[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Ale obawiam się przecieku.Jeśli te informacje dostaną się w niepowołane ręce, Wołkowowie dowiedząsię, że nie tylko żyję. Ilia Wołkow cię widział.Wiedzą, że żyjesz.418RLT  Pięć lat temu w Nowym Jorku wiedzieli, że żyję.Mogłam miećwypadek albo umrzeć na jakąś nieuleczalną chorobę. Okej, dość cienkie, ale rozumiem, o co ci chodzi. Dowiedzą się również, że włamałam się do ich kont, do poczty orazże przekazywałam informacje FBI.Oczywiście podejmą kroki, abyzablokować mi dostęp; zabierze mi dużo czasu i wysiłku pokonanie ichnowych zabezpieczeń.Będą również o wiele bardziej uważać, co pisząw sieci.Ale co więcej, to bardzo ich rozzłości i wzmogą wysiłki, żeby mniezlokalizować i wyeliminować.Mają bardzo rozwiniętą technikękomputerową.Część ich dochodów pochodzi z oszustw w sieci, przekrętów,kradzieży tożsamości. Górujesz nam nimi umiejętnościami. Tak, ale miałam sporo czasu na studiowanie i programowanie, nazłamanie ich zabezpieczeń, na ucieczkę w wypadku alarmu.Ponownewłamanie się do ich systemu zajmie dużo czasu, zwłaszcza przy nowszych,mocniejszych programach zabezpieczających.Na ich miejscu zastawiłabympułapki.Jeśli popełnię błąd, mogą mnie wyśledzić.I znów ważną rolęodgrywa czas.Gdy skontaktuję się z FBI, procedura zatrzymania Keegana iCosgrove a, identyfikacja innych wtyczek, aresztowanie Korotkija i Ilii  towszystko musi nastąpić błyskawicznie. Jak przewracające się kostki domina  zasugerował. Tak, właśnie tak.A biurokracja, ogólnie mówiąc, nie działa zbytszybko.Zanim proces się rozpocznie, agentka i jej zwierzchnicy muszą miuwierzyć. Uwierzą. Zwiadectwo uciekinierki, podejrzanej przez niektórych, jeśli nie ozabójstwo, to przynajmniej o spowodowanie śmierci dwóch agentów US419RLT Marshals, przeciwko słowu dwóch innych agentów, w tym jednegoodznaczanego i awansowanego.Przykrył jej niespokojną dłoń swoją dłonią. Zwiadectwo kobiety, która w wieku szesnastu lat podała im głównegozabójcę mafii na cholernej tacy.To oni schrzanili sprawę. Jesteś stronniczy, ponieważ mnie kochasz. Kocham cię, ale również mam instynkt.Myślisz, że FBI, USMarshals, Departament Policji w Chicago nie ruszą palcem, żeby skręcić karkorganizacji Wołkowów? Zajmą się tobą, Abigail.Pozostawienie dłoni na miejscu przychodziło jej z trudem. Czy prosisz mnie, żebym uwierzyła, że mnie ochronią? Nie.Proszę cię, żebyś uwierzyła sobie i mnie, że nam się uda. Myślę, że mogę to zrobić. A więc potrzebujemy pośrednika. Nie rozumiem. Kogoś, kto wystąpi w twoim imieniu, skontaktuje się z kim trzeba iotworzy drzwi do negocjacji. Ty nie możesz. Nie  przyznał jej rację, zanim skończyła. Ja nie mogę.Jesteśmyzbyt blisko, emocjonalnie i geograficznie.Sprawdzą pośrednika.Ale nie będąmieli powodu, aby połączyć mnie.ani ciebie.z moim byłym szefem zpolicji w Little Rock. Nie znam go. Ale ja go znam.Posłuchaj mnie.Kapitan Joseph Anson.Możesz gosprawdzić.To solidny glina, odznaczony, od dwudziestu pięciu lat na służbie.Ma żonę  pierwszą i jedyną  i dwoje dzieci.Jest dobrym szefem, bystrympolicjantem.Trzyma się regulaminu, ale potrafi od niego odstąpić, gdy420RLT wymaga tego sytuacja.Ufają mu i szanują go w całym wydziale, ponieważjest godny zaufania i szacunku.I ma jaja.Wstała i w zamyśleniu podeszła do okna.Ten pomysł wyglądałsensownie; pośrednik stworzyłby rozsądny bufor.Ale. Dlaczego on miałby mi uwierzyć? Uwierzy ci. A nawet gdyby, dlaczego miałaby jemu uwierzyć agentka specjalnaGarrison? Na podstawie jego dokonań, przebiegu służby i uczciwości.Ponieważnie ma powodu, by kłamał.Jest po pięćdziesiątce, ale daleko mu jeszcze doemerytury.Dlaczego miałby okłamywać federalnych?Skinęła głową, dostrzegając w tym pewną logikę. Ale dlaczego miałby ryzykować, angażując się w to wszystko? Ponieważ jest porządnym człowiekiem i dobrym gliną. Brookswstał i podszedł do niej. Ponieważ wychował dwie córki i jeśli niewyobraża sobie ich na twoim miejscu, to dzięki mnie sobie wyobrazi. Prosisz mnie, żebym zaufała człowiekowi, którego nie znam, któregonie widziałam na oczy. Zdaję sobie z tego sprawę i nawet przez chwilę nie myśl, że nie wiem,o co proszę.Jeśli nie możesz tego zrobić, znajdziemy inny sposób.Znów odwróciła się do okna.Ogród wyglądał wspaniale.Przez ostatnirok jej życie toczyło się tak gładko.A jednak nic naprawdę nie urosło, zanimnie otworzyła Brooksowi drzwi. Zaufałbyś mu, gdyby w grę wchodziło twoje życie? Tak.Teraz ty jesteś moim życiem. Och, Boże, gdy tak mówisz, czuję, że chybabym umarła, gdybymstraciła to, co przy tobie odnalazłam.Z twojego powodu rzucam na szalę mój421RLT spokój, Brooks, a myślałam, że spokój to wszystko, na czym mi naprawdęzależy. Nie możesz ciągle uciekać, Abigail. Wziął ją za ramiona i obróciłtwarzą do siebie. Nie możesz ciągle się zamykać, ciągle ukrywać. Myślałam, że mogę, ale nie.nie mogę.Nie teraz.Jak to zrobisz? Trzeba pojechać do Little Rock.Nie możemy ryzykować telefonu czymaila.To musi być bezpośrednie spotkanie, nie tylko dlatego, żezostawilibyśmy ślad, ale ponieważ z Ansonem najlepiej rozmawia sięosobiście.Możemy tam dotrzeć w niespełna dwie godziny, rozpocząć tę akcjęi wrócić przed świtem. Dziś w nocy? Jaki jest sens to odkładać? Gwarantuję ci, że ten prywatny detektywszpera teraz w necie, starając się dociec, o co tu chodzi.Mamy przewagę, awięc dlaczego jej nie wykorzystać?  Wstał. Wez swój laptop albo iPada.Podrodze sprawdzisz sobie mojego kapitana.Jeśli nie będzieszusatysfakcjonowana, zawrócimy. Chcesz, żebym z tobą pojechała? Zawsze.Ale w tym przypadku chcę, żeby cię zobaczył i wysłuchał.Opowiesz mu wszystko, tak jak mnie.Boisz się.Trudno ci się dziwić.Chceszmieć więcej czasu na analizę, kalkulację, opracowanie szczegółów.Ale niezwlekałaś, uciekając z tego bezpiecznego domu.Nie zwlekałaś w NowymJorku, gdy cię ścigali.Kierowałaś się instynktem i przechytrzyłaś ich. Wezmę zapasowe dokumenty identyfikacyjne oraz gotówkę.I torbępodróżną [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • igraszki.htw.pl