[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Velda straciłą wszystko aDestiny miała nadal Nicolae.Czy zawsze będzie go miała.Proszę pomóż jej,Nicolae.Nicolae machnął ręką w kierunku starszej kobiety, z szacunkiem i podziwem wswojej wypowiedzi."Dziękuję za uratowanie mojej życiowej partnerki, takimkosztem dla Ciebie.Dam ci tylko jedyny dar jaki mam, dystans od jednego,który należał do ciebie." Ukłonił się nisko, dworskim ukłonem honoru.Jegoczar nie zabrać strasznego smutku - Velda będzie żałował swojego życiowegopartnera - ale wygasił emocje wystarczająco, aby uczynić je bardziej znośnymi.Wziął Destiny w swoje ramiona.To jeż koniec.Nawet ranny, był potężnymwrogiem.Stoją twarzą w twarz z Veldą wstrząsnęło nim.Mam nadzieję, że to couczyniłem przyniesie pozorny pokój Veldzie."Połż ją do łóżka, Inez," powiedział głośno Nicolae."Velda, będziesz spać ileczyć się."Nicolae prowadził Destiny na zewnątrz w chłodną noc.Słaby wiatr niósł smródwampira i zaniósł go do morza.Powietrze było czyste i świeże z obietnicy.Nicolae wznosił się przez ciemne niebo, biorąc ją z powrotem do jaskini.Gniewtlił się głęboko w dole jego brzucha, zmieszany ze strachem i ulgą."Podjęłaśstraszne ryzyko, Destiny".Ukrył twarz w jej włosach."Czy Gregori był w stanie wyleczyć się całkowicie? Czy on jest pewne? ""Zrobił to ogromnym kosztem dla jego siły.On pragnie, zacząć twoje leczenie."Ona musnęła rękę jego twarz, zwlekając wzdłuż szwu jego warg, ściśniętych wdezaprobacie."On nie myśli, że będzie w stanie mnie uzdrowić, prawda?" Jejgłos wibrował niepokojem. Tłumaczenie: franekM"On cię uleczyć.Zajmie to dużo czasu.Być może więcej niż jedną sesję, alezrobi to." Nicolae czule zgarnął włosy z jej twarzy, opuszkami palców, gdyosiadł w ciemnej jaskini.Machnął ręką rozświetlając oczekujące świece."Biedna Velda.Poznała Pater jako swoją prawdziwego życiowego partnera.Coza straszna tragedia.Marnotrawstwo ich obojga.Przez chwilę, ją rozpoznał.Widziałam w jego oczach.Czuł coś.Gdy mówiła do niego, patrzyła na niego,czuł coś ".Jego palce otarła łzy z twarzy."Pokazała ogromnej odwagi.On by cię zabił."Przyniósł jej ręce na ciepła jego ust, całując jej kostki z miłością."Kiedykarpacki mężczyzna się przemienia, tragedią jest to, że może być kobietaczekająca gdzieś, lub w innym czasie.Pater powinien czekać w honorze.Veldajest niezwykłą kobietą.W końcu robiła co najlepsze, aby go uwolnić.""Byłby ją zabił," powiedział ze smutkiem Destiny."On nie miał wyboru.Nnieumarły nie widzi siebie: swojego odbicie w lustrzeprzekazujące zbyt wiele prawdy, oczy życiowej partnerki ujawniłyrzeczywistości nie do zniesienia.".Gregori i Savannah dołączyli do nich."Twoi przyjaciele są bezpieczni w swoichdomach i nie mają wspomnienia tego, co się działo.%7łyciowa partnerkawampirach będzie wiedzieć, oczywiście i nie usunąłem wspomnień księdza aniMary Ann Delaney.Mary Ann ma zdolności parapsychiczne i powinna byćprzekonany do odwiedzenia Karpackich Gór jako gość naszego Księcia.Mamnadzieję, że zaprosisz ją, gdy nadejdzie dogodny czas."Wiedziała, że Gregori wyraził obawę, że może istnieć Karpacki mężczyzna,który mógł być jej przypisany.Destiny chwyciła Nicolae, wstydząc się, że tozrobiła.Była zmęczona, i się chwiała i czuła się bardzo wrażliwa.Myślenie o jejskażonej krwi była dla niej odpychające."Czy możesz pozbyć się krwiwampira?""Jestem pewien, że będę w stanie to zrobić, ale prosimy w pierw o oddanie krwi,abyśmy mogli ją zbadać.Może być przydatny dla nas.Kolonia wydaje się byćskrzekiem zakażenia.Kto wie, co możemy zrobić, kiedy zrozumiemy, co siędzieje? ""Zapraszam, wez ile chcesz," zaoferowała Destiny."Jestem zmęczona i chcęspać." Była to jedyna bezpieczny rzeczy do zrobienia.Myśl o tych ohydnychistotach żyjących w niej przyprawiała ją o mdłości jak nic innego.Czuła sięnieczysta i nic co powiedział Nicolae czy Gregori, nic nie zmieni."Jeśli nie Tłumaczenie: franekMmożesz mnie uzdrowić, Grigorij, nie pozwól mi żyć.Nie sądzę, abym mogła toznieść, wiedząc co jest we mnie.""Karpackie przetrwanie" powiedział cicho Gregori."Jak twój życiowy partnerznosił te wszystkie wieki ciemności.Przetrwasz."Destiny sięgnęła Nicolae, okalając jego twarz dłońmi."Dałeś mi nadzieję imarzenia, i całe dobro jakie zaznałam.Dziękuję za to."Nicolae pocałował ją, jego usta otarły łzy napływające do jej oczu.Błyszczałyna jej rzęsach, gdy wysłał ją do snu.Rozdział 20Obudziła się wiedząc, że jest cała i czysta, a jej krew była wolna od wampira,ale blizny pozostały w jej sercu i umyśle.Obudziła się znajdując się głębokozakochana, i była spokojna.Nie było żadnego bólu po przebudzeniu.Nie byłoagonii, tylko poczucie nadziei i czekania na jej życie.Leżała bardzo spokojnie ipozwalała dzwiękom i zapachom jej świata wypełniają ją radością.Destiny wiedziałem dokładnie, gdzie ona była.W domu.A domu leżał obokniej, jego ciało wygięte ochronnie wokół niej.Jej pośladki ciasno wpasowane wkolebkę jego bioder, i mogła go czuć, już obudzonego, wiedząc już, jego ciałomocne i agresywne, nawet gdy leżał tak spokojnie.Jego ręka objęła zaborczo jejpierś, ale był spokojny, delektując się po prostu budzeniem się i trzymaniem jej.Nicolae.Jej wszystko.Przeniósł się.Jego usta na jej ramieniu, wargi delikatne jak muśnięcia piórka,całując jej skórę.Myślałem że już nigdy się nie obudzisz.Głos anioła.Jej anioła.Nicolae.Destiny uśmiechnęła się gdy jedwab jegowłosów muskał jej nagie ramię i przesuwały się po jej piersi.Powinieneś mniewezwać.Celowo użyła ich prywatnego telepatycznego połączenia.Kochałaintymność rozmowie z nim umysłem do umysłu.Uwielbiała czuć jego ręce naswoim ciele.Na jego wezwanie odwróciła się na plecy.Nad jej głową gwiazdyrozłożone na suficie jaskini, błyszczały jak perełki.Roześmiała się cicho.Wpierw róże a teraz gwiazdy.Wiedział, że kocha otwartenocne niebo i przedstawił jej koc z gwiazd, nawet głęboko pod ziemią. Tłumaczenie: franekM"Kocham dzwięk twojego śmiechu." Jego ręce poruszały się po jej cielezaborczo, pieszcząc każdy jej centymetr [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • igraszki.htw.pl