[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Wydaje się, że poza tym nic mu się nie stało.Emily, oszołomiona tymwszystkim, wybucha płaczem i spiesznie wtula się w moje ramiona.Wstrząśnięty kierowca siada na poboczu i skrywa głowę w dłoniach.Zsamochodu wysiada kobieta i dołącza do niego.Rozpoznaję ich iroześmiałabym się, gdybym nie była tak rozstrojona.- Przepraszam - odzywa się wytrącony z równowagi kierowca, znany takżejako mój uciekający klient Charles Tyler.- Nie chcę pani sprawiać tylekłopotów.222- Ja też nie chciałam sprawiać kłopotów - mówi Emily, nadal popłakując.-Powinnam ci była powiedzieć o wszystkim.- Ja też powinnam to była zrobić - mówię do córki, całując ją w czubekgłowy.Przenoszę spojrzenie z Emily na nowożeńców, spodziewając się, że onitakże wtrącą, że mają mi coś do powiedzenia.Zamiast tego Melina kładzieuspokajającym gestem dłoń na drżącym ramieniu Charlesa Tylera i posyłami słaby uśmiech.- No więc, pani mecenas - mówi - czy pani stawki za konsultacje na poboczu są niższe?Rozdział trzynastyEmily, Nick, Charles Tyler i Melina Marks wywołali powrót prawdziwegożycia z wielkim hukiem.Zamiast skupić się na cudownym, seksownymmężczyznie, który leży przy mnie w łóżku, moje myśli wybiegają wmilion kierunków.- Pozycja motyla nie bardzo ci odpowiada? - pyta z troską Kevin, gdy tegowieczoru unosi się nade mną w łóżku.- Nie bardzo - przyznaję.Na nocnym stoliku migają płomienie świec, zsalonu sączą się dzwięki łagodnej muzyki, ale po raz pierwszy dotykKevina nie ma swojej zwykłej magii.- Nie ma sprawy.- Przekręca się, by zajrzeć do rozłożonej obok łóżkaksiążki i przewraca kartkę.- To zdjęcie wygląda obiecująco.Popatrzmy.Zaczyna się to tak, że ty kładziesz lewą nogę na moim prawym ramieniu.Klęka na łóżku, a ja posłusznie kładę nogę na właściwym miejscu.Alerównie dobrze mogę od razu powiedzieć Kevi-nowi, że dzisiejszegowieczoru nie sprawi mi przyjemności żadna z pozycji przedstawionych nastronach Kamasutry.Prawda jest taka, że nie odczuwałabym żadnejsatysfakcji nawet wtedy, gdyby wszyscy czterej członkowie RollingStones przyłączyli się do nas w tej tantrycznej pozycji.Ale mogę przecież spróbować.Dla Kevina.Zamykam oczy, zaciskamszczęki i zgrzytam zębami.Kevin wybucha śmiechem.224- Nie jest to raczej mina kobiety zadowolonej - stwierdza.- Nie.To mina kobiety zdezorientowanej - odpowiadam, cofając nogę i wstając.- Wolisz spróbować jakiejś prostszej pozycji? Uśmiecham się blado.- To nie seks wprawia mnie w dezorientację - odpowiadam, choć możliwe,że cały ten przecudny seks zniekształca mój punkt widzenia.Spotkanie zEmily uświadomiło mi, że dryfowałam sobie z Kevinem radośnie ibeztrosko, nie podejmując żadnych konkretnych decyzji związanych ztym, co będzie dalej.Część mnie wie, że nie mogę zostać tutaj na zawsze zmężczyzną z mojej przeszłości.Ale pozostała część zastanawia się,dlaczego miałabym stąd wyjechać, skoro wszystko jest takie fantastyczne.Kevin czule przykrywa mnie kołdrą.- Miałaś ciężki dzień - mówi ze współczuciem.Ma rację.Ten prawie wypadek i szok, którego doznałam, odkrywszy, żeEmily jest tutaj z Nickiem, podziałały na mnie niczym zimna porcjasorbetu.Mózg mi zamarzł i od tamtej pory czuję pulsowanie w głowie.- Zmusiłam pana Tylera, by mi obiecał, że wróci do Nowego Jorku izamelduje się u Arthura.Powiedział, że w ciągu tygodnia spotka się zemną w kancelarii.- A czy ty będziesz tam na niego czekać? - pyta z lekkim zdziwieniemKevin.Bawię się rogiem prześcieradła, ciągnąc za postrzępiony brzeg.- Pewnie tak - odpowiadam cicho.- Czy tego właśnie chcesz? Wrócić do Nowego Jorku?To, czego chcę, okazuje się nagle mieszanką tego, co powinnam zrobić itego, co muszę zrobić.Nie mogę zakazać Emily ucieczki na wyspę - apotem sama tam się zaszyć.Kiedy dziś po południu odbyłyśmy poważnąrozmowę, moja córka zapewniła mnie, że przyleciała na Virgin Gorda jedynie na trzy dni, po to, by spotkać się z Nickiem.Jak mogłam225jej się przyznać, że myślę o porzuceniu prawdziwego życia i pozostaniututaj na zawsze?- Tak naprawdę to chcę już zawsze leżeć z tobą w tym łóżku - oświadczamKevinowi, kładąc dłoń na jego ramieniu.- To dobrze - odpowiada, kartkując Kamasutrę.- Dotarliśmy dopiero dostrony dwunastej.A jest przecież jeszcze całe mnóstwo tego typuporadników.Kładę się z powrotem na miękkich poduszkach.Kiedy odszedł Bill,głównym objawem mojej depresji była niechęć do wychodzenia z łóżka.Teraz głównym objawem mego szczęścia jest niechęć do opuszczaniałóżka Kevina.Ale muszę.Wyciągam się obok niego i całuję go w ramię.- Muszę wrócić do Nowego Jorku, by zająć się kilkoma sprawami ispędzić ferie świąteczne razem z dziećmi - mówię ostrożnie.- Ale czychcesz, bym pózniej wróciła? - Czuję, jak mój oddech przyspiesza, gdy wkońcu wykładam kawę na ławę.- Oczywiście, że tego chcę.Przekręcam się, by spojrzeć mu w twarz, zbierając się na odwagę, byzadać jeszcze ważniejsze pytanie.- Czy sądzisz, że kiedykolwiek przyjedziesz do Nowego Jorku? To znaczyczy wrócisz tam, by być ze mną?Zagryzam wargę, czekając na jego odpowiedz.Ale Kevin nie potrzebujewiele czasu do namysłu.- Wyjechałem z Nowego Jorku wiele lat temu.To miasto nigdy nie byłomiejscem dla mnie.Komuś tak błyskotliwemu i ambitnemu jak ty może odpowiadać, ale nie mnie.Przyleciałem na Virgin Gorda i od razuwiedziałem, że tutaj jest mój dom.To dla mnie znacznie lepsze miejsce.Przez chwilę milczymy, myśląc o tym, co sprawia, że gdzieś czujemy sięjak w domu.Potem Kevin targa mi włosy i próbuje rozładowaćnagromadzone napięcie.- A poza tym, jak mógłbym wrócić do Nowego Jorku? Nie wydaje mi się,by Angelina miała chęć nakręcić film w rzece Hudson.226- Zawsze jest jeszcze Wschodnia Rzeka - mówię, gładząc palcem spalonąsłońcem skórę na jego nosie.Oboje się śmiejemy, ale uzyskałam od niegoodpowiedz i muszę przyznać, że nie okazała się ona dla mniezaskoczeniem.Jeśli Kevin i ja mamy być razem, to na jego terenie.Wieluludzi przylatuje na Karaiby i marzy o pozostaniu, on jednak rzeczywiścietak uczynił.Czy ja też bym mogła?- Virgin Gorda to naprawdę niesamowite miejsce - mówię, obdarzającKevina pocałunkiem.- Jest bardzo nęcące.Szczęściarz z ciebie, że jeznalazłeś [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • igraszki.htw.pl