[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Zatem przestępstwo nie jest wskaźnikiem źle ukierunkowanej siły człowieka, jego umiejętności działania z zimną krwią, jego zdolności planowania i wnioskowania, lecz ,jest objawem słabości i defektów patologicznych.Przestępcy to nie ludzie źli, lecz chorzy.Piękny przykład tego stylu myślenia podaje angielski dziennikarz R.Huntford, który przez lata pracował w Szwecji.Jeden ze Szwedów, oskarżony o defraudację pewnej sumy pieniędzy, skarżył się w wywiadzie prasowym: "Dlaczego traktuje się mnie jako przypadek kliniczny? Słuchaj, zrobiłem to; co zrobiłem.Wybrałem swoją drogę i zapłaciłem za nią.Teraz chcę zacząć nowe życie.Dlaczego więc [,.j traktowany jestem nie jako istota ludzka, lecz jako kliniczny przypadek?" Zatem nawet sprzeniewierzenie pieniędzy jest uznane za wskaźnik zaburzeń.Życie społeczne dostarcza wiele tego typu przykładów.Taki kliniczny stosunek do człowieka, jaki prezentują nie tylko psychoanalitycy, uważam za błędny.Jest on mi obcy zarówno jako nauczycielowi, jak i psychologowi eksperymentalnemu, który przez lata badał prawa ludzkiego myślenia.To prawda, że ludzie nie zawsze zdają sobie sprawę ze swoich konfliktów, że często ulegają frustracji, że opanowuję ich lęk i poczucie winy, że są bezradni.Nie jest to jednak cała prawda.I nie jest to prawda najważniejsza.W wielu sytuacjach ludzie umieją z dużą wytrwałością dążyć do swoich celów; są samodzielni i twórczy.Wykazują niezwykłą 'plastyczność; znany im jest nie tylko lęk, ale również nadzieja.W świetle tych danych postawa nauczyciela i wychowawcy wydaje się bardziej odpowiednia niż postawa klinicysty.4Psychoanalitycy dość jednostronnie ujmują mechanizmy sterujące ludzkim działaniem.Przeceniają oni rolę czynników motywacyjno-emocjonalnych, a więc potrzeb, popędów i uczuć, nie doceniając jednocześnie wpływu procesów poznawczych (spostrzegania, pamięci i myślenia) na strukturę i ukierunkowanie reakcji człowieka.Tymczasem w świetle odkryć współczesnej psychologii procesy poznawcze są jednym ź najważniejszych regulatorów czynności.Przyjmijmy, że w klatce eksperymentalnej znajduje się szympans.Przed nim umieszczono przynętę, na przykład banan.Czynniki motywacyjne, a więc popęd pokarmowy, nadają ogólny kierunek aktywności zwierzęcia; dąży on do zdobycia banana.Jednak to, czy osiągnie swój cel, i to, jak przebiegać będzie czynność ukierunkowana, w dużej mierze zależy od procesów poznawczych, od tego, jak szympans spostrzega całą sytuację, jak rozwiązuje problemy.Aby zaspokoić popęd pokarmowy, zwierzę musi połączyć dwa krótkie kije w jedną całość i dopiero potem przyciągnąć za pomocą "długiego kija" banana.Czynność ta wymaga myślenia sytuacyjnego.W bardziej złożonej sytuacji uczony dąży do rozwiązania problemu naukowego.Osiągnięcie tego celu jest determinowane nie tylko przez siłę motywacji, ale również przez zdolności twórcze, umiejętności rozwiązywania zagadnień i wiedzę uczonego.W obu tych tak różnych przypadkach procesy poznawcze odgrywały zasadniczą rolę.Współcześni psychologowie zgromadzili ogromny materiał empiryczny na temat funkcji i struktury procesów poznawczych.Wynika z niego, że człowiek jest pewnym układem poznawczym; który przetwarza informacje (information processing system).Przyjmuje informacje ze świata zewnętrznego, czyli spostrzega; koduje je w pamięci trwałej; wreszcie operuje tymi informacjami, czyli myśli.Procesy poznawcze nie są ~ przypadkowe, odbywają się one zgodnie z pewnymi programami lub planami czynności.O ile dzięki motywacji człowiek wie, co warto osiągnąć, o tyle dzięki poznaniu orientuje się, co można zdobyć.Psychoanalitycy, podobnie jak behawioryści, nie doceniali procesów poznawczych, a w każdym razie rzadko je badali.W pracach Fromma, jak i innych zwolenników tej koncepcji, bardzo mało mówi się o stylach myślenia i rozwiązywania problemów, o aktywnym spostrzeganiu rzeczywistości i o prawach przetwarzania informacji.Fakt ten powoduje, że koncepcja ta jest dość jednostronna; ujmuje ona człowieka jako istotę, w której działają potężne siły dynamiczne, ale która nie zawsze je kontroluje.Gdyby psychoanalitycy większą wagę przywiązywali do procesów poznawczych, ich portret człowieka byłby bardziej przekonywający.W końcu chciałbym zwrócić uwagę na słabości metodologiczne psychoanalizy.Cechą, która odróżnia twierdzenia naukowe od opinii i intuicji potocznych, jest to, iż te pierwsze są uzasadnione i sprawdzone za pomocą rzetelnych i trafnych metod.Mimo iż od czasów Freuda psychoanalitycy podnieśli poziom metodologiczny swoich badań, w dalszym ciągu nie spełniają one wszystkich kryteriów dobrej roboty.Aby się o tym przekonać, wystarczy porównać prace Fromma, z pracami Skinnera czy Brunera
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Pokrewne
- Strona pocz±tkowa
- Wpływ wybranych składniów żywnoci na aktywnoć psychofizycznš człowieka Diana Denek 2014a
- Jonathan Renshon Why Leaders Choose War The Psychology of Prevention (2006)
- ADHD in Adults A Psychological Guide to Practice Susan Young, Jessica Bramham
- Psychologia SpoĹeczna Serce i UmysĹ Elliot Aron son
- Psychologia Społeczna Serce i Umysł Elliot Aron son
- WYKŁADY Z PSYCHOLOGII OGÓLNEJ PROF. ŁUKASZEWSKI (genialne polecam)
- Aronson Elliot Psychologia Społeczna. Serce i Umysł (2)
- Elliot Aronson Psychologia Społeczna Serce i Umysł
- C. Scott Dixon Protestants, A History from Wittenberg to Pennsylvania 1517 1740 (2010)
- Cohen Christy Ciche skandale 2
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- mediatorka.pev.pl