[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Moje ciało nie chciało sięodprężyć, a umysł zapaść w nieświadomość.O czwartej wstałam z łóżka,otuliłam się grubym wełnianym szalem w obawie przed zimnem i przeszłamdo saloniku.Udało mi się w końcu zapalić pośród smolistych ciemnościświecę i szczękając zębami usiadłam przy sekretarzyku, by napisać doAlexandra.Jeśli dotąd nie wyjechałeś z Harrow, proszę uczyń to teraz.Nie wiem,co mam myśleć o wszystkich dziejących się tu wydarzeniach, i jestemdoprawdy przestraszona.Dzisiejszej nocy umarła Mary Moore,wychowanka Roberta Brandsona, i choć lekarz stwierdził zgon z powodu168RS zapalenia dolnego odcinka jelita, mam powody, by przypuszczać, że jąotruto.Sądzę, że wiedziała o czymś, co się wiąże ze śmiercią zarównoRoberta, jak i Rodrica Brandsonów, coś ważnego na tyle, że ją zgładzono,nim zdołała powtórzyć swoją historię wystarczająco wiele razy, by zaczętoją brać na serio.A jeśli tak, wówczas zabójcą Roberta Brandsona nie byłwcale Rodric, tylko ktoś zupełnie inny.i nie jest to bynajmniej taknieprawdopodobne, jak wygląda.Wszyscy mogli być winni jego śmierci,prócz może Neda, najmłodszego syna Roberta Brandsona, który wrzeczywistości nie jest jego synem; jest owocem niewierności Esther.Wszyscy bowiem mieli powód, by go zabić.Vere wplątał się w szmugiel,ponieważ potrzebował pieniędzy, by popłacić długi; jego ojciec to odkrył izagroził mu, że doniesie strażnikom w Rye, co już samo w sobie mogło sięskończyć poważnie, a co jeszcze grozniejsze, Vere zadawał się z FrancuzemDelanceyem, a więc mogli mu to poczytać za zdradę stanu, skoroznajdujemy się w stanie wojny z Francją.Powszechnie uważa się, że toRodric sprzymierzył się z Delanceyem, ale z rozmowy między Vere'em iAlice, którą podsłuchałam, jasno wynika coś przeciwnego: to Vere, nieRodric się zaangażował.Rodric na dobrą sprawę nie miał powodu, by dokonać morderstwa,poza jednym: ojciec, uważając, że zawinił w sprawie z Delanceyem, groziłmu wydziedziczeniem.W rzeczywistości Robert Brandson już tego dokonał,zostawiając na mocy nowego testamentu wszystko Axelowi, niemniej faktten nie był znany ogółowi i można domniemywać, że Rodric zamordowałojca, by ten nie zdążył zmienić swej ostatniej woli.Nie sądzę jednak, byRodric Brandson był z rodzaju mężczyzn, którzy ważą się na takie czyny.Aprzede wszystkim nie uważam, by wziął grozby ojca na serio.Z tego, co169RS wiem, Robert Brandson wrzeszczał i grzmiał straszliwie, gdy ogarnęła gofuria, ale rzadko spełniał swe grozby.Nie myślę, by Rodric wierzył wrealność wydziedziczenia.Jeśli natomiast Vere wiedział, że ojciec uznał go za winnego szmuglui zdrady, niewątpliwie miał poważny motyw: nawet gdyby Robert Brandsonnie doniósł na niego w Rye (jak to zapowiadał), z pewnością pozbawiłby gowszelkich praw w testamencie.Bardzo poważny motyw dla mężczyznyobarczonego żoną i trójką dzieci, nie posiadającego ziemi anijakiegokolwiek innego zródła dochodu.Esther Brandson również miała motyw.Mąż odsunął się od niejprzed dwudziestoma laty, jeszcze zanim urodził się Ned.To prawie pewne,że musiała go nienawidzić, tym bardziej, im mocniej ciążył jej pobyt wodizolowanym wiejskim zaciszu Haraldsdyke.Gdy go zabito, miała romansz innym mężczyzną i jest zarówno prawdopodobne, że Robert Brandson towykrył, jak i że ona sama pomyślała o rozpoczęciu nowego życia u bokunowego kochanka po śmierci męża.Zdaję sobie sprawę z niewielkiegoprawdopodobieństwa tezy, jakoby kobieta zdolna była dzierżąc kolbękarabinu zdzielić Roberta Brandsona ze skutkiem śmiertelnym, niemniejEsther jest bardzo wysoka i wygląda na niezwykle silną.Wiedziona furiąmogłaby zadać cios nawet dwakroć silniejszy niż zwyczajnie.Axel też miał motyw.Był kochankiem Esther.Poza tym dziedziczył,zgodnie z ostatnim rozporządzeniem swego ojca; fakt, który mógł być muznany lub nie, ale jeśli tak, to z pewnością nie pragnął zmiany testamentu,ojciec zaś, dowiedziawszy się o romansie, naturalną koleją rzeczywyeliminowałby go jako spadkobiercę.170RS Każdy z nich miał również możliwość, by dokonać owego czynu.Przyjęto do powszechnej wiadomości, że Vere przebywał tego dnia dopózna poza domem, tymczasem według słów Alice wrócił wcześniej, alenikt go nie widział.Esther odkryła ciało, ale zgodnie z tym, co twierdziNed, który ich widział, minęło całkiem sporo czasu od momentu, gdyrazem z Axelem opuścili jej pokoje i zeszli do holu, do chwili gdy rozległysię jej krzyki sygnalizujące, że zobaczyła zwłoki.Posłuchaj jednak, co się przytrafiło Mary.Kiedy Axel wrócił tamtegodnia z wiadomością, że Rodrica musiało pochłonąć bagno, Mary wrozpaczy poszła do jego, czyli Rodrica, pokoju, by posiedzieć wśród rzeczy,które go otaczały, i tam właśnie zobaczyła go we własnej osobie,wślizgującego się do wnętrza, by zabrać pieniądze, i wymykającego zpowrotem.A przecież miał już wtedy nie żyć! Powiedziała o tym Axelowi,który pomniejszył znaczenie całej historii, potraktowawszy ją jako fantazjędziecka, a ona była zbyt nieśmiała, aby powtórzyć to komuś jeszcze, choćmój mąż wcale nie przekonał jej, że wszystko sobie wymyśliła.Ujawniła mito w dniu swej śmierci, a podsłuchali nas Esther, Vere, Alice i Axel, któryznów przedstawił jej opowiadanie w takim świetle, że nawet japotraktowałam je jako wytwór fantazji.Zaraz potem umarła.Sądzę, że jąotruto [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • igraszki.htw.pl