[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.A po tem wy star czy drob ne zda rze nie, żeby  pstryk!  i znów oży li, ro zu miesz? Na przy kład na dz
więk imie nia.Po ki wał gło wą, że ro zu mie, a ja zro zu mia łam, że on nie ma zie lo ne go po ję cia o tym, jakpe wien lo so wy przy pa dek wy mie nił moją sta rą wi zy tów kę na in trat ną umo wę, że nie wspo mnę o nie zwy kłej nocy w ho te lo wym po ko ju.Po wró ci li śmy do spraw za wo do wych. Pa mię taj, Mar ta, naj póz
 niej po ju trze mu si my to pod pi sać  Ma rek po dał mi pla sti ko wąko szul kę, w któ rą wsu nę łam do ku men ty. Może wresz cie po znam na czel ne go? Po ju trze? A skąd! Nadal sie dzi w Szwaj ca rii, a po tem jesz cze Au stria, Fran cja.Nic niepo ra dzę, fir ma się roz wi ja  roz ło żył ręce, uda jąc za fra so wa nie. Zda rza się.Zu peł nie jak moja  uśmiech nę łam się skrom nie. %7łeby tyl ko tak da lej  po my śla łam  a za ja kieś ćwierć wie ku też będę za rzą dzać fir mąze Szwaj ca rii albo i z le ża ka na La zu ro wym Wy brze żu. Two ja? Two ja idzie jak bu rza!  ro ze śmiał się i nie wsta jąc z fo te la, się gnął za sie bie, nabiur ko. Czy by ła by pani uprzej ma za po znać się z tymi ma te ria ła mi?  Szar manc ko skło niłgło wę i po dał mi na stęp ny plik pa pie rów.Prze kła dam kart ki, przy glą dam się pla nom nie zna ne go bu dyn ku, fo to gra fiom sta rych ele wa cji i zruj no wa nych wnętrz.Tro chę to przy po mi na na sze pierw sze spo tka nie. O, do dia bła! Czyż by& . Co to jest?  wy chry pia łam, się ga jąc po fi li żan kę z reszt ką kawy. Fa bry ka? Po do ba ci się? To bro war  przy glą da mi się ba daw czo. Ech, po win naś się bar dziej za chwy cić.O ile pa mię tam, krę cą cię ta kie ru de ry!Rze czy wi ście.Bu dy nek, choć tro chę zde wa sto wa ny, jest pięk ny, zwłasz cza rzez
 bio negzym sy nad okna mi i man sar do wy dach po kry ty esów ką. Za chwy ca ją cy!  wczu łam się w ocze ki wa nia Mar ka. Chcesz po znać moje zda nie?Szko da go na knaj pę. Wspa nia le! Bo jest prze zna czo ny na sie dzi bę fi lii. Dla cze go mi to po ka zu jesz?  za py ta łam, cho ciaż ko lej ny raz prze wi dzia łam od po wiedz
.Praw dę mó wiąc, za da łam to py ta nie z próż no ści. A bo ja wiem? Może two je pro jek ty bar dzo przy pa dły do gu stu dy rek cji i za rzą do wi?Do praw dy nie mam po ję cia dla cze go  za kpił do bro dusz nie. Tak? No to już ci wy ja śniam. Non sza lanc ko roz par łam się w fo te lu i uję łam fi li żan kęw dwa pal ce. My ślę, że to ze wzglę du na wy bit ne osią gnię cia, licz ne na gro dy i wie lo let niedo świad cze nie! Pro po nu je my ci dal szą współ pra cę, Mar ta  spo waż niał i się gnął po po dłuż ną fir mo wąko per tę. Je śli się zde cy du jesz&  spoj rzał na mnie, słusz nie prze ko na ny, że już się zde cy do wa łam  pierw sze spo tka nie w tej spra wie jest za pla no wa ne na ma rzec, do kład nie zamie siąc.Aha, oczy wi ście nie tu taj, bę dziesz mu sia ła ka wa łek pod je chać. Co to jest? Za pro sze nie?  Wy cią gnę łam rękę.Tym ra zem na praw dę nie zna łam od po wie dzi. Za raz, za raz&  Po ło żył ko per tę przed sobą. Zo staw my to na de ser.Naj pierw mi do kończ tam tą opo wiast kę z ka wiar ni, wciąż cze kam na pu en tę. Nie cze kał byś, gdy by śmy& Wiem, to kwe stia wy bo ru  ro ze śmiał się. A, niech tam! Re zy gnu ję z opo wiast ki, tam ten wy bór był wła ści wy. Nie ma mowy, nie zo sta wię cię bez mo ra łu  po wie dzia łam to nem tro skli wej ma muś ki. Osta tecz nie je steś męż czy zną, któ ry na nowo za czy na po zna wać ży cie [ Pobierz całość w formacie PDF ]