[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.To był mściwy, pełen satysfakcjiśmiech, który mówił im:  I co teraz zrobicie, suki?.Nagle Spencerzaświtała myśl. To Naomi  wyszeptała.Widać było napięte mięśnie na szyi Arii.Hannie trząsł siępodbródek.Emily drżącymi palcami założyła kosmyk włosów za ucho.Kiedy tylko Spencer wypowiedziała te słowa, wiedziała, że to prawda.Naomi widziała, jak schodzą z pokładu.Na pewno się domyśliła, cozamierzają zrobić, i jak przystało na A., dostrzegła znakomitą okazję dokolejnego numeru.Spencer oczyma wyobrazni widziała jutrzejszenagłówki w gazetach:  Cztery śliczne dziewczyny urządziły sobiewycieczkę tratwą ratunkową w czasie ewakuacji statku.W wynikuprzecieku wszystkie utonęły.Takie rzeczy pewnie zdarzały się nie raz.Gdyby zostały znalezione,ratownicy na pewno uznaliby ich utonięcie za wypadek, a nie zazabójstwo.Nikt nie poszedłby za kratki.To była zbrodnia doskonała.Dziewczyny spojrzały po sobie z przerażeniem. Naomi zostawiła nas tutaj na pewną śmierć  wyszeptała Spencer. Teraz mamy pewność, że działała w zmowie z Grahamem.Kiedy jegobomba nie zabiła Arii, postanowili wcielić w życie plan B.Emily się rozpłakała. Co my teraz zrobimy? Nie chcę tak umierać! Na pomoc!  krzyczała Hanna, ale fale ją zagłuszyły. Nie powinnyśmy tu przypływać  łkała Emily.  To moja wina  mówiła Aria przez łzy. Gdybym nie dostała tegomedalionu, nie znalazłybyśmy się tutaj.A gdybym nie popchnęła Tabithy,nie wpadłybyśmy w takie tarapaty. Nie mów tak  powiedziała Spencer. Ale to prawda!  łkała Aria. Tylko ja zasłużyłam sobie na zemstęA.Wy jesteście niewinne!Spencer zobaczyła, jak głowa Arii znika pod falami.Wynurzyła sięna moment, kaszląc, ale kolejna fala znowu ją przykryła.Bezradniemachała rękami i nogami.Miała przerażenie w oczach.Emily chwyciła Arię w talii i wyciągnęła ją na powierzchnię. Uspokój się!  krzyknęła jej do ucha. Panika to niepotrzebnastrata energii. Jak mam nie panikować!?  zawołała Aria. Nie widzisz, że toprzeze mnie spotyka nas zasłużona kara, umrzemy na morzu, zatopioneprzez fale, jak Tabitha.A nawet jeśli przeżyjemy, to A.nas znajdziei zgotuje nam jeszcze gorszy los. Nie mów tak  próbowała ją uciszyć Spencer. Jeszczedopadniemy A.Znajdziemy jakiś sposób.Kiedy jednak obserwowała zapadający zmrok, zdała sobie sprawę, żeAria ma rację.Tutaj, na środku morza, czekała je okrutna śmierć, alenawet gdyby przeżyły, z pewnością wpadłyby znowu w pułapkę A., i toznacznie gorszą.Jak Spencer miała żyć ze świadomością, że A.czai się zakażdym rogiem i knuje plan zemsty?Aria wytarła oczy. Jeśli przeżyjemy ten koszmar, idę na policję i opowiem, cozrobiłam na Jamajce.Wszystkie gwałtownie odwróciły głowy i spojrzały na nią. Nie ma mowy  syknęła Spencer. Dłużej już tego nie zniosę!  Aria z desperacją machała rękami.Nie widzicie, co tu jest grane? A.wykorzystuje nasze poczucie winyi strach, żeby nami manipulować, i nie przestanie, póki my nie położymytemu kresu! Tylko wtedy uwolnimy się od A., jeśli wyznamy prawdę.Wtedy szantażowanie nas straci sens.Morze uspokoiło się na chwilę.Chmury dryfowały leniwie nad ichgłowami, na moment przysłaniając zachodzące słońce.Hanna wytarłaoczy pełne słonej wody.Spencer łykała łzy.Emily chrząknęła. Może wszystkie powinnyśmy się przyznać  powiedziała. Nie możemy pozwolić, żebyś zrobiła to sama  dodała Hanna.  Zresztą, masz rację. Fala uderzyła Spencer w lewy policzek.Gdy się przyznamy, A.straci nad nami całą moc.W pewnym sensieuwolnimy się.Oczywiście wytoczą nam proces i cała nasza przyszłośćstanie pod znakiem zapytania.Ale przynajmniej A.zniknie z naszegożycia.Aria z trudem przełknęła ślinę. Nie musicie przekreślać swojej przyszłości z powodu tego, co jazrobiłam.Spencer ze zniecierpliwieniem uniosła oczy do nieba. Ario, ostatni raz powtarzam, że wszystkie siedzimy w tym po uszy.I wszystkie musimy się przyznać.Nie pozwolimy, żebyś wzięła całą winęna siebie.W jednej chwili, jak na komendę, podpłynęły do siebie i utworzyłykrąg.Nagle poczuły się jak najlepsze przyjaciółki, niemal jak siostry.Spencer dostrzegła coś w oddali. Co to?Co jakiś czas na falach migała biała plama unoszącą się na wodzie.Aria otworzyła usta ze zdumienia. To łódz!Hanna machała rękami nad głową. Tutaj! Na pomoc!  darła się Emily.Niski warkot silnika stopniowo zagłuszał ryczące, rozszalałe fale.Aódz płynęła prosto w ich stronę.Hanna zaśmiała się histerycznie. Widzą nas!Aódz wpłynęła na grzbiet fali, a potem zsunęła się w dół.Wyglądałajak kuter rybacki, z sieciami podwieszonymi przy burcie i masztamiunoszącymi się nad kadłubem.Sternik miał na głowie rybacki kapeluszkhaki, nasunięty głęboko na oczy.Spencer zastanawiała się, czy to ktośz obsługi rejsu. Aap!  zawołał ktoś.W wodzie pojawiła się lina.Spencer próbowała ją złapać, ale kiedypo nią sięgała, Aria pociągnęła ją za stopę. Nie!  powiedziała cicho.Spencer już miała zaprotestować, lecz nagle powędrowała wzrokiemza oczami Arii.Na pokładzie łodzi stała dziewczyna.Spencer zakręciło sięw głowie.Naomi. Aap!  powtórzyła Naomi. Zwinęła linę i jeszcze raz rzuciła ją, jak sieć rybacką.Kiedy żadnaz dziewczyn nie chwyciła jej, Naomi zmrużyła oczy. Zwariowałyście? Chcecie utonąć? Spadaj!  krzyknęła Spencer, odwracając się w wodzie. Musimyprzed nią uciekać!Ale nagle z łodzi dobiegł kolejny głos. Dziewczyny, pospieszcie się, błagam! Musimy zawiezć wasw bezpieczne miejsce!Spencer rozpoznała ten głos.Emily otworzyła usta ze zdumienia.Kiedy opadła fala, przy burcie pojawił się jakiś chłopak.Miał obcisłeróżowe polo, lniane szorty i okulary w kształcie gwiazdek.Na jego twarzymalowało się zmartwienie i przerażenie. Jeremy?  powiedziała Spencer, bo nie wierzyła własnym oczom.Przy burcie pojawiło się jeszcze kilka osób.Ta zdzira Erin, z którąEmily mieszkała w pokoju.Kirsten Cullen i Mike.Noel.Były uratowane. 30DAUGA DROGA NA BRZEG Chodzcie!  Jeremy wychylił się za burtę, wyciągając ramiona.Wciągnę was na pokład [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • igraszki.htw.pl