[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.100 - W biibliotece Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej, wszak po-wołanego po wojnie na zasadzie czerwonego klina wbitego w łonoKUL:  No wie pan! Pan chyba żartuje!W końcu poratował mnie lubelski kolekcjoner przeróżnych curiozów.Nie posiadał  NIE nawet Marek Gacka, antykwariusz lubelski, choćw rozmowie podkreślił, iż posiada pierwszy numer  NIE z autografemJerzego Urbana, który tu odbył spotkanie autorskie.Dowiedziawszysię, że rocznikom  NIE grozi bibliotekarski niebyt, postanowił ratowaćidola ogłoszeniem:  Kupię. Wynik - nieznany autorowi tych uwag.Parafia na ZadupiuZadzwonił do nas katolik.To się zdarza nawet w redakcji naszego tygodnika.Poinformował nas, trzęsąc się z oburzenia, iż wie,gdzie jest w naszej stolicy burdel oraz siedlisko zła, prowadzone nadodatek przez księdza.Dla niepoznaki ten ksiądz zamaskował towszystko szyldem dyskoteki dla młodzieży (11-90).Stary chwyt.Rodzicom, którzy przed laty mieli wyrazić zgodę napielgrzymkę ich gimnazjalnych pociech z Lublina do Częstochowy, życzliwy telefoniczny anonim wmawiał: - rodzicom uczennic, żemłody ksiądz mający pilotować pielgrzymkę to obleśny podrywacz- rodzicom uczniów, że to pedał! Ale pielgrzymka się odbyła.Wszelka oficjalność i wszelki przymus szkodzą religijnej wierzei należy ich, w miarę jak można unikać (.) Kler będzie celebrowałobrzęd narodowy kropiąc, święcąc, egzorcyzmując, ośmieszającsię zarazem swoim tępieniem seksu (11-91).Tym razem jest to cytat z wypowiedzi super  Europejczyka czyliCzesława Miłosza, opublikowanej w  Gazecie Wyborczej.Pod tymcytatem  NIE zamieszcza słynny fragment homilii Prymasa, wygło-szonej w Krakowie 12 maja 1991 roku:  Kościół nie może odpo-wiedzieć na ujadanie podwórkowych kundelków.Odkąd Czesław Miłosz został namaszczony w Sztokholmie przezprawdziwych Europejczyków nagrodą Nobla, odtąd cierpi na galopu-jącą amnezję - zapomina kim jest; Litwinem, Polakiem, czy tylkoEuropejczykiem na miarę Michnika, Geremka i Mazowieckiego.Citrzej przynajmniej wiedzą tyle, że są Europejczykami pochodzącymiz Polski.W każdym razie Miłosz-noblista  olewa w swoich kolejnychenuncjacjach zarówno Polaków jak Litwinów, tym pierwszym przypi-sując takie główne ich cechy narodowe, jak pijaństwo i ksenofobię.101 No cóż - zjawisko znane w tzw.psychologii sukcesu.Albo inaczej- wyłazi żydło z worka.Jak donosi  NIE (29-93), Miłosz ostatniozwrócił się do władz Krakowa o przyznanie mu mieszkania, gdyżzamierza osiąść na stałe w tym mieście.Teraz już wiemy dlaczego:bliżej do kleru polskiego!Wspaniały rozwój ziemi PKWN(.) wierć wieku biskup Bolesław Pylak w kolebce PRL włodarzy kieszeniami swych poddanych.Za te pieniądze w ciągu 25 latswego władztwa nad grzeszną Lubelszczyzną biskup B.Pylakwzniósł 372 kościoły (z plebaniami).Ten wynik doceni ten tylko, kto wie, że w ciągu poprzednich700 lat zbudowano na tej ziemi 347 świątyń.Biskup Pylak mówiz dumą, że Lubelszczyzna jest już dobrze umeblowana.I rzeczywiście  to już Europa (29-91).Podpisał tę rewelację znany już M.B.Otóż stoi on kiepsko z arytmety-ki, a już fatalnie z historii Polski.Wiedzieć powinien - i przyznać to oboktych liczb, iż pół tysiąca lat temu były w Polsce i na Lubelszczyznie ko-ścioły, ale nie było ani jednego Komitetu Centralnego, Powiatowego, Wo-jewódzkiego PZPR, nie licząc setek przyzakładowych i tym podobnych,które upstrzyły swoją ideo-czerwienią wspomnianą Lubelszczyznę.Naich budowę biskup Pylak wydawał zezwolenia bez szemrania, w tym tak-że na pałac KW PZPR, zbudowany na terenie pięknego Ogrodu Saskie-go, kosztem hektara jego starodrzewiu.Ajak szło z zezwoleniami na bu-dowę każdego z wymienionych kościołów, to biskup Pylak chyba pamię-ta.I może o tym poinformować  M.B. Chyba jednak do tego nie dojdzie.(.) W stanie wojennym prawie wszyscy schronili się pod opiekuńczeskrzydła Kościoła.Gdyby nie to, po dziś dzień miałbym doń stosunek wysoce pozytywny  pisze kolejny urbanoida, niejaki Lech Zcibor-Rylski.Dlaczego po stanie wojennym Rylski zmienia zdanie o Kościele?Niestety  księża przeważnie starali się mnie okantować.Chcielimieć zdjęcia, ale nie lubili za nie płacić.W dalszych fragmentach Zcibor przyznaje, że na plebaniachmożna było podjeść, toteż oburza się na tych nielicznych księży,którzy zapominali dać mu obfitej paszy.W sumie Zcibora tak bar-dzo zle traktowano na plebaniach, że bez reszty obrzydził sobie nietylko plebanie, księży, ale i kościoły oraz religię.Tej ostatniej nawró-cony na  NIE urbandoida dokłada obecnie na odlew:102 Dzisiaj po przeprowadzce religii do szkół, gdy opadły resztki pozorów[ze Zciborów - H.P.] - te plebanie pałace stoją puste i coraz bardziej kłują w oczy.Jak tak dalej pójdzie, to jutro puste będą kościoły (35-91) [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • igraszki.htw.pl