[ Pobierz całość w formacie PDF ]
. Czy to zajmie dużo czasu? Mam test z angielskiego.Z poematu Boewulf.Zauważyłam, że stojący na korytarzu uczniowie zaczynają mi się przyglądać.Postanowiłam nie zwracać na nich uwagi.Chciałam się skupić. O to się nie martw.Nadrobisz zaległości  odpowiedziała dyrektorka, znów kładąc mirękę na ramieniu. Zapraszam wszystkich do mojego gabinetu.Tam będziemy mogli spokojnieporozmawiać.Po drodze zastanawiałam się, czy powinnam skorzystać z prawa do milczenia.Czułabymsię o wiele lepiej, gdyby pan Kipling siedział w tym samym pokoju.Ale wiedziałam, jak to działa gdybym zbyt szybko go wezwała, mogliby pomyśleć, że jestem winna.Miałam prawo nieodpowiadać na pytania, ale gdybym zażądała obecności pana Kiplinga, przesłuchanie odbyłobysię pewnie na komisariacie, a nie w szkole.A to pogorszyłoby tylko sprawę. Uspokój się, Aniu  powiedziałam sobie. Zaczekaj i zobacz, co się wydarzy.Funkcjonariuszy było trzech: kobieta i dwóch mężczyzn.Blondynka o krótkich,kręconych włosach mogła mieć około trzydziestki.(Pomyślałam, że przydałyby się jej darmowekupony na kosmetyki do włosów).Przedstawiła się jako detektyw Frappe.Mężczyzni wyglądaliniemal identycznie (fryzury na jeża, zakalcowate twarze), ale jeden miał czerwony krawat(detektyw Cranford), a drugi czarny (detektyw Jones).Detektyw Frappe zachowywała się jak szefowa i to ona głównie mówiła.  Aniu, bardzo nam pomożesz, odpowiadając na kilka pytań.Skinęłam głową. Domyślam się, że słyszałaś, co się stało z Gable em Arsleyem  powiedziała Frappe.Starannie przemyślałam swoją odpowiedz. Ludzie mówili różne rzeczy.Wiem tylko, że Gable a nie było ostatnio w szkole odparłam. Przebywa w szpitalu  poinformowała Frappe. Jest bardzo chory.Niewykluczone, żeumrze.Dlatego zależy nam, żebyś powiedziała, co wiesz.Skinęłam głową. Mogę o coś spytać?Frappe wymieniła spojrzenia z Cranfordem.Cranford powoli skinął głową.Może jednakto on był szefem. Nie widzę przeciwwskazań  zgodziła się Frappe. Co się stało Gable owi?  spytałam.Kolejna wymiana spojrzeń między Frappe a Cranfordem.Cranford znowu skinął głową. Próbowano otruć Gable a Arsleya. Och  jęknęłam. Biedny Gable.Jezu. Pokręciłam głową. Przepraszam, że topowiedziałam, pani dyrektor.Jestem wstrząśnięta. Jak się z tym czujesz?  spytała Frappe.Wydawało mi się, że dość jasno wyraziłam swoje uczucia: pokiwałam z ubolewaniemgłową, wezwałam imienia Pana Jezusa nadaremno i powiedziałam, że jestem wstrząśnięta.Alejak widać& Czuję się okropnie.Gable był do niedawna moim chłopakiem. Tak, pani dyrektor nam o tym mówiła.Dlatego chcieliśmy z tobą porozmawiać, Aniu. Tak. Gable z tobą zerwał?Nie wspomniałam wcześniej, że Jones nagrywał rozmowę.Nie chciałam, by nagranoinformację, że Arsley mnie rzucił. Nie. To ty z nim zerwałaś? Można powiedzieć, że to była obopólna decyzja  odparłam. Możesz powiedzieć coś więcej na ten temat?Pokręciłam głową. To osobista sprawa. To ważne, Aniu. Nie chcę o tym mówić przy pani. Spojrzałam na dyrektorkę. To dość wulgarne dodałam. I żenujące. Możesz mówić, Aniu  zachęciła mnie dyrektorka. Nie będę cię oceniać. Dobrze.Widziałam już, dokąd to wszystko prowadzi.Nie znałam szczegółów dotyczącychzatrucia Gable a i nie miałam pojęcia, czy obarczają mnie winą.Dlatego wolałam na wszelkiwypadek nie kłamać i niczego nie ukrywać. Gable Arsley chciał się ze mną przespać.Kiedy powiedziałam: nie, próbował mnie dotego zmusić.Przestał, kiedy do pokoju wszedł mój brat.Cranford pochylił się w stronę Frappe i szepnął jej coś do ucha.Wydało mi się, że jegousta wyszeptały słowo  motyw.Zaokrągliły się przy  mo , język wysunął się na  ty i szybkocofnął na  w.Motyw.Hm, oczywiście, że miałam motyw.  Czy można powiedzieć, że byłaś wściekła na Gable a Arsleya? Tak, ale nie dlatego, że chciał się ze mną przespać.Byłam wściekła, ponieważopowiadał ludziom kłamstwa na temat tego, co się między nami wydarzyło.Dlatego wylałam muna głowę sos pomidorowy.Pewnie już o tym wiecie.Jeśli nie, pani dyrektor na pewno wszystkoopowie. Zamilkłam [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • igraszki.htw.pl