[ Pobierz całość w formacie PDF ]
. Oglądałem ją w śnieżnej szacie i dlatego imię jej zupełnie mnie nie zaskoczyło.W Zimie Anton Antonowicz zdecydował się ogolić i pójść z nami na obiad.Potemzaczęliśmy znowu grę w  morskiego kozła.Tym razem ja i mój partner  Iwan Stiepanowicz przegrywamy.NiżnieudyńskGramy.TajszetKończymy partię o zmroku, włączamy głośnik radiowy i rozłożywszy się na posłaniachsłuchamy rzewnych, sentymentalnych rosyjskich piosenek o samotnym harmoniście, opodmoskiewskich wieczorach, o zielonym światełku taksówki.Anton Antonowicz na jutrzejszy dzień odkłada złożenie mi wyjaśnień w związku zoskarżeniem Dudy.Prosi, żebym mu jeszcze raz pokazał papiery, które otrzymałem odmłodego Szulca. Jaka szkoda, że nie ma lupy  wzdycha Anton. Nie ma?Sięgam do walizki.Anton zapala malutką lampę tuż przy poduszce i leżąc ogląda przezlupę każdy centymetr wręczonych mu papierzysk.A ja studiuję atlas geograficzny.Przez kartki atlasu przebiega czerwona nitka  szlaktranssyberyjskiej kolei żelaznej.Już trzy takie kartki przewróciłem od początku podróży, a doMoskwy jeszcze sporo kartek Co kilka godzin Misza pyta mnie:  No, ile nam pozostało?Podróż mierzymy nie na doby, lecz na kartki w atlasie.Na kolację znowu nam podano befstrogonow.Jemy go trzy razy dziennie.Klniemykucharza.Czy on aż do Moskwy zamierza nas karmić befstrogonowem? Do ust już go nie wezmę  zarzeka się Anton Antonowicz.W drodze do przedziału przyczepia się do nas na korytarzu dziwny osobnik.Wysoki jakchmielowa tyka, w swetrze, w futrzanej czapie na głowie, choć w wagonie upał.Nie ogolony,trzyma w ręku malutką klatkę z łasicą.Wsiadł do pociągu w Irkucku, wysiądzie wKrasnojarsku, a tymczasem chce z nami zagrać w  morskiego kozła. Dobrze! Zagramy  godzi się łaskawie Misza, bo Anton zrezygnował z gry.Położył sięna posłaniu i znowu ogląda papiery Szulca.IljanskajaGramy.Aasica w klatce zasnęła.Anton patrzy w lupę.Ja i dziwny osobnik wygrywamy.Już mam zadać decydującą klęskę naszym przeciwnikom, gdy z górnego posłania dobiegamnie pytanie Antona: Bracie Polaku, dlaczego twierdzicie, że ten papierek jest planem ałbazińskiego skarbu? Zastanawiam się nad pytaniem, a moi partnerzy krzyczą na mnie:  Prędzej, beznamysłu! Kładę więc szybko kostkę.Złą.Przegraliśmy.Dziwny osobnik aż czerwienieje ze złości i gniew wyładowuje na łasicy.Wsadza palecmiędzy pręty klatki i próbuje ją rozbudzić.Aasica chwyta go zębami za palec.Ukąsiła.Osobnik wrzasnął przerazliwie.Potem długo ssie zakrwawiony paluch.Dobrze mu tak.Kończymy grę o dwunastej w nocy.Pragnę porozmawiać z Antonem, lecz on już śpi.Niepozostaje mi nic innego, jak również zasnąć.Dudnią koła pociągu  po raz pierwszy odczuwam znużenie długą jazdą.A to przecieżjeszcze nawet nie połowa drogi.KrasnojarskZa oknami rozciągają się lasy pokryte śniegiem.Mówię do Antona Antonowicza: O ile dobrze pamiętam relację Szulca, Duda nigdy nie powiedział mu wyraznie, żekartka z narysowanym planem dotyczy ałbazińskiego skarbu.Ale to rozumiało się samo przezsię.Mówiło się ciągle o złocie zakopanym w Ałbazinie, o planie ałbazińskiego skarbu, któryBełzak narysował, gdy zjawił się u niego Karol Szulc.Plan, jaki mamy, jest więc chyba tymzrobionym przez Bełzaka.Opowiadał Duda, że przy zwłokach zabitego Bełzaka znalazł planałbazińskiego skarbu.Anton zaśmiał się złośliwie: Nie nadajecie się do roli detektywa.Kojarzycie fakty w sposób najbardziej prymitywny.Jeśli Duda znalazł plan przy zwłokach Bełzaka, to plan, który wręcza Szulcowi, jest tymsamym planem.A jeśli tak nie jest?Wzruszyłem ramionami.Anton powiedział: Przy zwłokach Bełzaka znalazł Duda plan ałbazińskiego skarbu.Ten fakt jestprawdopodobny, nie zamierzam go kwestionować.Co pózniej dzieje się z Dudą? Zostaje wzięty do wojska i zapewne przez cały czas służbyma plan przy sobie w portfelu, jako rzecz niezwykle cenną.W czasie rewolucyjnejzawieruchy udaje się Dudzie przemknąć nad Amur, a potem dostaje się on do Ałbazina idzięki planowi odnajduje worek ze złotym piaskiem.Gdybyście byli Dudą, co zrobilibyście zplanem w chwili, gdy odnalezlibyście skarb? Zachowałbym go sobie na pamiątkę. Ale Duda nie był redaktorem uwielbiającym pamiątki historyczne.Duda byłczłowiekiem rzeczowym i logicznym.Skoro odnalazł skarb, najpewniej wyrzucił kartkę, jakojuż do niczego nieprzydatną.Kartka ze szkicem Bełzaka popłynęła sobie spokojnie z falamiAmura To są tylko hipotezy.  Tak sądzicie? Nie zadaliście sobie trudu dokładnego obejrzenia planu, który Dudawręczył młodemu Szulcowi.Nie chcę was bowiem posądzać o brak wyobrazni.Czy takwyglądać może kartka z planem zrobionym przed pięćdziesięciu laty? Nosiło się ją wżołnierskim portfelu i zapewne oglądało setki razy trzymając nie najczystszymi rękami.Przypatrzcie się.Ona jest zupełnie czysta, nie pożółkła, wygląda jakby plan wyrysowanodopiero wczoraj albo przed dwoma, trzema laty. Rzeczywiście. Podstawiliście siebie na miejsce Dudy i oczywiście wasze rachuby i rozumowaniaokazały się fałszywe.Nie wolno było sobie wyobrazić, że Duda jest wami, ale że to wyjesteście Dudą.Rozumiecie? Nie bardzo Przypisaliście Dudzie swój tok myślenia i swój charakter.A należało sobie przypisaćcharakter i usposobienie Dudy.On z całą pewnością wyrzucił plan Bełzaka, skoro odnalazłskarb. Zgoda.Ale z tego jeszcze nie wynika Wynika.Właśnie, że wynika.Twierdzicie, że Duda lubił młodego Szulca, że traktowałgo jak swego syna.Nie mógł mu więc wręczyć planu skarbu, o którym wiedział, że nieistnieje.Zresztą na tym planie nie ma słowa  Ałbazin.Jest na nim tylko jedno słowo:  złotoi strzałka prowadząca do miejsca zaznaczonego krzyżykiem.Słowo  złoto napisano popolsku.Czy po polsku napisałby Bełzak przeznaczając plan dla Karola Szulca? Wszak porosyjsku porozumiewali się chyba w %7łełtugińskiej Republice, po rosyjsku pisał Boulain doBełzaka.Nie, młody człowieku.Bełzak napisałby po rosyjsku  zołoto , a nie  złoto.Plan,który trzymam w ręku, nie jest dziełem Bełzaka.I to nie jest plan ałbazińskiego skarbu. A jakiego skarbu? Gdzież jest ten skarb? No, tego to ja nie wiem, młody człowieku  powiedział Anton Antonowicz i uśmiechnąłsię wyrozumiale. Gdybym posiadał próbkę pisma Bełzaka albo Dudy, może coś niecoś bysię wyjaśniło. Jest próbka pisma Dudy.Posiadam jego podanie o przydział papy na reperację dachu.Zasiedliśmy nad podaniem Dudy.AczińskNie ulega wątpliwości, że plan, który otrzymał od Dudy młody Szulc, został narysowanyprzez samego Dudę.To samo  z jest w słowie  złoto na planie i w słowach  uprzejmie proszę w podaniuDudy o przydział papy.To samo  ł , to samo  t , taki sam ogonek przy literze  o.AntonAntonowicz nie jest grafologiem, ja także nie zajmowałem się porównywaniem charakterówpisma [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • igraszki.htw.pl