnej informacji.- A potem detektyw Perez powiedziaÅ‚.- Co?- PowiedziaÅ‚em, że detektyw Perez miaÅ‚ nakazrewizji.- ByÅ‚o dwóch detektywów?231 - Tak, Perez i Jordain.Już ich kiedyÅ› spotkaÅ‚em.W sali sÄ…dowej, cholera jasna.Co za pieprzoneupokorzenie.To katastrofa! O, a najlepsze, że KiraweszÅ‚a akurat na tÄ™ czarujÄ…cÄ… scenÄ™.WidziaÅ‚a mniew kajdankach.- ZaÅ‚ożyli panu kajdanki? - Z trudem za nimnadążaÅ‚am i z trudem przerabiaÅ‚am w gÅ‚owie wszyst-ko, co od niego sÅ‚yszaÅ‚am.Mój pacjent wÅ‚aÅ›niewymieniÅ‚ nazwisko mojego kochanka.Czy powinnam wycofać siÄ™ z tej terapii z powoduNoaha? Nie, jeszcze nie dotarliÅ›my do tego punktu.- Tylko dlatego, że próbowaÅ‚em powstrzymaćich przed zabraniem laptopa.Kiedy siÄ™ poddaÅ‚em,zdjÄ™li mi kajdanki i wyszli.Kira zamknęła siÄ™ naklucz w sypialni.- Jego gÅ‚os siÄ™ zaÅ‚amaÅ‚.SkupiÅ‚am siÄ™ na jego twarzy, na wyrazie jegooczu, na jego postawie.- Alan, dobrze siÄ™ pan czuje?- Nie zrobiÅ‚em nic niezgodnego z prawem.Wiepani o tym.- Tak.Nie spaÅ‚ caÅ‚Ä… noc, pod jego oczami widniaÅ‚y gÅ‚Ä™bokiecienie.Zmarszczki na czole wydawaÅ‚y siÄ™dwa razy gÅ‚Ä™bsze niż podczas naszego ostatniegospotkania [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • igraszki.htw.pl