[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.- W ciągu półgodziny, a nawet szybciej.Więcej dowiemy sięw prosektorium.- Czy możesz powiedzieć, jak umarła?- Nie ma żadnych widocznych obrażeń na ciele.- Katprzyjrzała się oczom, szukając śladów krwotokupunkcikowatego, i po chwili pokręciła głową.- Nie zostałauduszona.Przypuszczam, że w organizmie znajdzie się jakaśtrucizna.Nie widzę ani krwi, ani obrażeń zewnętrznych.- Czyli strażnik sam się postrzelił, a Amanda wpełzła dosarkofagu, żeby tam umrzeć? - spytał z przekąsem Will.- Tak miało to wyglądać - odparła Kat.Will odsunął się od niej, aby przeprowadzić konieczne w tejsytuacji rozmowy telefoniczne.Wkrótce w laboratorium za-roiło się od policjantów i ratowników medycznych.Katsłyszała, jak Will rozkazuje policji otoczyć miejsce zdarzenia ipilnować, żeby nie wchodził nikt z wyjątkiem techników, asama pozostała przy zwłokach Amandy.Zastanawiała się, czysłusznie podejrzewali tę kobietę o udział w sekretnychmachinacjach związanych z odnalezionym  JerrymMcGuenem" i skarbem.Niewykluczone, że była jedyniezwariowaną historyczką, bez reszty oddaną ochroniezabytków.Kat pomyślała, że byłoby bardzo przydatne dla odkrycia tajemnicy śmierci Amandynawiązać z nią kontakt albo ujrzeć ducha Amuna Mopata.Tymczasem czekała na przyjazd zespołu z prosektorium.Ucieszyła się, gdy się przekonała, że urząd koronera ma re-prezentować w tej sprawie znany jej sympatyczny i kontakto-wy doktor Cranston Randall.Lekarz przez chwilę spoglądał naAmandę, po czym przeniósł wzrok na Kat.- Klątwa.Ci, którzy zakłócają spokój zmarłych i tak dalej-powiedział.- Ci, którzy posługują się klątwą, są żywymi ludzmi - odparłaKat.- Naturalnie - przyznał - jednak media będą w siódmymniebie, tego jestem pewien.Doktor Channel jest martwa, alestrażnik ma szanse przeżyć, czy tak?- Zabrali go na oddział ratunkowy.Chyba kula nie uszkodziłażadnego narządu niezbędnego do życia.Nie byłam w stanietego sprawdzić, ale wydaje mi się, że przeszła na wylot.- Módlmy się, żeby ten młody człowiek dał radę - powiedziałRandall i wezwał fotografów z zespołu techników.- Pojedziepani ze mną do prosektorium?Kat skinęła głową i rozejrzała się dookoła.Will i Logan roz-mawiali z miejscowym detektywem z wydziału zabójstw, któ-ry przyjechał razem z technikami.W pewnym momencie we-zwano Jona Hunta, który natychmiast się stawił.Słyszała jegohisteryczny płacz, bez wątpienia wyrażający żal i strach.Razpo raz wymieniał imię zmarłej koleżanki i twierdził, że on bę-dzie następny.Minęło kilka godzin, zanim wsiadła do samochodu doktoraRandalla.O tej porze Chicago już się obudziło.Na jezdniachzrobiło się tłoczno, słychać było klaksony zirytowanychkorkami kierowców, chodnikami przemykali przechodnie -ludzie spieszyli się do pracy.Gdy jechali wzdłuż brzegu jeziora Mi-chigan, Kat podziwiała piękno tafli wody, w której odbijały siępromienie słońca.Pierwsze jachty chwytały w żagle podmuchywiatru i wyglądało to tak, jakby tańczyły na lśniącymparkiecie.Wiedziała jednak aż za dobrze, jak zdradzieckiepotrafi być to rozległe jezioro.Zbliżała się druga po południu.Ponieważ Will jako pierwszyzajął się sprawą, Logan poprosił, żeby przyjął na siebie rolęrzecznika grupy i porozmawiał z przedstawicielami mediów.Stanąwszy przed ciżbą, która zgromadziła się przed siedzibąPreservation Center, Will pokrótce scharakteryzował ustaleniaśledczych, po czym był gotów odpowiadać na rozlicznepytania.- Jak znalezliście strażnika?- Czy to nie dziwne, że do zbrodni doszło w pierwszą noc poprzywiezieniu mumii?- Dlaczego nikt nie słyszał wystrzału?Will uniósł dłoń i milczał.Po pewnym czasie zebrani sięuciszyli.- Klątwa nie postrzeliła człowieka - oznajmił stanowczo.-Przede wszystkim zależy nam na tym, by strażnik przeżył takżedlatego, iż być może jego informacje okażą się pomocne wśledztwie.Na tym etapie nie znamy jeszcze przyczyny śmiercidoktor Amandy Channel.Raz jeszcze chcę podkreślić, że nikt znas nie wierzy w zabójczą moc klątwy To ludzie mordują.Ktokolwiek popełnił tę ohydną zbrodnię, jest ciałem i dusząoddany sobie wiadomemu celowi.Obecnie podążamy różnymitropami, ale doprowadzimy do ujęcia i ukarania zabójcy.Będziemy informować państwa na bieżąco o postępachdochodzenia. - Czy badanie  Jerry ego McGuena" będzie kontynuowane?- Dopiero co został odnaleziony - zauważył Will.- Niewyobrażam sobie, żeby zaniechano starań, by odzyskać z niegocenny ładunek, a potem zapewnić turystom lubiącym nurko-wać jeszcze jedno atrakcyjne stanowisko.- Teraz wszyscy będą chcieli tam nurkować.Ludzie lubują sięw katastrofach - powiedział jeden z dziennikarzy.Pewnie miał rację, pomyślał Will i odpowiadał na następnepytania, dla dobra śledztwa starając się zachować ostrożność iunikać konkretów.Było za wcześnie na szczegóły i deklaracje.Poczuł ulgę, gdy konferencja dobiegła końca.Dużą częśćostatnich dni spędził na zdobywaniu informacji i nurkowaniu,ale spotkanie z przedstawicielami mediów uznał za bardziejwyczerpujące.Po konferencji spotkał się w komendzie policji z członkamiEkipy Aowców z Teksasu.Logan, jak miał w zwyczaju, wy-pisywał dane na kolejnej białej tablicy.Tym razem chodziło oustalenia zespołu techników.Will dowiedział się, że strażnikAbel Leary przeżył operację, ale wciąż pozostawał nieprzy-tomny, lane tkwiła przy szpitalnym łóżku rannego, czekając, ażsię ocknie.Strzału nie słyszał nikt z grona agentów, pełniącychsłużbę przy siedzibie Preservation Center.Mogły na to wpły-nąć mały kaliber naboju i oddanie strzału z bardzo bliskiej od-ległości [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • igraszki.htw.pl