[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.- Ta dziewczyna - uznała, że tak powiedzieliby miejscowi na dwudzie-stotrzylatkę - która tu mieszkała.została zabita, prawda?Kiwnął głową.- Pan ją znał?- Machaliśmy sobie, o tak.- Podniósł rękę i zademonstrował.- Miała chłopaka?- Mieszkała z jednym gościem, więc to chyba był chłopak.- Wie pan, jak się nazywał?- Nie, znałem go tylko tak na odległość.- Znów pomachał ręką.- Nie-długo tu mieszkali, zanim.Miły był, tak na oko.Samochód miał zawszewypucowany i strzygł trawę.Czysty samochód i porządek w ogrodzie.Czyli tyle, co można zobaczyć zulicy.Raczej marne wskazówki co do czyjegoś charakteru.- Co się z nim stało?- Nikt nie wie.- Mężczyzna pochylił się do niej i zniżył głos.- Ludziemówią, że.trochę mu odbiło.Ale nie od razu.Przy pierwszym było jeszczew porządku, dopiero drugi go załatwił.Spojrzał na nią z wyczekiwaniem, jakby czekał na jej kwestię.- Drugie.co? Zginął ktoś jeszcze ?- No.- Mężczyzna wyglądał na urażonego.- Nie wie pani? Nie wie pa-ni, jak to było?- Wiem, że jego dziewczyna została zastrzelona i nikt nie wie, kto tozrobił.Sąsiad znów podrapał się po brodzie.108 - Zapomniałem.Gazety o tym nie pisały.Ale wszyscy przecież wiedzą.- Ja nie wiem.- Trzydziestego pierwszego pazdziernika, tak? Było Halloween?Przytaknęła, że Halloween obchodzi się trzydziestego pierwszego paz-dziernika.- To wtedy znalezli pierwszy kawałek.- Pierwszy kawałek?- Znalezli głowę Lucy na środku płatnego mostu na drodze numer 40.Koło drugiej w nocy.Leżała sobie na ciągłej linii.Prawie dokładnie na gra-nicy między hrabstwami Cecil a Harford.Obok leżało prawo jazdy, na wy-padek gdyby ktoś nie poznał jej po samej głowie.Nagle wszystko stało się bardziej wyraziste, ostrzejsze: zapach eukaliptu-sów, powiew bryzy znad zatoki, błękit oczu pogodnego rozmówcy.- Ale tooczywiście nie było najgorsze.Oczywiście.- Dwie noce pózniej znalazło się też ciało.Leżało tutaj, na tylnychschodkach, całe nasiąknięte wodą, jakby ktoś je wyciągnął z rzeki.Ludziemówią, że ten, kto to zrobił, znalazł gdzieś dyniową latarnię z Halloween iprzyczepił jej zamiast głowy.Taki żart.No tak, zastrzelił ją, od tego umarła.Ale wyglądało, jakby chciał dowalić jej chłopakowi.Tess zaczęła układać sobie w głowie całą historię, wpasowując w nią nie-jasne wzmianki w gazecie.Jeśli głowa Fancher została znaleziona na płat-nym moście, pierwszy pojawił się tam na pewno funkcjonariusz ze Stano-wego Urzędu Transportu.Jednak dopiero po znalezieniu ciała policja mogłaustalić przyczynę zgonu.To właśnie był  przełom w sprawie.Czyli że głowęodcięto po śmierci.Informację o dyniowej latarni władze z pewnością utaj-niły, chociaż oczywiście w całym mieście aż huczało od plotek.- Czy została.- Zgwałcona? - Okropne, jak szybko odczytał jej niewypowiedzianąmyśl.- Nie powiedzieli.- Co się stało z chłopakiem?Mężczyzna drapał się w brodę, aż zerwał strup z małej ranki i zacząłrozmazywać krew.- Nie wiem.Wyniósł się.Mówią, że zwariował.Nic dziwnego.109 - Miała tu w okolicy byłego chłopaka albo byłego męża?- Nie wiem.Znałem ją tylko z widzenia.Kręcił się przy niej tylko tenchłopak.Wyglądali na miłą parę.Dobrze im się żyło.Czasem się zastana-wiam, o co mu szło.- Komu?- Temu pojebowi, który to zrobił.Musiał być pojebany, nie? I musiał tobyć facet, skoro ją tu sam przyniósł.Na pewno była ciężka od wody.Głowęteż nie jest łatwo odciąć, nawet po śmierci.Trzeba mieć specjalne narzędzia.Ale zawsze mi się wydawało, że bardziej nienawidził jego niż jej.- Ktoś zabił Lucy Fancher, żeby dowalić jej chłopakowi, tak?- Nie mówię, że ich znał.Może tylko ich widział razem, w mieście czygdzieś w knajpie przy drodze.Wyglądali na szczęśliwych.Są tacy, co mogąpozazdrościć facetowi, że kocha go taka ładna dziewczyna [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • igraszki.htw.pl