[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Znów podniósł pamiętnik donosa, tym razem zaciągając się szybko i krótko& Co ty wyprawiasz?Zaskoczony Finn uniósł wzrok.To Renko Hoogeveen wsunął głowę przez drzwi. Nie słyszałeś pukania, prawda?  zapytał Renko. Zbyt zajęty wąchaniem.No i? Coś, coposzerza świadomość? Wybacz  powiedział Finn z uśmiechem i wstał. Wejdz
. Nie przepadaÅ‚ za niespodziankami, toprawda, ale Renko rzadko byÅ‚ tu niemile widziany. SÅ‚yszaÅ‚eÅ› może o NieskoÅ„czonoÅ›ci? Perfumach?Z dwudziestego pierwszego wieku?Renko podszedÅ‚ do Finna, poÅ‚ożyÅ‚ na pulpicie duży, oprawiony w skórÄ™ tom i przechyliÅ‚ gÅ‚owÄ™w prawo.Zawsze tak robiÅ‚, gdy wchodziÅ‚ do swojego mózgoÅ‚Ä…cza.ByÅ‚o to dziwne zachowanie, aleFinn zdążyÅ‚ siÄ™ przyzwyczaić.Przez dÅ‚uższÄ… chwilÄ™ Renko przeglÄ…daÅ‚ swojÄ… pamięć. Nie  odparÅ‚ w koÅ„cu. Ten bibliotekarz nigdy nie zetknÄ…Å‚ siÄ™ z NieskoÅ„czonoÅ›ciÄ….WysÅ‚aÅ‚eÅ›pytanie do Cyklopa? Jeszcze nie. Zrób to.Na pewno coÅ› znajdziesz. WskazaÅ‚ na skórzanÄ… ksiÄ™gÄ™. Tu jest wzmianka o  HubbieBubbie.Nie wolno nam tego skanować bez zezwolenia, ale ten bibliotekarz pomyÅ›laÅ‚, że wpadniei ci to pokaże.OczywiÅ›cie to Å›ciÅ› le tajne  dodaÅ‚ ciszej.WskazaÅ‚ na sterylizator do rÄ…k. MogÄ™?Finn skinÄ…Å‚ gÅ‚owÄ….Renko umyÅ‚ rÄ™ce i napromieniowaÅ‚ je pod urzÄ…dzeniem.WróciÅ‚ do oprawionego w skórÄ™ tomu.Ostrożnie go kartkowaÅ‚, aż znalazÅ‚ to, czego szukaÅ‚. Tutaj.Finn pochyliÅ‚ siÄ™ nad książkÄ….ByÅ‚a to reklama z duÅ„skiego magazynu z 1981 roku.MÅ‚odadziewczyna o dÅ‚ugich blond wÅ‚osach, w kowbojskim kapeluszu, wydmuchiwaÅ‚a z ust ogromnyróżowy balon.Slogan gÅ‚osiÅ‚: Stort, blødt og super saftigt! Ach!  wykrzyknÄ…Å‚ Finn. To guma balonowa! Ten historyk czytaÅ‚ o gumie balonowej.Jasne.Toma sens.Hubba Bubba.Duża, miÄ™kka i supersoczysta.Renko siÄ™ rozeÅ›miaÅ‚, a Finn podniósÅ‚ wzrok i zauważyÅ‚, że w okularach przyjaciela odbijajÄ… siÄ™delikatne promienie sÅ‚oÅ„ca, które próbowaÅ‚o przebić siÄ™ przez chmury.Renko uszkodziÅ‚ prawe oko,gdy byÅ‚ dzieckiem (czy to dlatego, pomyÅ›laÅ‚ Finn, zawsze przekrzywiaÅ‚ gÅ‚owÄ™ na prawo?), i dopieroniedawno poddaÅ‚ siÄ™ kolejnemu przeszczepowi gaÅ‚ki ocznej.Zalecono mu, aby przez kilka dni unikaÅ‚sÅ‚oÅ„ca, stÄ…d ciemne okulary.Ciekawe& Z jednej strony prowadzÄ… wykopaliska na Marsie, zgrywajÄ…i kopiujÄ… ludzkie wspomnienia, klonujÄ… ludzi na prawo i lewo, praktycznie wskrzeszajÄ… umarÅ‚ychz nowymi sercami, koÅ„czynami i Å›ledzionami, a mimo to nie potrafiÄ… sobie poradzić z prawÄ… gaÅ‚kÄ…ocznÄ… Renka.Bez sensu.StaroÅ›wieckie okulary przeciwsÅ‚oneczne, z ciemnymi szkÅ‚amiw szylkretowej oprawce, nadawaÅ‚y jednak Renkowi czarujÄ…cÄ…, tajemniczÄ… aurÄ™. W tych okularach wyglÄ…dasz jak główny bohater celuloidów  stwierdziÅ‚ Finn. Ty też, z tym szorstkim zarostem  odparÅ‚ Renko.Na ekranie mózgoÅ‚Ä…cza Finna pojawiÅ‚a siÄ™ migajÄ…ca ikona powiadomienia.StuknÄ…Å‚ w niÄ…i otworzyÅ‚ wiadomość.Przystojny, opalony facet o ciemnych oczach, zbyt krótko przystrzyżonychszpakowatych wÅ‚osach i z jednodniowym zarostem szedÅ‚ przez kórÄ…Å› z wielu starych sal gierw kasynie w Las Vegas. Kto to?  zapytaÅ‚ Finn. To mógÅ‚byÅ› być ty, co?  odrzekÅ‚ Renko. WÅ‚aÅ›nie znalez
liśmy fragmenty celuloidu z tymgościem w nieskatalogowanym kartonie w Katakumbach.Nie znamy nazwiska aktora.Ale bohaternazywa się Ocean.Finn parsknął. Ten młody tłumacz nie ma siwizny. Za dwadzieścia lat będziesz miał, jeśli nie zaczniesz odpowiednio dbać o włosy.Renko oczywiście miał rację.Zwykle razem chodzili do fryzjera na zabiegi pielęgnacyjne, ale ostatnio kilka pominął, powypadku rodziny.Zamawiali też jednodniowy zarost na policzkach, zgodnie z najnowszą modąz kontynentu południowoamerykańskiego.Zabieg, nazywany zarostowaniem, przeznaczony był dlamężczyzn znudzonych depilacją Gładki Gość, którzy pragnęli odzyskać zarost, ale nie chciało im sięczekać, aż odrośnie, a potem o niego dbać, aby go utrzymać.Renko przekonał Finna, aby poddał sięzabiegowi.Finn był całkiem zadowolony z efektu.Renko zmrużył oczy i przyjrzał się szczęce kolegi. Naprawdę powinieneś coś zrobić z tym wystającym włosem  powiedział.Sięgnął do podbródkaFinna i po trząs nął włoskiem, który był dłuższy od pozostałych. Próbowałeś go przyciąć?Finn skinął głową. Nic nie dało. Wystaje  ciągnął Renko. Możesz poprosić fryzjera, żeby go usunął.Albo zażądaj zwrotupieniędzy. To tylko drobna niedoskonałość  odparł Finn. Powiedz, czymże jest piękno bez skazy? Szekspir? Nordstrom.W każdym razie&  postukał się w głowę w nawiązaniu do bohatera celuloidu  niewidzę żadnego podobieństwa. Zapytaj Rouge.Finn zdumiał się, że usłyszał jej imię.Nie pasowało do ich przekomarzań. Wyjechała  rzekł. Tak? A dokąd tym razem?Finn wzruszył ramionami. Pojawia się i znika. Może by tak ciągle nie wyjeżdżała, gdybyś poświęcił jej więcej uwagi. O nie, ty też? Dok-Dok mnie o nią pytał.Zmówiliście się czy co? Już czas, Finn  powiedział poważnym tonem Renko. To wszystko.A ona wyraz
nie cię lubi.Finn przewrócił oczami. Wyobraz
to sobie! Jej umysł i twoje ciało! Jakie wspaniałe dzieci by z tego były!  Renkorubasznie szturchnął przyjaciela biodrem.Finn odepchnął go ze śmiechem, a Renko z plaśnięciemopadł na fotel. Wiadomość z ostatniej chwili.Ten bibliotekarz otrzymał awans na głównegokustosza Zbioru Albumów. Z
wietnie! Od dawna marzyłeś o tym stanowisku. Oto jeszcze jedna wiadomość z ostatniej chwili: kwarki dość ostro działali w Katakumbach.Instytut zamówił wszystko, od Quantum Quirks Sterneborga po wierną replikę tego katalogu Quellez tysiąc dziewięćset dziewięćdziesiątego drugiego. Po co fizykom katalog wysyłkowy?Słońce w końcu przebiło się przez chmury i ostre promienie padły na okulary Renka.Odwróciłgłowę, a Finn usiadł naprzeciwko niego [ Pobierz całość w formacie PDF ]