[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Wyobraziła sobie, jak Rafe robi to samo z jej drzwiami.Pani Norton mogłaby coś o tympowiedzieć, gdyby się odważyła.Była to drobna staruszka z mieszkania na parterze.W budynkumieszkały tylko Clarissa i pani Norton.Lokal na pierwszym piętrze stał wciąż pusty.Jakonieruchomość inwestycyjna należał do bogatego Australijczyka, który prawie z niego nie korzystał. Pani Lockyer najwyrazniej nie ma w domu.Niestety dla niej, Doleman i jego koledzyniełatwo rezygnują.To samo można by powiedzieć o Rafie.Poczuła skwaśniały smak porannej kawy. Poszukali jej.Odnalezli ją.Poszli jej tropem.Rzucili się na nią.Zawlekli jąw przerażającą podróż z Bath do Londynu, w mrok ich sadystycznego świata.I znów wyobraziła sobie, że idzie na policję złożyć na niego skargę.I znów ujrzała ażnazbyt wyraznie, co się stanie, jeśli tak postąpi: tamci dojdą do przekonania, że sama to na siebiesprowadziła.Powiedziałby, że lubiła być przedmiotem zainteresowania.%7łe poszła na jego imprezęi chciała się z nim przespać.%7łe zaprosiła go do domu.Istniały zapewne nagrania monitoringupokazujące, jak owego wieczoru podchodzą oboje na wzgórze, a on obejmuje ją ramieniem.Znów pomyślała o przestrogach z broszurek.Jeśli istnieją jakiekolwiek wątpliwości co doszczerości twoich intencji, może to zaszkodzić twojej sprawie i podważyć wiarygodność.W rzeczywistości jednak było jej słowo przeciwko jego.Przypomniała sobie coś, co zwykle pozostawało zagrzebane w pamięci.Powrót do domu zeszkoły z Roweną, gdy miała piętnaście lat.I tę dziwną dziewczynę na bulwarze nadmorskim, którawalnęła Clarissę pięścią w brzuch, złapała jej torbę, a ją samą obaliła na ziemię, po czym odbiegła.Wydawało się, że wszystko to wydarzyło się jednocześnie.Clarissa mogła tylko próbować złapaćoddech, gdy Rowena przykucnęła przy niej, obejmując ją rękoma.Rodzice zaprowadzili ją na posterunek policji i kazali opisać incydent, ale funkcjonariuszkao skwaszonej twarzy wyraznie uważała, że była to sprzeczka uczennic niewarta jej czasu, i wciążsię dopytywała, czym Clarissa mogła to sprowokować.Czy szpanowała? Popisywała się cennymiprzedmiotami wobec dziewczyny mającej mniej szczęścia w życiu? Pokłóciła się o chłopaka?Clarissa opuściła posterunek z pąsowymi policzkami i palącą twarzą, czując się jak kryminalistka.Przypadkowy akt przemocy.Tak to nazwała Rowena, trzymając ją potem za rękę.AleClarissa nie miała takiej pewności.Musiało być w niej coś, co zwróciło uwagę tamtej dziewczyny.I coś w Clarissie zwróciło też uwagę Rafe a.Jeśli chodzi o niego, to z pewnością nie było to nicprzypadkowego.Bolały ją oczy; zacisnęła je na chwilę.Barki jej zesztywniały.Mężczyzna siedzący przed niąbył irytująco wysoki, miał dobrze ponad metr osiemdziesiąt; musiała wyciągać szyję, by ponad jegogłową o krótko przyciętych brązowych włosach widzieć twarz mecenasa Mordena.Tak samo byłowczoraj.Po siedmiu takich tygodniach dobrze jej zrobi wizyta u kręgarza.Mężczyzna wstał i skinął głową w jej kierunku, czekając, aż wyjdzie przed nim z salirozpraw.Zwróciła uwagę na jego postawę: stał twardo, stopy rozstawione na pół metra, dokładnierównolegle, ciężar ciała na piętach, ręce skrzyżowane na piersi.Nigdy jeszcze nie widziała, by ktośwydawał się tak wyprostowany, a zarazem rozluzniony.W teatrze sali rozpraw numer dwanaście wszelkie podziękowania musiały być przyciszone, ale wydawało się ważne, by w takim towarzystwie nie rezygnować z drobnych nawyków kurtuazji.Wyszła więc, lekkim skinieniem głowy i nieznacznym uśmiechem odpowiadając na jego publicznypokaz dobrych manier w podobny sposób.Wtorek, 3 lutego, godzina 18.00Nie trwa to długo.Oczywiście, że nie.To i tak zdumiewające, że kłamstwo na tematchoroby zapewniło mi choć jeden dzień wolności od twoich spojrzeń.Minęły tylko trzydzieścicztery godziny, a jednak od tygodni była to najdłuższa przerwa w kontaktach z tobą.Powiedziałbyś, że to list miłosny.Ja nazywam to pocztą nienawistną [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • igraszki.htw.pl