[ Pobierz całość w formacie PDF ]
. Sam dowodziłeś, że Pardee ze swoją mentalnością byłpsychologicznie zdolny do tych morderstw.Mnie się wydajenader uzasadnione, że po tylu zbrodniczych popisach, gdywidział, że wpadł, ratował się samobójstwem. Prawdopodobnie masz słuszność  westchnął Vance. Nie mam na odparcie tego twierdzenia żadnych mocnychargumentów, ale jestem zawiedziony.Nie lubię przesileń,zwłaszcza kiedy nie odpowiadają memu wyobrażeniu otalencie dramatycznym artysty.Z
mierć Pardee ego w tymmomencie jest zbyt logiczna, zbyt jasno wszystko wyjaśnia.Zadużo w niej rozsądku, a za mało wyobraz
ni.Markham mógł sobie pozwolić na pobłażliwość. Może zabrakło mu wyobraz
ni po tych morderstwach.Samobójstwo możemy uważać za spuszczenie kurtyny, gdydramat dobiegł końca.W każdym razie nie ma w tym nic niewiar ogodnego.Porażka, zawód, rozczarowanie, zawiedzionaambicja popychały ludzi do samobójstwa od niepamiętnychczasów. Słusznie.Mamy racjonalny motyw czy wytłumaczeniesamobójstwa, ale nie morderstw. Pardee kochał się w Belli Dillard  argumentowałprokurator  i pewnie wiedział, że Robin starał się o jej rękę.A o Drukkera był bardzo zazdrosny. A zamordowanie Sprigga? Co do tego nie mamy żadnych danych.Vance potrząsnął głową. Nie możemy rozdzielać tych mordów według motywów.Wszystkie one wypłynęły z jednego impulsu, z jednejprzemożnej namiętności.Markham westchnął niecierpliwie. Nawet jeżeli samobójstwo Pardee ego nie ma nicwspólnego z morderstwami, to my jesteśmy w ślepej uliczce, wprzenośni i faktycznie. Tak.W ślepej uliczce.Przykre, ale dla policji to ulga.Maspokój na razie.Ale nie zrozum mnie z
le.Z
mierć Pardee egoma niewątpliwie związek z morderstwami, i to,powiedziałbym, bardzo ścisły związek.Markham wyjął z ust cygaro i wlepił w przyjaciela badawczespojrzenie. Wątpisz w to, że Pardee popełnił samobójstwo?  zapytał.Vance zawahał się chwilę. Chciałbym wiedzieć  wycedził  dlaczego ten domek zkart rozsypał się tak łatwo, kiedy się umyślnie oparłem o stół. No?.dlaczego się nie rozsypał wtedy, gdy głowa i ramionaPardee ego osunęły się na tenże stół  po strzale. Cóż z tego?  rzekł Markham. Pierwsze wstrząśnięciemogło obluzować wątłą strukturę. Nagle oczy mu sięzwęziły w dwie szparki. Czy chcesz przez to powiedzieć, żeten domek z kart zbudowano po jego śmierci? Och, mój drogi, nic nie chcę powiedzieć.Tylko, widzisz,jestem dziecinnie ciekawy!ROZDZIAA
XXIIIPRZERA%7Å‚AJ
CE ODKRYCIE(Poniedziałek, 25 kwietnia, godz.8.30 wieczorem)Upłynęło osiem dni.Pogrzeb Drukkera odbył się tylko przyudziale Dillardów, Arnessona i kilku profesorów uniwersytetu.Ci ostatni przyszli oddać ostatnią przysługę człowiekowi, dlaktórego wiedzy żywili szczery, głęboki podziw.Vance i jabyliśmy również obecni.Rano w dzień pogrzebu przyszła mała dziewczynka związanką wiosennych kwiatów, które sama zebrała, i poprosiłaArnessona, aby je dał Drukkerowi.Spodziewałem się nieomalcynicznej uwagi, toteż zdziwiłem się, gdy uczony wziął zpowagą kwiaty i rzekł prawie serdecznie: %7łaraz mu je dam, Madziu.Mały Garbusek dziękuje ci, żeśo nim pamiętała.Kiedy dziewczynka odeszła z boną, zwrócił się do nas: Ulubienica Drukkera.Dziwny to był człowiek.Nieuznawał teatru, nienawidził podróży.Jedyną jego rozrywkąbyły zabawy z dziećmi.Wspominam o tym epizodzie dlatego, że chociaż pozornienieważny, okazał się przecież jednym z głównych ogniw włańcuchu dowodów rzeczowych, które wyświetliły w końcukrwawą tajemnicę.Z
mierć Pardee ego stworzyła sytuację wprost jedyną wrocznikach kryminologii współczesnej.Urzędowy komunikaturzędu śledczego nie stwierdził samobójstwa.Zaznaczał tylko,że było niewykluczone.Jakiekolwiek było osobiste zdanieMarkhama, to był on zbyt uczciwy i zbyt sprawiedliwy, żebyrzucać podejrzenie na kogoś bez przytłaczających dowodów.Ale psychoza trwogi, spowodowana tymi dziwnymi mordami,była tak wielka, że ze względu na dobro publiczne musiałogłosić, że uważa sprawę za zamkniętą.Tak więc, chociażpamięci samobójcy nie obciążono otwarcie tymi zbrodniami,miasto przestało się lękać dalszego ich ciągu i westchnienie ulgiwydarło się z tysięcy piersi.W Klubie Szachistów pewnie mniej rozprawiano na temat tejsprawy niż gdziekolwiek indziej w Nowym Jorku [ Pobierz całość w formacie PDF ]