[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Elektryka wylano, a na dodatekona podała go do sądu.Przysiądziemy w kawiarni? proponuje Kornacki, gdy dochodzą do rynku. Mamy dwa kroki do komendy powiatowej, tamnikt nie będzie przeszkadzał. Jak pan woli sztywnieje Kornacki.Kapitan ponawia swe pytanie. Znam Izę przyznaje jakby z zażenowaniemKornacki ale dlaczego moje znajomości interesująmilicję? Jest wyraznie zaniepokojny.10 Iza nie żj-je.W objazdach mam przerwę, pieniędzy jeszcze Rany boskie, co się stało, wypadek?! mniej, bo gdy pauzujemy, to płacą nam tylko za tak - Samobójstwo.zwaną gotowość, czyli jak kot napłakał, a dziewczyna Samobójstwo? Straszne! Ale.co ja mam z tym ładna.czysta i niekłopotliwa, do tego nic nie kosztujewspólnego? mówię panu szczerze, jak było. Był jej pan bardzo bliski, może najbliższy.Spotykamy się, ale raczej u mnie.bo na te pół litra Rozumiem elektryk z niesmakiem przygląda zawsze mnie stać, a krępują mnie koniaki futrzarza.Isię Czyżewiczowi napuściła pana na mnie ta stara bomba! Pani starsza szoruje do Estrady, zasięga owiedzma, Wójcikowa! Kapitanie, nie przeczę, spo- mnie opinii! Panie kapitanie, szlag mnie trafił, bo jużtykałem się z Izą, ale bez żadnych zobowiązań.nawet nie to, że mnie ośmieszyła gruntownie,Poznałem ją na wyjezdzie, byliśmy akurat w Mławie.rozpowiadając, jak ja się napaliłem do małżeństwa zW moich fachu człowiek się wyśpi do południa, a po jej kuchtą, ale czy aby jestem uczciwy, jednymspektaklu nie chce mu się spać.Co można robić słowem, czy można mnie wpuszczać do takiegowieczorami w takiej Chandrze Unyńskiej? Nie'ma świetnego domu.bo a nuż zginą srebrne łyżeczki.- "wyboru: kawiarnia z fajfem, a potem nocny lokal.elektryk milknie.Wpadła mi w oko w kawiarni, poderwałem, zaprosi- Wójcikowa użyła takiego Właśnie określenia:łem do hotelu, poszła bez oporów.No wie pan, jak się kuchta? dopytuje się Czy- żewicz.jest z dziewczyną przez całą noc, to się tam coś Nie dosłownie, ale podkreśliła moje poważnetrajluje.Ona była tajemnicza, wspomniała tylko, że zamiary matrymonialne względem jej służącej.Byłempochodzi spod Mławy, ale pracuje w Warszawie.W wściekły i poszedłem do nich jeszcze tego samegokawiarni przeczekiwała czas do odjazdu dnia.Wiczór.większe towarzystwo, party w ogrodzie,warszawskiego autobusu.snuje się wataha po całym domu.Przyłapałem panią Wtedy powiedziała panu, gdzie pracuje? starszą i powiedziałem, co sądzę o jej postępowaniu. Nic.Zwitem odprowadziłem ją na dworzec Nie:%PKS.%7łegnając się, dała mi swój adres i numernie przy ludziach, nie zniżyłem się do jej poziomu.Ztelefonu.I głupia sprawa, kapitanie, bo jak onaIzą nie chciałem się już widzieć, ale ona przyszła dozapisywała adres, to ja dopiero w tym momenciemnie. Stara powiedziała mi, co zrobiła mówi.przypomniałem ją sobie.Widywałem ją już wcześniej,Nie bierz lego do serca, ona nie jest taka zła, tylko matylko od tej pory minęło ze dwa lata, a ona przez tentakt dorobkiewicza i trzęsie się o swoje bogactwo,czas bardzo się zmieniła, i to na korzyść, ale żeby ażpanicznie boi się włamywaczy".takie zaćmienie.Głupio mi było i sam z siebie sięPosłałem ją do diabła razem z jej dobrą starą.śmiałem, bo mój sfinks był gosposią u Ilony L., chyba Już mi parę takich gnoi zrobiła, kilku chłopcównieobce panu to nazwisko ze sceny lub telewizji.wypłoszyła rozpłakała się Iza ale na tamtych Iza także pana poznała?znajomościach specjalnie mi nie zależało." i Nie jestem pewien.Mogła mnie naprawdę nierozwinęła się.Gorąco mi się zrobiło, gdy usłyszałem.pamiętać, bo u Ilony bywałem na ogół w tłumie gości ijakie nadzieje ona ze mną wiąże i prawie byłemnieczęsto.A może udawała? W każdym bądz razie niewdzięczny starej za wywiad.bo mogłemprzypomniałem jej się wtedy, a potem zupełnie o niejwymanewrować się z niezręcznego układu z honorem,zapomniałem, aż któregoś wieczoru siedzę w domujako ciężko obrażony.Widocznie Iza musiała się przedsam jak kołek, smutno, nudno, na jakiś solidny wyskoktamtą przechwalać i chyba stąd ta niedzwiedziabrakuje forsy, bo właśnie dostałem mieszkanie iprzysługa Wójcikowej.Powiedziałem dziewczyniewyprułem się doszczętnie do kopiejki.no to kartkujęwprost: unikam jak zarazy kobiet, które pragną wy-notes, do kogo by tu zadzwonić i natykam się nachodzić za mnie za mąż.Ale panie kapitanie, działo sięzapomniany telefon Izy
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Pokrewne
- Strona pocz±tkowa
- Anne McCaffrey Cykl JeŸdŸcy smoków z Pern (07) Moreta Pani Smoków z Pern
- Zelazny Roger Amber 07 Krew Amber
- Leslie Charteris The Saint 07 The Saint Meets His Match
- Clancy Tom Jack Ryan 07 Suma wszystkich strachów tom 1
- Butcher Jim Akta Harry'ego Dresdena 07 Martwy Rewir.NSB
- 07. Robert Jordan Koło Czasu t4 cz1 Wschodzšcy Cień
- Edwardson Ake Erik Winter 07 Pokoj nr 10
- Jonathan Kellerman Diabelski walc (Alex Delaware 07)
- Hubbard, L Ron Mission Earth 07 Voyage of Vengeance
- Updike John Brazylia
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- zona-meza.keep.pl