[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Kamal kontynuowaÅ‚:284 - ZeszÅ‚ej nocy doÅ›wiadczyÅ‚em wÄ…tpliwych uro­ków dziewczyny z odlegÅ‚ej Anglii.Może co najwyżejbyć ozdobÄ… komnaty, bo jej oziÄ™bÅ‚ość jest w stanieostudzić pożądanie każdego mężczyzny.MówiÄ…c to, popatrzyÅ‚ na ArabellÄ™.- PragnÄ™ ciepÅ‚ej i oddanej kobiety.Kobiety, któ­rej mogÄ™ ufać.Arabella staÅ‚a nieporuszona.NiedÅ‚ugo skoÅ„czy jejubliżać i kÅ‚amać, i odejdzie.MusiaÅ‚a tylko zachowaćspokój i nie dać siÄ™ sprowokować.Kamal miaÅ‚ ochotÄ™ niÄ… potrzÄ…snąć ze wszystkichsiÅ‚.PrzyjÄ…Å‚by nawet jej przekleÅ„stwa i obelgi, bo wte­dy wiedziaÅ‚by, że nie jest jej obojÄ™tny.Jeszcze przez chwilÄ™ staÅ‚ naprzeciw kobiet, a po­tem odwróciÅ‚ siÄ™ gwaÅ‚townie.SÅ‚yszaÅ‚ za sobÄ… kroki Eleny.A potem także jej sÅ‚owa:- Suczy pomiot! Zimna angielska dziwka! Mówi­Å‚am, że pan ciÄ™ przejrzy na wylot!Arabella spojrzaÅ‚a w bÅ‚yszczÄ…ce oczy Eleny.- To prawda, Eleno, nie mam na tyle sprytu, żebyudawać.Może, jeÅ›li dobrze siÄ™ spiszesz, twój pan ob­darzy ciÄ™ kolejnym podarunkiem, tak jak mężczyzniobdarowujÄ… swoje dziwki.- KÅ‚amliwa suko! JesteÅ› zazdrosna.WiedziaÅ‚am,chuda wiedzmo, że nie spodobasz siÄ™ panu! Nie jesteÅ›kobietÄ…! No i co, zimna rybo? Nie masz nic do powie­dzenia?Arabella podeszÅ‚a do Eleny i z caÅ‚ej siÅ‚y uderzyÅ‚ajÄ… otwartÄ… dÅ‚oniÄ… w twarz.- Masz rozum dziecka - powiedziaÅ‚a bardzo ci­cho - i maniery ladacznicy.- Dziwka! - wrzasnęła Elena i rzuciÅ‚a siÄ™ naArabellÄ™.Arabella nigdy wczeÅ›niej nie uderzyÅ‚a nikogow twarz.Nie miaÅ‚a czasu na zastanowienie, bo Elena285 chwyciÅ‚a jÄ… za wÅ‚osy i pociÄ…gnęła boleÅ›nie.Z szybko­Å›ciÄ…, o którÄ… siebie nie podejrzewaÅ‚a, Arabella rzuciÅ‚asiÄ™ na napastniczkÄ™ i zacisnęła dÅ‚onie na jej szyi.Ele-na zawyÅ‚a piskliwie, zaskoczona nagÅ‚ym atakiem, alemyÅ›l o poniżeniu rywalki przed Kamalem dodawaÅ‚ajej sil.CiÄ…gnęła ArabellÄ™ tak dÅ‚ugo za wÅ‚osy, aż tazwolniÅ‚a ucisk.Kamal odwróciÅ‚ siÄ™ i przez moment przyglÄ…daÅ‚ siÄ™obu kobietom.Wreszcie postanowiÅ‚ je rozdzielić.Jed­nemu ze swych żoÅ‚nierzy rozkazaÅ‚ przytrzymać ElenÄ™,sam Å›cisnÄ…wszy za ramiÄ™ ArabellÄ™.- PrzestaÅ„! - warknÄ…Å‚.- Nie ruszaj siÄ™, do diabÅ‚a!Dziewczyna zamarÅ‚a.- Tak lepiej - powiedziaÅ‚, potrzÄ…sajÄ…c niÄ… lekko.I wtedy poczuÅ‚ jej pięść na swoim brzuchu.JÄ™knÄ…Å‚.ChciaÅ‚ jÄ… pochwycić, ale w tym momencie z caÅ‚ej siÅ‚ykopnęła go kolanem w krocze.ZachwiaÅ‚ siÄ™ i upadÅ‚na kolana.SielskÄ… atmosferÄ™ haremu zastÄ…piÅ‚ nieopisanyzgieÅ‚k.ZewszÄ…d dobiegaÅ‚y krzyki kobiet.Arabella po­czuÅ‚a, że ktoÅ› wykrÄ™ca jej ramiÄ™ tak mocno, że aż jÄ™k­nęła z bólu.Dwóch tureckich żoÅ‚nierzy szarpaÅ‚o niÄ…gwaÅ‚townie.UjrzaÅ‚a nad sobÄ… bÅ‚ysk ostrza i zamknęła oczyw oczekiwaniu na ból, który miaÅ‚ zaraz nastÄ…pić.- PrzestaÅ„cie!OtworzyÅ‚a oczy i zobaczyÅ‚a, jak Kamal z trudemstaje na nogi.- Czy nic ci nie jest, wasza wysokość? Na Allacha,ta dziewka jest szalona! - zakrzyknÄ…Å‚ Hassan.- Nic mi nie jest - odparÅ‚ Kamal, biorÄ…c kilka gÅ‚Ä™­bokich oddechów, żeby uÅ›mierzyć ból.- Nasze prawa sÄ… jednoznaczne, wasza wysokość.Każdy mężczyzna, który podniesie rÄ™kÄ™ na beja, musiumrzeć.286 - Ona nie jest mężczyznÄ….- To prawda, wasza wysokość.Nasze prawo nieprzewidziaÅ‚o, że kobieta kiedykolwiek zaatakuje swo­jego pana.RozlegÅ‚ siÄ™ ostry, przepeÅ‚niony strachem gÅ‚os Lelli:- Nie, Kamalu, proszÄ™, nie możesz jej zabić! Onanie zna naszych zwyczajów.ona nie chciaÅ‚a.- ChciaÅ‚am - rzuciÅ‚a Arabella.- Nie próbuj mniebronić, Lello!- Zabij jÄ…! - wysapaÅ‚a Elena.- Zabij tÄ™ dziwkÄ™!Kamal sÅ‚yszaÅ‚ wokół siebie zajadÅ‚e spory.Boże, ja­kim byÅ‚ gÅ‚upcem! SprowokowaÅ‚ jÄ… i teraz bÄ™dzie mu­siaÅ‚a zapÅ‚acić za jego gÅ‚upotÄ™.- Wasza wysokość - odezwaÅ‚ siÄ™ cicho Hassan -musisz ukarać dziewczynÄ™.JeÅ›li tego nie zrobisz, stra­Å¼e szybko rozpowiedzÄ…, że bej Oranu zostaÅ‚ powalonyna kolana przez kobietÄ™.Musisz coÅ› zrobić!- Ale to byÅ‚a moja wina - odparÅ‚ cicho Kamal.- To nie ma znaczenia, wasza wysokość.Nie mo­Å¼esz puÅ›cić tego pÅ‚azem.Wiem, że nie możesz jej za­bić.Każ jÄ… wychÅ‚ostać.To zÅ‚amie jej hardość i pokażewszystkim, że nie jesteÅ› sÅ‚aby.- Kamalu, nie! - Lella pociÄ…gnęła go za rÄ™kaw.Kamal uniósÅ‚ gÅ‚owÄ™ i znowu spojrzaÅ‚ na ArabellÄ™.PatrzyÅ‚a nie na niego, tylko poprzez niego, na wskroÅ›.ModliÅ‚ siÄ™ do Boga o natchnienie, ale nic nie przycho­dziÅ‚o mu do gÅ‚owy.WiedziaÅ‚, że nie ma wyboru.Pod­niósÅ‚ rÄ™kÄ™, nakazujÄ…c ciszÄ™.- Angielka dostanie dziesięć batów.PrzywiążciejÄ… do kolumny.- Hurra! - wrzasnęła Elena [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • igraszki.htw.pl