X


[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Na pustej i szarej jeszcze ulicy jechał za nim samochód.Miał dziwne odczucie, że byłśledzony.Pewności nabrał, gdy skręcił w prawo w kierunku Woli.Granatowe audi jechało zanim, a gdy pruł trasą poznańską, mijając po lewej kominy elektrociepłowni, audi wciąż siedziało mu na ogonie.Mijał przedmieścia stolicy.Zledzące go audi zwiększyło dystansdzielący go od ministerialnego jeepa, potem we wstecznym lusterku zobaczył jadącą za nimciężarówkę.Zbliżał się do Błonia.Audi zniknęło.A jednak był przewrażliwiony. ROZDZIAA DZIESITYZAODZIEJ MILCZY, VIDAC UCIEKA " DLACZEGO MNIE PANI OSZCZDZIAA?" SAINT-GERMAIN POPDZA " SAM NA SAM Z ALIN " NAGAY POST�J, CZYLISKANDAL OBYCZAJOWY "  PLUSKWA " CZY SAINT-GERMAIN ZNA MOJEMYZLI? " BOGINI MNIE ZAPRASZA " ZOSTAJ CIAPCIAKIEM " VIDAC,BOGINI I BLUFF LOHNMANZA " FAASZYWY POLICJANT " NARADA " SAINT-GERMAIN JEST W POCIGU! " PODGLDACZZłodziej zlekceważył ultimatum postawione przez inspektora Lohnmanza i nie ujawniłsię.Kpił sobie z grózb i nie zamierzał niczego zwracać.Złodziej, a konkretnie Saint-Germain,cieszył się bowiem wolnością.Prawdopodobnie sterował całą operacją z dowolnego miejscana ziemi, a szpieg w pociągu nadzorował ją tylko.O tym, że notatnik był w ręku złodzieja,świadczył film, jaki obejrzałem w Internecie, pokaz, którego kadry wciąż miałem świeżo wpamięci, a który bezpieczeństwo zapisków Norwida stawiał pod znakiem zapytania.Był torodzaj bata - ostrzeżenia skierowanego pod moim adresem.Tylko że ja nie mogłem z nikimpodzielić się prawdą.Nie mogłem powiedzieć o Saint-Germainie i skradzionym notatniku zkilku powodów, z których dwa wydawały się najważniejsze.Po pierwsze - zakazał mi tegosam Saint-Germain pod grozbą zniszczenia notatnika; po drugie - nikt by mi nie uwierzył.Nie odnaleziono Vidaca.Nie było go w wagonie sypialnym, nie było w pozostałychwagonach, a szukali go z inspektorem konduktorzy.Zniknięcie Vidaca było dla mnie wielkązagadką, nie chciałem bowiem wiązać tego epizodu z operacją Saint-Germaina.Przecieżnotatnik został ukradziony wcześniej, zanim zniknął Vidac.Rozgłos w tej sprawie nie byłSaint-Germainowi na rękę.Inna sprawa, że zniknięcie dziennikarza automatycznie rzucało naniego podejrzenia! Vidac, kimkolwiek był, wyparował.Poszukiwania tego fałszywegodziennikarza były zwykłą stratą czasu.I chyba zrozumiał to sam inspektor, gdyż niebawemstracił zainteresowanie zaginionym Francuzem i skupił się na zeznaniach świadków, to jestpasażerów wagonu sypialnego.Tym razem kontynuował dochodzenie indywidualnie,odwiedzając pasażerom w ich przedziałach i zadając bardziej śmiałe i otwarte pytania.Koleżanka Szczurzycka przyszła do mnie zaraz po tym, jak inspektor opuścił ichprzedział i udał się na rozmowę z Mirabelą i Wiktorem, współpasażerami zaginionego iposzukiwanego listem gończym Vidaca.Za oknem świt rozjaśniał nieśmiało mgły nad rzeką Bodę pod Magdeburgiem, ale uśpiona w ramionach drzew porastających dolinę rzeki noc z trudem dawała się ujarzmić.Jednak świt był już tylko kwestią czasu.Koleżanka Szczurzycka przyniosła ze sobą starannie ukrytą pod sweterkiem kartkę znotatnika Norwida - dowodem mojej winy.- Dlaczego mnie pani oszczędziła? - zapytałem bez ogródek, zamknąwszy ostrożniedrzwi przedziału.- Trzeba to było zgłosić inspektorowi.Rozejrzała się uważnie po małym pomieszczeniu.Odgrywanie osoby delikatnejnatury, nieco wysublimowanej, przesadnie wrażliwej było jej mocną stroną.- Nie dziękuje mi pan? - stanęła na środku przedziału.- Po prostu się dziwię.Owszem, jestem pani wdzięczny - dukałem.- Ależ tak,naturalnie.- Doprawdy?Już chciałem coś powiedzieć, gdy zadzwonił telefon komórkowy.Saint-Germain niezasypiał gruszek w popiele [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • igraszki.htw.pl
  • Drogi uĹĽytkowniku!

    W trosce o komfort korzystania z naszego serwisu chcemy dostarczać Ci coraz lepsze usługi. By móc to robić prosimy, abyś wyraził zgodę na dopasowanie treści marketingowych do Twoich zachowań w serwisie. Zgoda ta pozwoli nam częściowo finansować rozwój świadczonych usług.

    Pamiętaj, że dbamy o Twoją prywatność. Nie zwiększamy zakresu naszych uprawnień bez Twojej zgody. Zadbamy również o bezpieczeństwo Twoich danych. Wyrażoną zgodę możesz cofnąć w każdej chwili.

     Tak, zgadzam siÄ™ na nadanie mi "cookie" i korzystanie z danych przez Administratora Serwisu i jego partnerĂłw w celu dopasowania treĹ›ci do moich potrzeb. PrzeczytaĹ‚em(am) PolitykÄ™ prywatnoĹ›ci. Rozumiem jÄ… i akceptujÄ™.

     Tak, zgadzam siÄ™ na przetwarzanie moich danych osobowych przez Administratora Serwisu i jego partnerĂłw w celu personalizowania wyĹ›wietlanych mi reklam i dostosowania do mnie prezentowanych treĹ›ci marketingowych. PrzeczytaĹ‚em(am) PolitykÄ™ prywatnoĹ›ci. Rozumiem jÄ… i akceptujÄ™.

    Wyrażenie powyższych zgód jest dobrowolne i możesz je w dowolnym momencie wycofać poprzez opcję: "Twoje zgody", dostępnej w prawym, dolnym rogu strony lub poprzez usunięcie "cookies" w swojej przeglądarce dla powyżej strony, z tym, że wycofanie zgody nie będzie miało wpływu na zgodność z prawem przetwarzania na podstawie zgody, przed jej wycofaniem.