[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Niespotykanepchniecia zaskakiwaly go, burzac jego koordynacje ruchowa.Poza tym, byl bardzo rozkojarzony.Byleptasi krzyk czy trzasniecie drzwi powodowaly, ze wzdrygal sie nerwowo, krecac wokolo glowa. Najdrobniejsza nierównosc podloza sprawiala, iz tracil równowage, w zwiazku z czym kazdy krokpoprzedzal dokladnym zbadaniem terenu.Nagly poryw wiatru kazal mu kurczowo zamykac oczy.Jednak Azziego najbardziej martwilo jego tchórzostwo, w którym widzial jedyny prawdziwy powódwszystkich innych niedomagan.Babriel obserwowal to wszystko przez dluzszy czas, powstrzymujac sie od komentarzy, chociaz krzywilsie, widzac niezdarnosc mlodego czlowieka oraz to, jak wzdrygal sie przy kazdym ruchu miecza Frike a.- Tak wlasciwie, to co z nim jest nie w porzadku? - zapytal w koncu aniol.- Dalem mu serce tchórza, ot co.A ono, zamiast wpoic mu podstawowa rozwage, jak to stanowilo mójzamiar, napelnilo caly jego ustrój strachem.- Ale skoro jest tak pelen leku, to jak wyruszy na poszukiwania Królewny? - dociekal Babriel.- Watpie, czy on w ogóle wyruszy - odparl zgnebiony Azzie.- Próbuje go motywowac, ale to nic niedaje.Wyglada na to, ze przegralem jeszcze przed startem.- O, do diabla! - powiedzial Babriel.- Taaa.Mozesz tak powiedziec.A nawet wiele wiecej jeszcze.- Co w takim razie z twoim wystepem w Zawodach - z basnia, która zamierzales odegrac.- Bylo, minelo, skonczone,consummatus est , i tak dalej.- Nie wydaje mi sie to w porzadku - stwierdzil Babriel.- Czemuz poddawac sie tak szybko? Niezalamuj sie, do diaska! Czy nie mozna juz nic na to poradzic?- Musialbym mu zaaplikowac ziolagutsii , ale patalachy z Zaopatrzenia nie wygladaja mi na takich,którzy by je zdobyli.- Nie moga dostarczyc? Banda prózniaków, jesli sie nie myle w ich ocenie.Zobaczmy, czego dokonajamoi chlopcy!Azzie wybaluszyl na niego galy.- Ty masz zamiar dostarczyc mi ziele  odwazniaczka ?- Taka jest moja propozycja.- Alez to dla ciebie zaden interes!?- Pozwól, ze sam sie bede o to martwil - odparl Babriel.- Jestes calkiem milym gospodarzem i sadze,ze jestem ci cos za to winien.A poza tym - show musi trwac, czyz nie?Babriel podniósl sie, schylajac glowe, poniewaz obrosnieta winorosla altana, w której siedzieli, bylabardzo niska.Siegnal do jednej ze swych kieszeni i dobyl stamtad plastikowa karte kredytowa.Bylaniemal identyczna jak ta Azziego, tyle ze calkowicie biala, a z jednej strony znajdowalo sie na niejruchome wyobrazenie konstelacji niebieskich zdazajacych do osiagniecia polozenia, jakie gwiazdy zajmadokladnie z koncem milenium.Babriel rozejrzal sie wokól w poszukiwaniu miejsca, gdzie móglby ja wetknac, ale nie znalazl nic takiego.- Przejdzmy sie - zaproponowal aniol.- Moze uda sie nam trafic na cos sposobnego na zewnatrz.O,tutaj rosnie krzak laurowy, one nadaja sie do tego znakomicie.Znalazl pekniecie na korze i wsunal tam karte.- I co teraz? - zapytal Azzie.- Daj im czas na odpowiedz - odparl Babriel.- Znajdujemy sie w miejscu dosc niecodziennym, jeslichodzi o transmisje od aniola Swiatlosci.- Jak wam leci z  gotycka katedra ? - zapytal Azzie.- Dziekuje, dobrze - odparl Babriel.- Sciany sa duzo wyzsze.W tej chwili rozlegla sie stlumiona eksplozja, a potem rozbrzmialy fanfary trab poprzedzone dzwiekiemkuranta.Przed nimi pojawil sie Urzednik Zaopatrzenia Swiatlosci, którym okazala sie mloda blondynkanoszaca biala, prosta toge, nie bedaca w stanie ukryc przed Azziem jej pieknych ksztaltów, ani tego, zebyloby mu milo z nia pobrykac.Azzie zaczal mruczec pod nosem starozytna melodie  Noca grzesznikspotkal aniola , i zrobil krok w jej kierunku.Anielica wymierzyla mu ostrego klapsa trzymana ksiazkazamówien.- Nie badz niedelikatny - odezwala sie milym glosem wskazujacym, ze chociaz uwazala jego zachowanieza nieco naganne, nie miala mu tego za zle.Potem zwrócila sie do Babriela:- Czym moge ci sluzyc?Azzie zabieral sie wlasnie do wyjasnienia, jak moglaby usluzyc jemu, ale Babriel zmarszczyl brwi i rzekl:- Tym, czego potrzebuje, droga osobo, jest pewna ilosc ziola zwanegogutsia , uzywanego przezsmiertelnych w celu uzyskania odwagi.- Wiem, ze potrzebujesz tego dla smiertelnika - odparla urzedniczka Niebieskiego Zaopatrzenia.- Napierwszy rzut oka widac, ze to nie tobie brakuje smialosci.- I vice versa - odparl Babriel.- Chwala Mu za to!- Chwala Jej! - dodala urzedniczka.- Co takiego? - zapytal Azzie.- Zawsze bylem przekonany, ze.- Kiedy mówimy o Najwyzszych Przymiotach Istoty Dobra, uzywamy zaimka  On i  Ona zamiennie.- Czasem nawet nazywamy Ja  Ono - wyjasnila urzedniczka.- Nie dlatego bynajmniej, bysmy wierzyli,ze Ona jest Nijaka, ale staramy sie wyzbyc wszelkich uprzedzen.- Nie mozecie sie zdecydowac? - zapytal Azzie. - To nie ma znaczenia - odparla anielica.- Istota Dobra jest poza seksualnoscia.- To jest dokladnie na odwrót, niz my sadzimy - odparl Azzie.- Wedlug naszych ekspertów, pociagseksualny jest najwyzszym i najbardziej wyrafinowanym przejawem Zla, szczególnie, gdy jest dobrze.Tak, jak mogloby byc miedzy toba a mna, skarbie - zakonczyl demon ochryplym glosem, wydzielajac zsiebie drazniacy odór pizma.Anielska urzedniczka zrobila grozna mine, odrzucila wlosy i zwrócila sie ku Babrielowi.- Czy nie móglbys jakos powstrzymac tego poczwarnego upiora gapiacego sie na mnie oblesnie?- Och - powiedzial Babriel - Azzie taki juz jest [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • igraszki.htw.pl