[ Pobierz całość w formacie PDF ]
. Owszem, dużo działo się w moim życiu, nie znaczy to jednak, że mamzaniki pamięci. Ani ja. Sprawiło jej ulgę, że wreszcie mogą rozmawiać o przeszłości. Pamiętam, jak kiedyś przyjechaliśmy tu, do tego pensjonatu.Dziecibyły małe, dlatego żona nie chciała zatrzymywać się w Camp Kioga.Jak dlaniej, warunki były tam zbyt prymitywne.Sophie bała się, że gdyby coś sięstało, to trudno byłoby o szybką pomoc. Potrząsnął głową. Byliśmy niecałytydzień, bo nie mieliśmy więcej czasu.Ja byłem zajęty firmą, a Sophiepochłaniała praktyka prawnicza.%7łałuję, że tak mało czasu spędzałem zrodziną.Straciłem całe lata, nawet tego nie zauważając. Greg, czy takie oglądanie się wstecz sprawia ci ulgę? Wręcz przeciwnie. To nie rób tego.Patrz w przyszłość. Z uśmiechem zaczęłarozpakowywać dużą ramę, w którą oprawione były fotografie przedstawiające149SR Sonnet w różnym wieku. We wspominaniu przeszłości mile jest to, że możnawybrać to, co przyjemne i drogie sercu.Od reszty trzeba się po prostu odciąć.Greg uśmiechnął się blado i powiedział cicho: Dziękuję ci, Nino. Nie dziękuj. Dlaczego? Bo nic nie zrobiłam. Przygryzła wargę i zajęła się szukaniem drutu dozawieszenia ramy.Odwróciła się, żeby poprosić o podanie młotka i zobaczyła,że Greg wygląda przez okno.Daisy, jego córka, siedziała na składanym krześlei patrzyła na jezioro.Mimo całej krzątaniny wokół, wydawała się bardzosamotna.Czując na sobie wzrok Niny, otrząsnął się z zadumy. Przepraszam, zagapiłem się na Daisy. Nie musisz przepraszać. Masz rację.Na pewno się domyślasz, jak trudno mi z nią rozmawiać.Przez cały czas chodzę wokół niej na palcach. Spróbuj nie brać tego do siebie.Nawet najbardziej gadatliwe dzieciprzy rodzicach zapadają czasem w milczenie.Poczuła do niego nagły przypływ sympatii, ale już w następnej chwilipróbowała ją zwalczyć.Niech nie obciąża mnie swoimi problemami,pomyślała.Jak na ironię losu uświadomiła sobie, że jest już za pózno.Niespędziła jeszcze jednej nocy w tej posiadłości, a już czuła, że jej życie splotłosię z losami właściciela i jego rodziny.Powinna wiedzieć to lepiej, jaśniejzdawać sobie sprawę, że odcięcie się od kłopotów Grega nie leżało w jejnaturze.Jako burmistrz przyzwyczaiła się żyć problemami całego miasta, nic150SR więc dziwnego, że instynktownie chciała zająć się także kłopotami rodzinyBellamych.Myśli o Daisy cofnęły ją do jej własnej młodości.Jakkolwiek ciążapociągnęła za sobą wszystkie możliwe przykrości  wstyd, strach, smutek  toprzywołała także do życia wszystkie wewnętrzne zasoby energii.Okazało się,że mierna uczennica znalazła w sobie dość siły, aby sprostać nadzwyczajtrudnej sytuacji.Nastolatka w ciąży, biedna rodzina.Zamiast pozwolić, by okoliczności ją złamały, postanowiła udowodnićswoją niezależność.Córka dawała jej motywację, której tak bardzopotrzebowała, żeby serio wziąć się do pracy i ukończyć szkołę.Zamiastciągnąć się w ogonie, ku zaskoczeniu wszystkich stała się prymuską.Wybranoją do samorządu uczniowskiego, o co zresztą jawnie zabiegała, gdyż chciałamieć wpływ na to, w jaki sposób funkcjonuje opieka nad dziećmi uczennic ijak zorganizowane jest szkolne przedszkole.Z pełną odpowiedzialnością wypełniała wszystkie obowiązki przyszłejmatki, chodząc do lekarza, zapamiętując tysiące informacji o rozwoju płodu ipostępowaniu podczas ciąży.Z niecierpliwością słuchała wywodów księdzaReilly'ego, który radził jej oddać dziecko do adopcji.Wiedziała, że nigdy tegonie zrobi.Zresztą gdyby podjęła taką decyzję, musiałaby uzyskać także zgodęojca dziecka, a nie miała najmniejszej ochoty się z nim spotykać.Poza tymcałym sercem pragnęła tego dziecka.Nigdy nie była zakochana, ale wiedziała,że uczucie do maleńkiej istotki, która się w niej rozwija, jest miłością wnajczystszej postaci i za nic nie chciałaby się jej wyrzec.Choć dzięki sukcesom życiowym Nina rozkwitała, wciąż jeszczecierpiała z powodu ogromnych poświęceń, które musiała ponieść, by sprostaćroli matki i podołać nauce.Wyrzekła się wszelkich rozrywek właściwych dla151SR jej wieku.Na przykład bardzo bolała nad tym, że nie pojechała z koleżankamina wycieczkę do Waszyngtonu.Dlatego tak ważne dla niej było, żeby pojechaćtam pózniej z Sonnet [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • igraszki.htw.pl