[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Saraceny tylko na to czekajÄ….WiÄ™c.z gÅ‚owÄ… skrytÄ… pod przydaszek szczytu, pod którym chluszcze woda, smoÅ‚a zastyga na brzeguczarnymi, lepkimi kolcami, milesy i oszczepniki Å‚omocÄ… osÄ™kami podważajÄ…c mur.Gruz siÄ™ sypie.PyÅ‚wapienny wisi w powietrzu jak dym.Gdy rÄ™ce towarzysza trzymajÄ…cego szczyt omdlejÄ…, zamieniajÄ…siÄ™: ten chwyta tarczÄ™, tamten drÄ…g.KujÄ… znowu jak dziÄ™cioÅ‚y.Lecz gdy zbyt ostro pocznÄ… wgryzać siÄ™ niby krety, gdy mur rÄ…bany na przestrzeni mili poczynachwiać siÄ™ w- posadach, poganie, wysypujÄ… na gÅ‚owy oblegajÄ…cych kosze peÅ‚ne żywych węży: czarnelub miedziane, plamiste lub zygzakowate, mniejsze i wiÄ™ksze, padajÄ… z sykiem.Przerażone, okrÄ™cajÄ…siÄ™ wokół ramion, szyi.Tego nie mogÄ… znieść nie tylko piesi woje, ale i rycerze.W zetkniÄ™ciu siÄ™ zgadem, z gadem, który jest jednem z szatanem, ogarnia ich nieprzezwyciężony wstrÄ™t.i lÄ™k.CofajÄ….siÄ™ w popÅ‚ochu, oni, co nie cofajÄ… siÄ™ nigdy przed niczym.OdskakujÄ… od muru, odsÅ‚aniajÄ… niebaczniegÅ‚owy, zrywajÄ… wstrÄ™tne oploty.WalÄ… szeleszczÄ…ce pod nogami węże, czym siÄ™ da, kto berdyszem, ktogÅ‚uszkÄ…, kto mieczem.PociÄ™te dzwona drgajÄ… na ziemi.MuzuÅ‚manie wyjÄ… z radoÅ›ci i odtrÄ…cajÄ…drabiny, mocno przedtem przez chrzeÅ›cijan trzymane, a widzÄ…c powodzenie tej broni najskutecz-riejszej, zrzucajÄ… węże coraz częściej, coraz gęściej.SkÄ…d 'ch tyle bi°r? Czyż gród caÅ‚y jest zamieszkaÅ‚yprzez gady? To pytanie drÄ™czy niejednokrotnie rycerstwo.Jedy-sÅ‚uszne wyjaÅ›nienie: czary.ObmierzÅ‚ekapÅ‚any pogaÅ„skie, zwoÅ‚ujÄ…ce co dzieÅ„ Saracenów z wierzchu minaretów na modlitwÄ™, przemieniajÄ…w żmije kamienie grodu.Co gorsza, krzyżowcy przekonali siÄ™, że muszÄ… wbrew wszelkim rycerskim zwyczajom walczyć pozachodzie sÅ‚oÅ„ca.NocÄ…, jak zbóje! Dotychczas wojowali tylko z rycerstwem, podobnie jak onipasowanym, szanujÄ…cym te same umowy.Zgodnie z nimi, gdy pora byÅ‚a odmawiać AnioÅ‚ PaÅ„ski, wal-czÄ…cy schodzili z pola.TrÄ…by ogÅ‚aszaÅ‚y wzajemnie przeciwnikom, że nastÄ™puje w dziaÅ‚aniachwojennych przerwa do rana.Tej przerwy dochowywano uczciwie.W nocy Å›ciga siÄ™ zÅ‚odziei lubwykrada dziewkÄ™.W nocy toczÄ… siÄ™ skradki, zasadzki, zdradzieckie napaÅ›ci, obmierzÅ‚e pasowanemuwojowi.Saraceni byliż pasowanym przeciwnikiem czy nie? Niby tak, niby nie.Waleczni jak najlepsi, leczrównoczeÅ›nie, zdaniem Latynów, obrzydliwie chytrzy, nieuczciwi, nie trzymajÄ…cy siÄ™ przepisówszlachetnej walki.Od dÅ‚uższego czasu, co noc, spuszczali siÄ™ na linach: i naprawiali uszkodzenia wmurze, poczynione w dzieÅ„ przez krzyżowców.WiÄ™ksze wyrwy Zatykali gÅ‚azami, faszynÄ…, ubijalipiaskiem.Zrazu rycerze, skoczywszy rano do dzieÅ‚a, widzÄ…c nikÅ‚y _ skutek wczorajszego trudu, sÄ…dzili, że podobnie jak z wężami dziaÅ‚ajÄ… tu pogaÅ„skie czary.Boemundowi woje wytropili jednak rychÅ‚onocnÄ… robotÄ™ oblężanych.Zaskoczeni tym i zmartwieni, postanowili zarzucić cne obyczaje i walczyć okażdej porze, wzorem pogan.Biskup rozgrzeszaÅ‚ ich i sami zachÄ™caÅ‚.Stanęło na tym, że każdadrużyna podzieli siÄ™ na dwie części, z których jedna bÄ™dzie kruszyć mury w dzieÅ„, druga strzec ich wnocy.Wraz też uradzono, że na harce nie bÄ™dÄ… wyjeżdżać nawet w niedzielÄ™, a to, by okazać "wzgardÄ™nieprzyjacielowi, co tak nieuczciwie poczyna.Tym ostatnim postanowieniem wielce byÅ‚ zmartwiony pan de Melun, który nie mógÅ‚ dotÄ…d przeboleć,że nie poÅ‚ożyÅ‚ Ibrahima, syna Mudżahida.Porywczo zapewniaÅ‚, że nie opuÅ›ci Nicei, dopóki go nieodnajdzie i w pojedynczej walce nie pokona,Kto by z nim wczeÅ›niej bój nawiÄ…zaÅ‚, bÄ™dzie miaÅ‚ ze mnÄ… sprawÄ™ groziÅ‚.raz" ,.ie pocieszaÅ‚ siÄ™ miotaniem kamieni na mury, równie nie> jak to czyniÅ‚y proce, a.nieporównanie celniej.Gdytylko zoczyÅ‚ turban, przebÅ‚yskujÄ…cy na murach, rozkraczaÅ‚ nogi, a ujÄ…wszy w dÅ‚onie kamieÅ„ tak wielki, żekto inny aniby go podniósÅ‚ z ziemi, koÅ‚ysaÅ‚ siÄ™ wahadÅ‚owo, zrazu wolno, potem prÄ™dzej, aż rozmachnÄ…wszywyrzucaÅ‚ pocisk, który rzadko chybiaÅ‚
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Pokrewne
- Strona pocz±tkowa
- Żółte oczy krokodyla 01 Żółte oczy krokodyla Pancol Katherine
- Lachlan M D Synowie boga 01 Synowie boga (2)
- Chuck Wendig [Double Dead 01] Double Dead [Tomes of the Dead]
- § Trigiani Adriana Pula szczęœcia 01 Pula szczęœcia
- Schröder Patricia Morza szept 01 Morza szept(1)
- Marjorie M. Liu Pocałunek łowcy 01 Pocałunek łowcy
- White James Szpital Kosmiczny 01 Szpital Kosmiczny
- Ortolon Julie Prawie idealnie 01 Prawie idealnie
- § Venturi Maria Zwycięstwo miłoœci 01 Zwycięstwo miłoœci
- Zevin, Gabrielle Moja mroczna strona
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- apo.htw.pl