[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.A ty nazę i rozbiła mi ją na głowie.prawdę zostaniesz jedną z nas.Wszystko będzie- Na pewno przyszło ci na myśl coś obrzydliwieznów, jak należy.męskiego.Uśmiechnął się do niej szeroko.- A ja będę miał- Nie mylisz się.córkę i syna, a jeśli będziesz chciała mnie zadowolić,Usiadła i poprawiła wokół siebie spódnicę.Nie zato nawet sześciu synów.uważył przedtem, że znowu miała na sobie jedną- Pozwolisz mi odejść?z trzech brzydkich sukienek, bladoszarą i zupełniePrzez chwilę sądził, że chodzi jej o to, co będzie zawyblakłą.Paskudztwo było zapięte niemal pod bropięćdziesiąt lat.Lecz nie.Mówiła o dniu dzisiejszym,dę.A na dodatek zle uszyte.Tkanina, puszczona luz-198199ciec zadbał o to, by wszyscy jego synowie znali sztukęno od piersi, nie została związana wstążką, co podkreśliłoby jej figurę, a płaski stanik bezkształtnie zakochania.krywał piersi.Bezsilnie załamywała dłonie.UniósłMiał czternaście lat, gdy jego rodzic zatarł dłonie,brwi.poklepał go po ramieniu i zaprowadził do swojej naj- Odezwij się do mnie, Zuzanno.bardziej utalentowanej przyjaciółki, Marie Claire,- Ciągle myślę o tej sprawie z dziedzicem.%7łebymłodej Irlandki z Wexford, która przez następne półzajść w ciążę, będę musiała pozwolić ci robić teroku dawała mu po trzy lekcje tygodniowo.Co prawwszystkie rzeczy - i to Bóg wie, jak długo.da, jak przyznała po latach, po trzech tygodniach nie- Te rzeczy to kochanie się, przynajmniej tak bępotrzebował już żadnych lekcji, ale kochanie siędą się nazywały dla nas.Szkoda, że nie wiesz, o co tuz nim sprawiało jej wielką przyjemność, a poza tym,chodzi.Ale uwierzysz, zaufaj mi.wyznała ze śmiechem, ojciec Rohana płacił jej niezłą- Kochanie się? - powtórzyła cierpko.- To jasumkę za kształcenie syna w sztuce miłości.Spróbokiś wynalazek, wymyślony dawno temu przez mężwał sobie przypomnieć, czy kiedykolwiek czuł sięczyzn, by bałamucić kobiety.skrępowany przy Marie Claire.Chyba nie.- Wcale tak nie uważam.Ale nie jestem eksperNadal widywał się z nią od czasu do czasu.Byłatem od starożytności, moja opinia może więc nie byćwspaniałą przyjaciółką.Po śmierci ojca tak cierpiamiarodajna.ła, że Charlotta odwiedzała ją niosąc słowa pocieGdyby miała pod ręką tę chińską wazę, z pewnośszenia.I, prawdę mówiąc, obie kobiety bardzo sięcią rozbiłaby mu ją na głowie.- I nie ma żadnejzaprzyjazniły.gwarancji, że za pierwszym razem urodzi się chłoGeorge i Tibolt też przeszli stosowne przeszkolepiec.Być może będę musiała to znosić latami, nimnie.Nie było powodu, by George zachowywał się jakw końcu spłodzisz dziedzica.nieudolny nowicjusz.Co prawda nie pobierał nauk- To prawda.- Ich spojrzenia omal się nie skrzyu Marie Claire, ale z pewnością ojciec zatroszczył się,żowały.- Podoba mi się myśl, że najpierw urodziszby była to odpowiednia kobieta.A jednak Georgepięć dziewczynek.Nie wpadaj w panikę, Zuzanno, topostąpił jak prostak.Dlaczego? Musiał być jednymnie będzie trwało aż tak długo, jeżeli nie będzieszz tych mężczyzn, którzy ani trochę nie dbają o rozchciała.Najwyżej jakieś dwadzieścia lat.kosz kobiety.Rohan zupełnie nie potrafił sobie tegoZuzanna się wzdrygnęła.wyobrazić.Co ten idiota George jej zrobił? - myślał Rohan.Zuzanna podjęła inny temat: - Moja matka byłaPrzecież wiedział, o co chodzi.Wielu mężczyzn niecórką szlachcica, który był w służbie Jerzego IIImiało pojęcia o tym, czego potrzeba kobiecie, wieluw koloniach i za jakiś uczynek został nagrodzonymiało potrzebną wiedzę, lecz nie zależało im, by sięszlachectwem.Jeśli chodzi o mego ojca, to był drunią posługiwać.On sam uważał, że każdy mężczyznagim synem, na wpół Irlandczykiem i do tego bez gropowinien zostać poddany rygorystycznemu treningosza przy duszy.Dziadek wydziedziczył matkę, kiedywi, by się nauczyć, jak dać zadowolenie kobiecie.Oj-za niego wyszła.Widzisz więc, że moich przodków200 201dałoby się zaakceptować tylko przy dużej dozie dob- Już to zrobiłem.Z mamą nie tak łatwo sobierych chęci.poradzić.Obudziła mnie dziś rano przed szóstą- Rozumiem, więc twoja rodzina nie wywodzi sięi w pół godziny wyciągnęła ze mnie całą prawdę.od Wilhelma Zdobywcy?Uświadomił sobie, że matka dała mu zarazem doZmarszczyła brwi.- Nie mam zielonego pojęcia.ręki wspaniałą broń, ostateczny argument, który poA przecież powinnam to wiedzieć, prawda? Mogławinien zamknąć sprawę.Przez chwilę przyglądał siębym napisać do dziadka.Nie znam go co prawda, aleswoim paznokciom, a potem uśmiechnął się do Zubyć może nie będzie chciał mnie karać za to, co mozanny.- Matka uważa, że powinniśmy pobrać sięja matka zrobiła przed tylu laty.Mama zwykle majak najszybciej.Prawdę mówiąc, natychmiast.To, cowiała, że wśród wszystkich dżentelmenów nosił najzrobił George, oczywiście bardzo ją zmartwiło, alebardziej wykrochmalone krawaty.Zmiała się, żeuważa, że przede wszystkim należy chronić ciebiez łatwością mógłby sobie odciąć nimi głowę.Możei Marianne, a małżeństwo ze mną to najlepszy spodlatego nie mógł spojrzeć w dół i przyjrzeć się swojejsób.- Przerwał na chwilę, a potem dodał: - Widzisz,córce.Wątpiła też, czy kiedykolwiek widział ją inaZuzanno, moja matka nie tylko zawsze wie, co jestczej niż ze sporej odległości.właściwe, lecz doskonale orientuje się, kiedy nadcho- To brzmi bardzo dziwacznie.Być może jacyśdzi czas, by wyegzekwować to, co wydaje się jej nietwoi przodkowie mają jakiś związek z kijami do pazbędne.lanta.- Uniósł dłonie.- Nie, nie, daj sobie spokójZuzanna westchnęła głęboko.z tą wazą! No dobrze, znalazłem sposób, byś czuła się- Nasz ślub jest niezbędny.mniej winna z powodu swego nie najlepszego pochoWestchnęła jeszcze raz, tym razem głębiej.dzenia.Obniżę ci kwartalną pensję i w ten sposób poJest moja, pomyślał.wetuję sobie twoje braki.- Napiszę do mego dziadka - powiedziała stanowczo.- W moim drzewie genealogicznym musibyć coś, co pozwoli ci z większym szacunkiem myśleć17ROZDZI AAo moich przodkach.- A potem, ku jego zadowoleniu, opuściła głowę i wyszeptała: - Nie chcę, żebyśBardzo skromnego ślubu udzielił im wielebny Byam,się za mnie wstydził.pastor o pięknej siwej głowie i głębokim, dzwięcznymWszystko wskazywało na to, że była bliska podjęgłosie, od lat wspomagany finansowo przez rodzinęcia decyzji.Znakomicie.- Kim jest twój dziadek?Carringtonów.Pastor był uosobieniem dyskrecji, jak- To sir Francis Barrett z Coddington w Yorkshire.ognia unikał plotek i rzadko rzucał gromy na swoją- To niezłe nazwisko.Zobaczymy.Wymyśliłaśtrzódkę
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Pokrewne
- Strona pocz±tkowa
- Lee Goldberg Detektyw Monk 03 Detektyw Monk i strajk policji
- program%252Bzaj%2525C4%252599%2525C4%252587%25252C%252Bbibliografia%25252C%252Bwyk%2525C5%252582ad%252B01 03
- Lumley.Brian. .[Psychomech.03]. .Psychoamok
- Jeffries Sabrina Lord 03 Niebezpieczny lord
- Reynard Sylvan Piekło Gabriela 03 Pokuta Gabriela
- Ortolon Julie Prawie idealnie 03 Zbyt idealnie
- Vinge Joan D Królowe 03 Królowa Lata Powrót
- Christine Young [Highland 03] Highland Song (epub)
- Andrew Wilson Kłamliwy język
- Michael Moorcock Saga O Elryku 06 Zemsta Róży
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- exclamation.htw.pl