[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Jest się pomiędzy niezobaczonym, nieusłyszanym, nieprze\ytym tu, a idealnym,nieosiągalnym, bo nieistniejącym, bo wymyślonym tam.Czyli jest się nigdzie.Tym"dą\eniem" od "tu" do "tam" prokurujesz sobie poczucie rzeczywistego istnienia i poczuciesensu.To poczucie, ta iluzja jest całym twoim tak zwanym \yciem.To jest właśnie trwanie,ciągłość, martwe \ycie, martwa śmierć, psycho-skamieniałość toczona przez robaka rozkładu,który toczy wszystko to, co trwa, a więc nie \yje, a więc co trwałe nie jest.To jest właśniebłędne koło.Więzienie bez wyjścia.Ultrasuperhiper Sing-sing.Fałszywy ruch błędnego kołamo\e zatrzymać (zobaczyć) tylko obserwacja, samoobserwacja, czyli odkrywanie w sobieoczywistości.śadne potępianie siebie i innych, usprawiedliwianie siebie i innych,analizowanie, psychoanalizowanie, dyskutowanie, ocenianie, opiniowanie, osądzanie,odsądzanie, odcedzanie, wyciąganie wniosków, konkludowanie, spowiedz, szczera skrucha,szczere postanowienie poprawy, komunia i dalej to samo, to samo błędne koło, ta samabłędna rewolucja, czyli zatoczenie pełnego koła i powrót do punktu wyjścia, repetycja,repetycja, repetycja ab ovo usque ad mortem defecatam.Tylko obserwacja.śadna yoga,koncentracja, samousypianie się, samoumartwianie się, dyscyplina, masochizm, sadyzm,egzorcyzmy, uciekanie z tego świata na pustynię, do pustelni, do wie\y z kości słoniowej, dosekty takiej, czy takiej, czy jeszcze takiej, niewa\ne jakiej, bo wszystkie jednakie.Tylkoobserwacja.Bo ona jedynie jest naga; wszystko inne jest strojem, czyli ubiera, przebiera,maskuje Ja, umacnia, fortyfikuje, ekwipunkuje Ja, porusza błędne koło obłędnego młyna.Błędne koło mo\e zatrzymać (zobaczyć) tylko czysta obserwacja.Bo ona jedynie nie ocenia,a więc nie zastawia pułapek.Ty oceniasz, obserwacja nie.śe nie ocenia, dlatego mo\e byćnazwana obserwacją.50 - Ale kto ma obserwować? Kim jest obserwacja, która nie ocenia?- Obserwacja nie jest kimś.To nie jest superJa obserwujące Ja.To te\ pułapka i to nagminna.Obserwacja to stan.To nie jest ktoś.Dlatego nie da się zapytać: kto ma obserwować? Nie dasię zapytać: kim jest obserwacja, która nie ocenia? To nie jest ktoś.To jest stan.Całkiem jakinne stany.Zauwa\ - a propos - \e najpierw jest stan.Powiedzmy stan lęku, bo jest to stanwystępujący w świecie ludzi najczęściej i będący w ciągłej ekspansji.W pierwszej chwili -zanim od tego stanu nie oddzielisz się jako Ja lękające się, zanim tego stanu nie nazwiesz,powołując się tym samym (i czas) do istnienia, do poczucia istnienia - jest tylko stan, stanlęku, ale jeszcze lękiem nie nazwany, więc tylko stan, bez nazwy, więc to nie jest lęk.Nie mawtedy pytania: kto lęka się? Dlaczego nie ma wtedy tego pytania? Bo nie ma tego, ktomógłby je zadać.Nie ma zatem odpowiedzi: ja lękam się.Jest tylko stan.I, jak to być mo\ezauwa\yłeś, w pierwszym momencie jakiegoś nagłego stanu (lękowego, ale tego jeszcze niewiesz), w pierwszym nagłym wzdrygnięciu się, podskoku, okrzyku, które nie są formamistrachu, lecz reakcjami \ywego ciała - nie lękasz się.Zauwa\ to, je\eli tego jeszcze niezauwa\yłeś; to jest do zauwa\enia i jest bardzo godne zauwa\enia.Nie lękasz się, bo cię poprostu nie ma, jesteś nieobecny, więc kto miałby lękać się? I czego miałby lękać się, je\eli niema lęku? Kto, czego i dlaczego miałby lękać się? Ułamek sekundy "potem" wymyśla sięmyśl, twoja myśl, ty; oddzielasz się od stanu, nazywasz go, określasz jakimś zaczerpniętymze studni pamięci mianem i w ten to sposób mamy: Ja i stan, Ja i lęk, albo: Ja i gniew, Ja ipo\ądanie, czyli Ja i nieJa.To przepołowienie, to rozpłatanie jak siekierą drwa jedynki nadwójkę, jednego na dwa, ten podział na Ja i nieJa, czyli na Ja i resztę świata jest twoimnieszczęściem, jest twoją zagładą, jest wulkanem - górą lodową wszystkich bez wyjątkukonfliktów, które tobą w mniej lub bardziej okrutny sposób targają, wstrząsają, pomiatają i,wcześniej czy pózniej, zatapiają.To wszystko widzi obserwacja.Obserwacja widzi więc - co oby cię niepomierniezadziwi i oby przerazi, i oby na ułamek sekundy zatrzyma w samobójczym pędzie - \e ty sam,nikt inny, lecz ty sam jesteś tego wszystkiego przyczyną i skutkiem.Jesteś ofiarą samegosiebie.Jesteś swoim własnym katem.A wszystko przez podział na Ja i nieJa.Wszystko z tejprzyczyny i w wyniku tego.Pojawiasz się, wymyślasz się, \eby cierpieć, mniej lub bardziej, zchwilowymi, mniej lub bardziej krótkotrwałymi okresami ulgi, to nie ma istotnego znaczenia [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • igraszki.htw.pl