[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Nigdy w życiu nie spotkała Andy ego Rosena.Dlaczego więc w jegomieszkaniu znaleziono jej odciski? Co tam zresztą odciski  czemu Jeffrey sądził, żeznalezione majtki należały właśnie do niej? Gliny  powiedział Ethan takim tonem, jakby mówił  pedofile.Pociągnął łyk herbaty i pokręcił głową. Nie powinieneś był się wtrącać  oświadczyła. I nie powinieneś tak rozwścieczyćJeffreya.Dobrze cię zapamiętał.Ethan wzruszył tylko ramionami. Nie boję się. A powinieneś  odparła.Pomyślała, że ten dzieciak mówi tak, jak każdy zaniedbany punk z przedmieścia, któregorodzice byli zbyt zajęci spotkaniami przy golfie, żeby nauczyć dzieci poszanowania dlaautorytetów.Gdyby spotkali się w pokoju przesłuchań na posterunku, Lena z pewnościądałaby mu w twarz, żeby zetrzeć z niej ten wyraz samozadowolenia. Powinieneś był posłuchać Jeffreya.W jego oczach błysnął gniew, ale się pohamował. Tak jak ty? Wiesz przecież, co chciałam powiedzieć. Pociągnęła łyk kawy.Płyn był tak gorący, żepoparzyła sobie język, ale mimo to piła. Nie miałem zamiaru stać tam i przyglądać się, jak on cię popycha. A kimże ty jesteś, do cholery, moim starszym bratem?! To są właśnie gliniarze  burknął, bawiąc się sznureczkiem od torebki z herbatą.Myślą, że wszystko im wolno, bo mają odznakę.Poczuła się urażona jego uwagą i odezwała się, zanim zdążyła pomyśleć o tym, co przedchwilą się zdarzyło. Nie jest łatwo być gliniarzem głównie dlatego, że ludzie podobni do ciebie mają do nich taki gówniany stosunek. Hej, ty!  zawołał, podnosząc rękę i spoglądając na nią ze zdziwieniem. Wiem, żekiedyś byłaś jedną z nich, ale mimo to musisz przyznać, że ten facet po prostu tobąpomiatał. Nic podobnego  odparła ostro, mając nadzieję, że on z samego jej tonu domyśli się,że nikt sobie jeszcze nie pozwolił na to, by nią pomiatać. Przynajmniej dopóki się niezjawiłeś. Dała mu chwilę, żeby jej słowa dotarły tam, gdzie trzeba. A jeśli już o tymmówimy, to co chciałeś, do cholery, osiągnąć, podnosząc łapy na policjanta? To samo co on  wypalił Ethan, a w jego oczach znów pojawiły się iskierki gniewu.Pochwili spojrzał w dół na kubek z herbatą, odzyskując powoli spokój.Kiedy podniósł wzrok,uśmiechał się pogodnie, jakby wszystko już było w porządku. Zawsze lepiej mieć świadka, kiedy jakiś gliniarz wystartuje do ciebie, jak ten tu zauważył. Takie masz duże doświadczenie w tych sprawach?  zapytała z przekąsem. A ile tymasz właściwie lat, dwanaście? Dwadzieścia trzy  odpowiedział, choć najwyrazniej nie zrozumiał ironii zawartejw pytaniu. I wiem o glinach to, co wiem. Taak.W porządku. Kiedy wzruszył ramionami, dodała:  Pozwól, że zgadnę.trafiłeś do poprawczaka za przewracanie skrzynek na listy, tak? Nie, czekaj, pani odangielskiego znalazła dużą kasę w twojej torbie z książkami?Roześmiał się głośno.Lena zobaczyła, że jeden z jego przednich zębów był lekkonadkruszony.  Powiedzmy, że wmieszałem się w coś, w co nie powinienem, ale nie mam już z tymnic wspólnego.Okay? Masz temperament  mruknęła.Ludzie stale jej powtarzali, że ma gwałtowneusposobienie, ale uznała, że w porównaniu z Ethanem Greenem przypomina Matkę Teresę. Już nie jestem tym samym człowiekiem co kiedyś  oświadczył.Wzruszyła ramionami, bo w gruncie rzeczy guzik ją obchodziło, jakim człowiekiem jestEthan.Teraz interesowało ją wyłącznie to, dlaczego, do diabła, Jeffrey sądził, że był jakiśzwiązek między nią a Andym Rosenem.Czy Jill coś mu powiedziała? I jak ma się tegodowiedzieć? No więc  zaczął, jakby się ucieszył, że tamtą sprawę mają już za sobą  dobrzeznałaś Andy ego?Znowu obudziła się w niej czujność. Czemu o to pytasz? Słyszałem, co ten gliniarz mówił na temat twoich majteczek. Po pierwsze: nie użył słowa  majteczki. A po drugie? A po drugie, to nie twój zasrany interes.Znowu się uśmiechnął.Albo uważał, że dzięki temu robi lepsze wrażenie, albo miał takinerwowy grymas.Lena wpatrywała się w niego bez słowa.Ethan był raczej niewysoki, ale zdołał tonadrobić, rozwijając wszystkie mięśnie.Jego ramiona nie robiły wrażenia tak nabitych jakramiona Chucka, ale mięśnie rysowały się wyraznie, kiedy bawił się sznureczkiem od herbaty zwisającym z kubeczka.Kark miał silny, bez śladu tłuszczu.Twarz pasowała doreszty, z mocno zarysowanymi szczękami i wystającymi niczym kawałki granitu kośćmipoliczkowymi.Było coś fascynującego w sposobie, w jaki tracił nad sobą kontrolę, i innegodnia Lena chętnie uległaby pokusie i sprawdziła, czy potrafi wyprowadzić go z równowagi. Wyglądasz jak jeżozwierz  powiedział. Ktoś ci już kiedyś o tym powiedział?Nie odpowiedziała.Prawdę mówiąc, Sybil bez przerwy jej to powtarzała.Jak zwykle nasamą myśl o siostrze, łzy napłynęły jej do oczu, więc spojrzała szybko w dół i zaczęłamieszać kawę.Podniosła wzrok dopiero wówczas, gdy uznała, że zdoła wystarczająco zamaskowaćprawdziwe uczucia.Ethan wybrał na rozmowę jeden z nowych i cieszących siępowodzeniem lokali na obrzeżach campusu.Nawet o tej porze dnia było tu tłoczno.Zerknęła przez ramię, by sprawdzić, czy Jeffrey nie poszedł przypadkiem za nimi, żeby jąmieć na oku.Ciągle czuła jego gniew, poza tym dręczyło ją to, w jaki sposób na niąpatrzył.Jakby przekroczyła jakąś granicę [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • igraszki.htw.pl