[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Moje nerwy były zszarpane nie tylko z powodu tak bliskiej obecności Discoale też dlatego, że byłam otoczona tak wieloma wampirami.Emanowali swoją własną,dziwną energią, która gdy chcieli stawała się przytłaczająca.Gdy cisza się przeciągała,spojrzałam na Disco.Marszczył się zaciskając usta w cienką kreskę.Zerknęłam naJosepha, który uśmiechał się chytrze.Sonja podeszła do niego bliżej, trzymając dłoń najego ramieniu. Co jest grane?  Wyszeptałam, kiedy Goose złapał mnie za rękę.Nieodpowiedział natychmiast, ale kiedy to zrobił zmroziło mi krew. Podstępny drań  wymamrotał. Używają jakiejś mocy, aby zauroczyć słowaJoseph'a. Jak to działa? Będę musiała szybko zapoznać się z dziennikami Goose'a.Niktnie płacił mi za ignorancję. Nie jestem pewien.Joseph jest zródłem energii i używa do tego swojej więzi zSonją. Goose mówił przyciszonym szeptem. Musimy przerwać ich kontakt.Musiszzająć się Sonją.  Nie ma problemu. Stanie się tak na jeden z dwóch sposobów.Albo samadostanę tą sukę, albo nasze starcie przełamie to gówno, które zaczęła.Goose uwolniłmoją dłoń i ruszył do przodu, blokując mi widok.Gapiłam się na jego tyłek, dopóki ktoś nieszarpnął jego ciałem, kiedy wystrzelona dłoń zacisnęła mu się wokół gardła.Odsuwającsię w prawo stanęłam twarzą w twarz z tęczową panienką i złapałam pełną garść jejwielokolorowych włosów.Potrzebowałam tylko jednego dobrego szarpnięcia.Kontakt został zerwany i pchnęłam ją na ziemię, skórzane spodnie na jej biodrachprzetarły się po drewnie.W pokoju rozległy się głosy pełne wściekłości i niedowierzania.Wrzeszcząc Sonja skoczyła na nogi i rzuciła się na mnie.Jej dłonie złapały mnie zaramiona więc zacisnęłam pięść i obracając biodrami posłałam druzgocące uderzenie wpodbródek.Jej szczęka odskoczyła do tyłu a stopy oderwały się od ziemi nim runęła napodłogę.Stałam jeszcze przez chwilę z ustami szeroko rozwartymi ze zdziwienia.Krewwampirza, którą spożyłam wzmocniła moją siłę.Będzie bolało, kiedy już dojdzie do siebie.Joseph podniósł jej bezwładne ciało a jego zielone oczy połyskiwały na mnie.Koleśstojący obok niego ruszył do przodu z zamiarem zmiażdżenia mnie w swoich ramionachwielkości jambo jeta.Cofnęłam prawą stopę do tyłu, przygotowując się do obrony, alenagle pojawił się Paine, złapał przedramię wielkiego wampira, obracając go w swojąstronę. Chcesz się dowiedzieć jak zginiesz ty tłusta kupo gówna? Ponieważ ja wiem.Wiem wszystko.Paul.Paul potrząsnął głową z otwartymi ustami.Nie sądziłam, że wampiry są takie spiętew kwestii swojej śmierci, ani tak przerażone.Paine puścił Paul'a, sięgnął po mnie iprzyciągnął do siebie.Zupełnie zbił mnie z tropu ten kontakt.Disco mówił, że Paine niedotykał nikogo chyba, że było to konieczne.Odprowadził mnie z powrotem do Disco.Goose rozcierał ciemne siniaki na swoim gardle, poklepałam go pocieszająco po ramieniu. Powinieneś być mądrzejszy Joseph. Disco warknął w gniewie. Do tego jużdoszło? To samo mogę powiedzieć o tobie  odparował Joseph, tuląc Sonję do piersi.Zmęczyło nas czekanie, dałem ci okazję abyś zrobił to po swojemu.Teraz nasza kolej. Nie możesz skazić rozprowadzanej krwi.To zabije zbyt wielu ludzi i zaalarmujezbyt wiele organów.Nie widzisz tego? Jeśli ludzie będą ginąć z naszą krwią w swoichciałach, ludzkie laboratoria w końcu to odkryją.To ryzyko, którego nie możemy podjąć. Kogo obchodzi czy zabije to kilku ludzi?  Jęknął Joseph. Są dla nas niczym.Ludzcy naukowcy nie będą w stanie niczego odczytać, zawsze odrzucają wynikiodbiegające od normy.Nie będzie to pierwszy raz, kiedy nasza krew nieświadomieznalazła się w ludzkich szpitalach. Nie będę w tym uczestniczył warknął Dexter. Nie będę świadomie narażałżycia każdego z kim handluję.Jeśli na tym polega wasz plan, to możecie o nimzapomnieć. To nie jest nasz plan. Disco potrząsnął głową. Mamy informację od waswszystkich a co ważniejsze, mamy Rhiannon.Joseph zwęził oczy [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • igraszki.htw.pl