[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Ale nieczęsto się to zdarzało.Napoczątku uważałyśmy, że to bardzo śmieszne.Taka zabawa.-Próbowała przypomnieć sobie szczegóły, lecz nie potrafiła.- Był na nią wściekły przez blisko dwa lata.Przez cały ten czasprawie z nią nie rozmawiał, tak się zawziął.Nie uważałaś, że todziwne?- Nieee.Pamiętała milczącego brata, lecz w tym czasie tyle się działo.Aona była mała.Poza tym prędko przywykła.Wkrótce przestałasię zastanawiać, czemu Mikey nie rozmawia z Ma.Była tylkodzieckiem.Teraz zrozumiała, że coś się za tym kryło.Michaelbył porywczy, lecz nie pogniewałby się tak bez powodu.Musiałyistnieć poważne przyczyny, skoro wytrzymał tak długo.- Mikey też odkrył, że ktoś inny jest jego ojcem?94%7łe Lily nie jest jego siostrą bliz
niaczką? Albo że oboje nie sądziećmi Seamusa 0'Connora?Aidan nie zareagował.Wiedział, że powiedziała to w złości.Może jednak dobrze się stało, że to jemu, a nie Rosie, przypadłow udziale powiedzieć Julii prawdę.Taka reakcja bardzo by Rosiezraniła.- Rosie opowiedziała Mikey'owi, Mattowi i Lily o sobie.Ocałym swoim życiu.Michael był tak wściekły, że unikał jej przezprawie dwa lata.- A co ona takiego zrobiła? - zapytała Julia, mimo wolizaintrygowana.Chciała czuć wściekłość na Ma, tak jak Mikey,ale przede wszystkim była zaciekawiona.- Powiem ci.- Wiedział, że wystawił skuteczną przynętę.-Tylko musisz obiecać, że nie będziesz na mnie krzyczała animnie biła, i nie spłoszysz mi konia.Nie zamierzam narażaćwłasnego życia!- Nie jestem aż tak niebezpieczna - odparła Julia z lekkimśmiechem.- Nie byłbym taki pewien! - stwierdził, przytrzymując jejspojrzenie.-1 nie jestem już dzieckiem? - Nie potrafiła sobie darować.- Tego też nie jestem pewien - odparł wymijająco.To była jegoodwieczna strategia: balansowanie na ostrzu noża.Opanował jądoskonale.- Opowiesz mi wszystko?- Wszystko? - Teraz naprawdę nie wiedział, o co jej chodzi.-Wszystko, czego nie wiem - odparła, jakby to było oczywiste iusiadła na trawie.Starannie obciągnęła spódnicę dokoła nóg.Naten widok każdy musiałby uznać, że jest doskonale wychowaną95panienką, o dobrych manierach, która zawsze zachowuje sięodpowiednio.-Trudne zadanie.- Chcę wiedzieć wszystko o mamie i Jeremym -oznajmiła.-Chcę wiedzieć, co mama powiedziała Mikey'owi i pozostałym.Atobie powiedziała? - Julia przekrzywiła głowę, zmrużyła pytającooczy.- Nie.Powiedzieli mi Mikey i Lily.Póz
niej.Osobno, każde naswój sposób.- A więc wiesz?- Wiem.Nabrała powietrza.- W takim razie chcę to usłyszeć.Wszystko.Całe życie mamy.Kiwnął głową.Zdawał sobie sprawę, że powinien jej o tymopowiedzieć.- Chcę, żebyś opowiedział też o sobie i Lily.-Co?- O sobie i Lily.Aidan odwrócił się.Jego dłonie spoczywały na biodrach, alewcale nie był taki rozluz
niony, jak się wydawał.- To ciebie nie dotyczy.- Ale i tak chcę wiedzieć.Chcę poznać wszystkie tajemnice, októrych wszyscy wszystko wiedzą.- Nie wszyscy wiedzą o mnie i Lily.-Ale ja chcę wiedzieć.Walczył ze sobą.To nie była jej sprawa.To naprawdę niepowinno obchodzić tego dziecka.Przedwcześnie dojrzałegodziecka! To było jego życie, należało tylko do niego.Samwybierał, z kim chciał się dzielić swoimi sekretami.Z nikim nierozmawiał o Lily.Wszyscy, z którymi mógłby o tym96mówić, byli zbyt blisko z nią związani.To byłoby nie wporządku, wtajemniczyć ich w tę historię, być może zmusić doopowiedzenia się po którejś ze stron.Aidan wolał sam nieść tenciężar.Takie rozwiązanie wydawało się najrozsądniejsze.-Chcę wiedzieć wszystko! - powtórzyła Julia.Najwyraz
niej niezamierzała ustąpić.Wszystko.Co za przeklęte słowo.Przeklęty dzieciak.Kobieta, poprawił się zaraz z myślach.Fiona otworzyła muoczy na coś, czego sam wolał nie dostrzegać.Julia wyrastała naprawdziwie piekielny egzemplarz.Już współczuł temunieznanemu człowiekowi, któremu przyjdzie dzielić z nią życie [ Pobierz całość w formacie PDF ]