[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Komisja sędziowska zamówiła Zniadaniowy Naleśnik Mamy i przesuwałajedzenie po swoich talerzach.Nie różnili się od innych klientów, z wyjątkiempozostawiania pokaznych napiwków.Gabriel znalazł członków rady przy ich zwykłym stoliku.Komisja składałasię z:Petera Crowna, bladego, wychudzonego i zgryzliwego.Wyraznie dawał dozrozumienia, że mnie nie lubi.Ani Gabriela, ani pozostałych członków komisji,ani ludzi, jedzących gofry przy następnym stoliku.Myślę, że ktoś zmienił go wwampira za karę.Ten ktoś chciał, żeby Peter wkurzał się przez całą wieczność.Waco Marchanda, który wyglądał zupełnie jak pułkownik Sanders66.Nieodezwał się do Gabriela, ale przywitał mnie uprzejmym pocałunkiem wnadgarstek.Moja ręka pachniała miętówkami i tonikiem do włosów przez resztęnocy.Blond damy z lekkim brytyjskim akcentem, która okazała się być Sophie.Po prostu Sophie.Zupełnie jak z Cher.Została przemieniona, gdy miała okołoczterdziestki.Jej twarz była bez zmarszczek i makijażu, jej skóra miała sztucznypołysk, co było jednocześnie urzekające i niepokojące.Była na tyle pewna64Org.Panel  co tu można przetłumaczyć na: komisja, komitet, prawn.skład sędziów przysięgłych, listaławników, lista sędziów przysięgłych65Cracker Barrel  restauracja.66http://pl.wikipedia.org/wiki/Harland_SandersTranslate_Team Molly Harper  Jane Jameson 01  Grzeczne dziewczynki nie mają kłówsiebie, aby nie nosić żadnych dodatków do swojego raczej fantastycznegoczarnego eleganckiego kostiumu.Ofelii Lambert, smukłej brunetki, noszącej dżinsy, T shirt i medalion,który wyglądał jakby miał ze trzysta lat.Ofelia mogła mieć trzysta lat, alesprawiała wrażenie szesnastolatki.Jej delikatny, młodzieńczy wygląd kłócił sięz imponującą prezencją, postawą w stylu "Tak, wyglądam jakbym czytywałaBravo, ale mogę usunąć ci śledzionę bez jednego mrugnięcia".Była prawie takstraszna, jak niektóre dziewczyny z mojego liceum.Członkowie Rady zostawali przydzieleni do swoich obwodów bez względuna pochodzenie, więc obecność europejskich Ofelii i Sophie nie była takadziwna.Choć nie dla mnie.Pana Marchanda rozpoznałam z pomnika kupamięci Konfederacji, stojącego na śródmieściu.Ofelia, która najwyrazniej przewodniczyła komisji, skinęła na nas, byśmyusiedli przy porysowanym okrągłym stole.Kelnerka w brązowym fartuchu oimieniu Betty przybyła niezwłocznie, by przyjąć od nas zamówienia na kolejnyZniadaniowy Naleśnik Mamy i nie zobaczyliśmy jej przez kolejne czterdzieścipięć minut.Mimo powagi sytuacji, nie mogłam skupić się na członkach rady.Siedzenie w zatłoczonym otoczeniu było atakiem na moje zmysły.Rozmowyprzy innych stolikach krążyły wokół nas, atakując jak chmara komarów.Aboczek, który tak bardzo kochałam za życia, pachniał jak jakieś dziecięcewymiociny.Skoncentrowałam się na swoich srebrnych sztućcach, rozdzierającpapierowe serwety na cienkie paski i skręcając je w długie spirale. Czy wiesz, dlaczego tu jesteś?  zapytała w końcu Ofelia, jej oczy byływąskie i nieruchome jak u rekina, gdy mówiła do mnie.Wahałam się.To byłwłaściwy moment, by wyleczyć swoją przewlekłą gadatliwość. Powiedziano mi, że macie do mnie jakieś pytania.Gabriel skinął głową lekko, tak jakby chciał mi powiedzieć, że dobrzezaczęłam.Umówiliśmy się, że gdybym zachowała się niewłaściwie lub zaczęłapleść głupstwa, to szturchnie mnie stopą pod stołem.Skinienie głową oznaczało,że powiedziałam lub zrobiłam coś stosownego.To było poniżające, ale nie chcęsię nad tym rozwodzić.Rada patrzyła na mnie z góry, wyraznie czekając nawięcej. Powiedziano mi, że ostatniej nocy został zabity wampir  powiedziałam. Wampir, którego zaatakowałaś kilka godzin przed, był zamknięty wswoim bagażniku i podpalony  zauważyła Sophie. Twierdzę, że jest możliwe, że Walter sam to sobie zrobił.Brak reakcji komisji, poza wykrzywieniem ust u Ofelii.Gabriel kopnąłmnie pod stołem. Teraz, dlaczego taka miła młoda panienka jak ty wdała się w bijatykę zpowodu jakiś nieznanych przyczyn?  zapytał pan Marchand, potrząsając głowąw wyrazie ojcowskiej dezaprobaty. Nie podobał mi się sposób, w jaki trzymał Norma, ludzkiego barmana, dogóry nogami i potrząsając nim jak skarbonką  powiedziałam z jakTranslate_Team Molly Harper  Jane Jameson 01  Grzeczne dziewczynki nie mają kłównajmniejszym poirytowaniem, jak tylko mogłam. Walter i ja nie zgodziliśmysię ze sobą.Dick Cheney interweniował.Walter pojechał do domu.Japojechałam do domu.Andrea Byrne, która, jak wierzę jest dobrze znana wspołeczności wampirów, pozostała na mojej kanapie i.nie powie wam zawiele, bo była pijana do nieprzytomności, gdy walczyliśmy. Muszę znalezć nowy sposób na opowiadanie historii  dodałam kulawo. Wsłuchiwanie się w słowa w swojej głowie, zanim je wypowiesz możepomóc  zaproponowała Sophie uprzejmie.Wyciągnęła do mnie rękę.Czułamsię zobowiązana do jej podjęcia.Jak tylko byłam w jej zasięgu, chwyciła mójnadgarstek i przyciągnęła mnie blisko, wciskając w stolik. Hey  burknęłam.Coś było nie tak.Ręka mnie zaswędziała.Palce Sophiepaliły mi skórę.Sapnęłam, gorączkowo starając się wyrwać z jej uścisku [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • igraszki.htw.pl