[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Kopyta klaczy nie człapały już po błotnistymtrakcie, lecz stukały po utwardzonej drodze dojazdowej, która prowadzącod małego jeziora, ciągnęła się wokół wzgórza.Po kilku krokach ukazał sięwidok na główny dom na farmie Kiward Station. Oto jesteśmy, lady Gwyneiro! powiedział z dumą Gerald Warden. Witamy na Kiward Station!Gwyneira powinna być na to przygotowana, ale z wrażenia niemal nieosunęła się z konia.Przed nią, w słońcu, pośrodku niekończących się pastwisk i na tle wysokich Alp, stał prawdziwy angielski dwór! Był mniejszyniż Silkham Manor i miał mniej wieżyczek i dobudówek, ale dorównywałmu pod każdym innym względem.Dwór Kiward Station był nawet ładniejszy, dlatego że został idealnie zaplanowany przez architekta, a nie wciążod nowa przebudowywany i rozbudowywany, jak większość angielskichposiadłości.Dom był zbudowany z szarego piaskowca, tak jak opisywałto Gerald.Miał wykusze i wielkie okna, z których część była wyposażonaw małe balkony.Przed domem rozciągał się przestronny podjazd z klombami, na których nie posadzono jeszcze żadnych roślin.Gwyneira postanowiła ozdobić je krzewami żelazownika.Rozjaśnią fasadę, a przede wszystkimsą łatwe w uprawie.Gwyneirze zdawało się, że śni.Z pewnością zaraz się obudzi i stwierdzi, że nigdy nie doszło do tamtej niezwykłej gry w oczko.Zamiast tegoojciec dzięki posagowi ze sprzedaży owiec wydał ją za jakiegoś walijskiegodżentelmena, a ona właśnie obejmuje w posiadanie jeden z dworków podCardiff.Tylko służba, która zgodnie z angielskim obyczajem ustawiła się w szeregu przed domem, żeby powitać państwa, nie pasowała do całości obrazu.Służący mieli co prawda na sobie liberie, a pokojówki fartuszki i czepki, aleich skóra była ciemna, a twarze pokryte tatuażami.151 Witamy, panie Geraldzie! Niski i przysadzisty mężczyzna powitałswojego pana z szerokim uśmiechem na płaskiej twarzy, która stanowiłaidealne tło dla charakterystycznych maoryskich tatuaży.Szerokim gestemobjął wciąż błękitne niebo i oświetloną promieniami słońca ziemię. I witamy panią, panienko! Niech pani popatrzy, Rangi, czyli niebo, radośniepromienieje na pani przybycie i obdarza uśmiechem Papa, ziemię, po której pani wędruje!Gwyneirę wzruszyło tak serdeczne powitanie.Spontanicznie wyciągnęła dłoń do niskiego mężczyzny. To Witi, nasz służący przedstawił go Gerald. A to jest nasz ogrodnik, Hoturapa, oraz pokojówka i kucharka, Moana i Kiri. Panno.Gwa ne. Moana chciała dygnąć i ładnie przywitać Gwyneirę, ale jej celtyckie imię okazało się zbyt trudne do wymówienia. Panno Gwyn podpowiedziała Gwyneira. Proszę mówić do mniepo prostu panno Gwyn.Jej samej zapamiętanie maoryskich imion nie sprawiło żadnej trudności i obiecała sobie, że przy najbliższej okazji nauczy się kilku zwrotóww ich języku. A więc to była służba.A gdzie Lucas? Dlaczego nie było go tutaj, żebypoznać ją i powitać?". A gdzie jest.? Gwyneira już miała zapytać o swojego przyszłegomęża, Gerald jednak ją uprzedził.Wydawał się przy tym z jego nieobecności równie niezadowolony co ona. Gdzież znowu podział się mój syn, Witi? Mógłby chyba łaskawieruszyć tyłek i przyjść tutaj, żeby poznać swoją przyszłą żonę.Oj, chciałem powiedzieć, że.Panna Gwyn na pewno z niecierpliwością czeka napowitanie.Służący się uśmiechnął. Pan Lucas wyjechać na inspekcję pastwisk.Pan James mówić, ktośz domu pozwolić na zakup materiału na ogrodzenie padoku.Teraz jest takie, że konie wychodzić.Pan James bardzo zdenerwowany.Dlatego panLucas pojechać. Zamiast powitać ojca i narzeczoną! Niezle się zaczyna! pomstował Gerald.Gwyneira uznała jednak przewinienie narzeczonego za wybaczalne.Sama nie wytrzymałaby ani minuty, gdyby Igraine była trzymana na okól152niku, który nie był bezpieczny.A konna inspekcja pastwisk bardziej pasowała do wizerunku jej wymarzonego męża niż lektura książek i gra na fortepianie. Tak, Gwyneiro, nie pozostaje nam nic innego, jak uzbroić się w cierpliwość Gerald Warden w końcu się uspokoił. Ale może to wcale nie jesttak zle, bo przecież w Anglii też nie spotkałabyś się po raz pierwszy ze swoimprzyszłym mężem w stroju podróżnym i z rozwianymi włosami.Choć sam uważał, że Gwyneira wygląda czarująco z rozpuszczonymido połowy lokami i lekko zaczerwienioną od jazdy w słońcu twarzą, to Lucas mógł mieć na ten temat zupełnie odmienne zdanie. Kiri pokaże ci teraz twoje pokoje i pomoże ci się odświeżyć i uczesać.Za godzinę wszyscy spotkamy się na herbacie.Mój syn powinien wrócićprzed piątą, nie ma zwyczaju przedłużać swoich przejażdżek.A wtedy wasze pierwsze spotkanie odbędzie się w tak eleganckim stylu, jak tylko można to sobie wymarzyć.W marzeniach Gwyneiry wyglądało ono co prawda całkiem inaczej,ale nie miała wyboru. Czy ktoś wezmie moje kufry? zapytała, patrząc na służbę. Och, nie,to dla ciebie za ciężkie, Moana.Dziękuje, Hotaropa.Hoturapa? Przepraszam, teraz już będę pamiętać.Kiri, jak się mówi dziękuję" po maorysku?Helen wbrew sobie musiała się jakoś urządzić u państwa Baldwinów.Bezwzględu na to jak nie cierpiała tej rodziny, do przybycia Howarda nie miała innego wyboru.Starała się więc zachowywać przyjaznie.Zaproponowała pastorowi, że będzie przepisywać teksty do kościelnej gazetki, a pózniejodnosić je do drukarni.Załatwiała sprawunki dla pani Baldwin i starałasię pomagać w domu, wykonując drobne prace krawieckie czy nadzorując odrabianie prac domowych przez Belindę.To ostatnie zajęcie sprawiło, że w krótkim czasie stała się najbardziej znienawidzoną osobą w całymdomu.Córce pastora zupełnie nie odpowiadało to, że ktoś ją kontroluje,i przy każdej okazji skarżyła się matce
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Pokrewne
- Strona pocz±tkowa
- Vina Jackson Osiemdziesišt Dni 05 Osiemdziesišt Dni Białych
- MacLean Sarah Zasady łajdaków 03 Nauczka dla księcia
- Kendrick Sharon , Morgan Sarah Za żadne skarby
- Legal Heat 2 Barely Undercover Sarah Castille
- Sarah Masters Grave Findings 2 Scared
- Bower Sarah Grzechy rodu Borgiow
- Waters Sarah Ktos we mnie
- Sarah Dunant Krew i piękno
- Carla Neggers Tessa z Somerville 01 Tessa z Somerville
- Sullivan Michael J. Odkrycia Krolewska Krew. Wieza Elfow
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- exclamation.htw.pl