[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Ellie, jesteś moją siostrą i nie chcę, żeby coś cisię stało.Chciałam warknąć:  Nie nazywaj mnie siostrą , lecz słowa uwięzły mi w gardle.Powiedziałam więc: Nie martw się o mnie.Potrafię o siebie zadbać. Czy nie mógłbym jakoś ci pomóc? Dziś rano przeczytałem w gazecie, co się stałoz twoim samochodem.A jeśli ktoś obluzuje koło albo hamulce w tym, którym teraz jez-dzisz? Znam się na samochodach.Mógłbym sprawdzać twój, zanim gdzieś pojedziesz,albo nawet wozić cię moim.Był tak przejęty i zatroskany, że musiałam się uśmiechnąć. Teddy, masz szkołę i na pewno mnóstwo trenujesz.A teraz naprawdę muszę jużiść do pracy.143 Wstał razem ze mną. Jesteśmy bardzo do siebie podobni  oświadczył. Wiem o tym. Cieszę się.Ellie, teraz zejdę ci z drogi, ale wrócę.Gdyby twój ojciec miał tyle samo uporu, pomyślałam.Ale potem uświadomiłam so-bie, że gdyby tak było, ten chłopiec nigdy by się nie urodził.Pracowałam przez kilka godzin, wygładzając relację Christophera Cassidy ego, którązamierzałam umieścić w Internecie.Kiedy uznałam, że jest gotowa, wysłałam ją pocztąelektroniczną do jego biura, aby ją zatwierdził.O czwartej zatelefonował Marcus Longo. Ellie, Westerfieldowie poszli za twoim przykładem.Mają stronę internetową: com-justrob.com. Niech zgadnę, co to znaczy: Komitet na rzecz Sprawiedliwości dla Roba. Zgadłaś.Wydrukowali ogłoszenia we wszystkich gazetach w Westchester, aby jązareklamować.Zasadniczo ich strategia polega na zamieszczaniu poruszających relacjiludzi, którzy zostali niesłusznie skazani. I porównywaniu ich z historią Roba Westerfielda, najbardziej niewinnego zewszystkich. Masz rację.Ale węszą również wokół ciebie i znalezli coś, co może ci zaszkodzić. To znaczy co? Ośrodek Fromme a, zakład psychiatryczny. Pisałam o nim artykuł.To było oszustwo.Stan Georgia wydawał na nich fortunę,a oni nie zatrudniali nawet jednego dyplomowanego psychiatry ani psychologa. Czy byłaś tam pacjentką? Marcus, oszalałeś? Oczywiście że nie. Czy w tym szpitalu zrobiono ci zdjęcie, na którym leżysz na łóżku z rękami i no-gami w pasach? Tak, ale tylko po to, by pokazać, co tam się dzieje.Kiedy stan zamknął ów ośrodeki przeniósł pacjentów do innych zakładów, opublikowaliśmy następny artykuł o tym,jak trzymali ludzi przywiązanych do łóżek przez kilka dni z rzędu.A czemu pytasz? To zdjęcie jest na stronie internetowej Westerfieldów. Bez wyjaśnienia? Ma insynuować, że byłaś tam na przymusowym leczeniu. Urwał. Ellie, jesteśzaskoczona, że ci ludzie grają nieczysto? Prawdę mówiąc, byłabym zaskoczona, gdyby tego nie robili.Zamieszczę peł-ny artykuł, zdjęcie i tekst na swojej stronie internetowej pod nowym nagłówkiem: Najnowsze kłamstwo Westerfieldów.Rozumiem jednak, że mnóstwo ludzi, którzy zo-baczą jego stronę internetową, może nie zobaczyć mojej.144  I na odwrót.To moja następna troska.Ellie, czy zamierzasz umieścić w Interneciecoś o tym drugim domniemanym zabójstwie? Nie jestem pewna.Z jednej strony, ktoś, kto to zobaczy, może dostarczyć infor-macji na temat ofiary zabójstwa.Z drugiej strony, to może ostrzec Westerfielda i w jakiśsposób pomóc mu zatrzeć ślady. Lub pozbyć się osoby, która mogłaby zeznawać przeciwko niemu.Musisz być bar-dzo ostrożna. To już mogło się stać. Właśnie.Daj mi znać, co postanowiłaś.Weszłam do Internetu i znalazłam nową stronę  Komitet na rzecz Sprawiedliwościdla Robsona Westerfielda.Została zręcznie opatrzona cytatem z Woltera:  Lepiej zary-zykować wypuszczenie człowieka winnego, niż skazać niewinnego.Pod cytatem znajdowała się fotografia posępnego i zamyślonego Roba Westerfielda.Dalej następowały relacje ludzi, którzy naprawdę siedzieli w więzieniu za cudze zbrod-nie.Historie te były bardzo dobrze napisane i chwytały za serce.Domyśliłam się beztrudu, że autorem jest Jake Bern.Część strony internetowej kreowała Westerfieldów na amerykańską rodzinę kró-lewską.Zobaczyłam tam zdjęcia Roba jako małego chłopca z dziadkiem senatoremi w wieku dziewięciu lub dziesięciu lat z babką, której pomagał przecinać wstęgę nowe-go ośrodka dla dzieci, ufundowanego przez Westerfieldów.Były też jego zdjęcia z rodzi-cami na pokładzie  Oueen Elizabeth II i na kortach tenisowych w klubie Everglades [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • igraszki.htw.pl